Temat: Odchudzanie po trzydziestce

Cześć dziewczyny! Mam na imię Klaudia i na Vitalię wróciłam po dekadzie! Pamiętam, że dziesięć lat temu miałam tutaj wspaniałą grupę wsparcia, kółko wzajemnej motywacji, koleżanki od kawki i odtłuszczania;) Tak przeglądam te forumowe posty i przeglądam, i może źle przeglądam, ale nie znajduję nic dla siebie. Młode dziewczyny chudną inaczej i inne rzeczy zaprzątają im głowy. Wkupować się w łaski starych wyjadaczek mi się nie chce, szczególnie, że to czasem bitwa prawdziwa i trzeba mieć grubą skórę;) Zapraszam do grupy towarzysko pomocowej, z chillem w tle. 30+

Pasek wagi

Satellite89: To glownie grzyby leśne (jest aby trochę pieczarek). Ryz ugotowany na mleku kokosowym. A grzyby duszone na mleku kokosowym. Z warzyw:papryka w slupkach i to tyle. 

Co się stało z Twoja wątrobą, jesli moge zapytać? 

Teraz brzmi jeszcze pyszniej 😀 

Choroba autoimmunologiczne w trakcie diagnozowania (a raczej zawieszone diagnozowanie). Próby wątrobowe miałam przekroczone 20-krotnie! Teraz, karmiąc piersią i na słabszych lekach, tylko 3- i 5-krotnie, i jak na mnie, to bardzo dobre wyniki 😀

Cześć dziewczyny, czy można się jeszcze przyłączyć? Mam 38 lat, ważę straszliwe 115 kg. Dziś wykupiłam dietę Vitalii, jutro zakupy i od soboty zaczynam :)

Pasek wagi

Witamy, zapraszamy 😊

Satellite89 napisał(a):

Teraz brzmi jeszcze pyszniej ? Choroba autoimmunologiczne w trakcie diagnozowania (a raczej zawieszone diagnozowanie). Próby wątrobowe miałam przekroczone 20-krotnie! Teraz, karmiąc piersią i na słabszych lekach, tylko 3- i 5-krotnie, i jak na mnie, to bardzo dobre wyniki ?

Przykro mi o tym słyszeć. Mam nadzieję ze masz dobrego lekarza. 

Dziękuję 😊 Jestem pod opieką dwóch lekarzy: pani profesor Gastrolog i bardzo dobrego reumatologa. Jeśli dołożyć jeszcze do tego, że zaczęłam jeździć do pani dietetyk właśnie ze względu na żywienie w chorobach wątroby, to można zaliczyć jeszcze ja 😀

Marzy mi się dr House, który z moich objawów i wyników od razu by mnie zdiagnozował. Niestety 😜

Mam spadek na wadze 😊 Jesteście, dziewczyny? Jak u Was? 

U mnie 0 spadku. Co jest dziwne, bo dietę w tym tygodniu tez trzymalam. 

U mnie były 3 tygodnie, w których waga ani drgnela, chociaż i diety idealnie wtedy nie trzymałam. Straszne uczucie. W końcu poszłam sobie nakupić jedzenia, a dzień później zaczęłam z nową motywacja. 

U nnie raz spadek :) Pozdrawiam 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.