- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 maja 2020, 17:48
Witajcie, od Dnia Dziecka zaczynam dietę dr Dąbrowskiej. Jeśli ktoś chce do mnie dołączyć i się wzajemnie wspierać to zapraszam!
2 lipca 2020, 21:07
Jeszcze jedna myśl - zastanawiałas sie nad wprowadzeniem makaronu konjac? O ile się nie mylę zawiera ok. 7 kcal/100 gram, daleko mu do zwyklego makaronu, ale na keto chyba mozna wprowadzić taki substytut? Chciałabym przynajmniej 2 x w tygodniu zastapic obiad takim "oszukanym" obiadem, do tego ser, czy jakis sos. Zastanawiam sie czy taka lekka zmiana wpłynęłaby pozytywnie na wage.
2 lipca 2020, 21:19
Słyszałam o tym makaronie choć nigdy go nie jadłam, bo jakoś nie spotkałam go w sklepie. Na keto jest on używany więc jeśli masz do niego dostęp to spokojnie zajadaj. Jak to wpłynie na wagę? Mam nadzieję, że pozytywnie
3 lipca 2020, 21:41
Hej Mirin, co tam słychać u Ciebie?
Zamowilam online od razu 10 opakowań, zobaczymy jak mi pojdzie:) Przyznam szczerze, ze taki niewyplukany jest bardzo nieapetyczny (sam zapach mnie odrzuca), ale postaram sie go jakos porządnie przyprawić:).
A wiesz, że juz widzialam ten pomysł na innej stronie - i tez nie dowierzałam:) W poprzednim filmiku ktoś nawet mrozil wszelkie obierki przez 3 miesiące, a potem na raz to wszystko bylo gotowane. Przyznam, ze ciekawy pomysł, zwykle robie bulion na bieżąco z dostępnych warzyw-moze niedlugo spróbuję eko-wywaru:)
3 lipca 2020, 21:54
Witaj Anni,
u mnie wszystko ok, jestem po wieczornej sesji orbitreka. Dzień minął fajnie i szybko. Jutro wyjeżdżam i jeśli odpowiednio rano wstanę to jeszcze poorbitrekuję. U mamy czeka na mnie rowerek stacjonarny.
Słyszałam, że ten makaron trzeba dobrze wypłukać. Inaczej jest niezjadliwy.
Dziś do soku warzywnego dodałam białą rzepę - intensywnie pachniała i sprawiła, że sok był piekący. Lubię jak mnie piecze od imbiru ale do tej rzepy to chyba się nie przyzwyczaję.
Menu na jutro:
- sałatka z pora, kalafiora, pomidora, papryki, ogórka i majonezu
- grejfrut
- leczo
- coś na kolację.
4 lipca 2020, 08:24
Dzień dobry, znasz przepis na wyjściowy chlebek? Będę go piekła w tym tygodniu. Jest pyszny
4 lipca 2020, 17:58
Cześć Mirin! Ten chlebek wygląda fantastycznie, niestety takich "orientalnych" skladnikow nigdzie tutaj nie znajdę:(. Podziel sie zdjęciem jak juz upieczesz:). Menu masz naprawdę postne, zazdroszczę wytrwałości! :)
Nadal nie mam sokowirowki, ale pewnie ten sok z rzepką by mi smakował, lubię ostre:). Mam nadzieję, ze miło spędzisz nadchodzący tydzień, zazdroszczę, bo wiem, ze takie dluzsze wychodzenie ala post sprawi, ze wrócisz jeszcze bardziej odchudzona:).
U mnie byly z rana pomidorki z jogurtem i na lunch zjadlam norweskiego naleśnika (przepis od przyjaciółki, juz od dawna dopytywala czy zrobilam). Był przepyszny, ale zamordował mój zoladek. Chyba odzwyczailam sie od takiego jedzenia, od tamtej pory tylko popijam rumianek. Łakomstwo nie wyszło mi na dobre:). I juz dzisiaj nic nie gotuję, moze jeszcze wieczorem zjem jakis owoc jak odżyję.
Milego wieczoru! :)
Edytowany przez Anni_93 4 lipca 2020, 18:04
4 lipca 2020, 19:27
Witaj Anni, oczywiście wyślę Ci fotkę chleba, gdyby się dało podalabym Ci kilka kromek.
Co to jest ten norweski naleśnik? Jestem zainteresowana przepisem skoro jest taki pyszny, zrobię to kiedy po poście.
Jadłam dziś ciekawe leczo z kalarepka i rzodkiewka zakwaszane agrestem. Było bardzo smaczne. Pozostałe składniki były takie jak zwykle.
Menu na jutro: sok warzywny i cukinia na ciepło, potem brokuł i kalafior z duszona cebulką i jeszcze surówka z kalafiora.
Pozdrawiam cieplutko!
5 lipca 2020, 19:32
Hej Mirin! Będę musiała zadowolić się zdjęciem, postaram się zdobyć wszystkie produkty podczas wycieczki do Polski:). Jak tam wychodzenie?
Oooo leczo z agrestem-to jest dopiero egzotyczne danie! :) Musi bardzo ciekawie smakować. Pyszne menu, widzę, ze nic Cie nie może skusić - to świetnie, musze brać z Ciebie przykład😊.
Moje menu coraz bardziej odbiega od postnego, ale całe szczęście waga nie wzrasta:pomidorki z feta i jajkiem , placki kalafiorowe z jajkami, jabłko, w międzyczasie próbowałam spaghetti (czyli moja zmora -próbowanie potraw, glowny powód wzrostu wagi).
Pozytywny jest fakt, ze coraz bardziej odzyskuje siły i na orbi mogę wytrzymac juz tyle co i przed postem.
Miłej niedzieli i miłego tygodnia! :)
5 lipca 2020, 19:35
http://www.mirabelkowy.pl/2016/07/sveler-norweskie...
Podsyłam link do tych norweskich naleśnikow, podobno można je tez jesc na słono z serem, ale sie nie odważyłam:)