Temat: Odchudzanie po trzydziestce

hej hej, budzimy grupe! tez chetnie sie dolacze :) 29 lat i duzo do stracenia. Diete zaczynam we wtorek, dzisiaj ostatnie spotkanie rodzinne z tortem w tle, a od poniedzialku juz koncze ze slodyczami. Zabieram sie od tej diety od 2 lat, co chwile mialam naprawde dobre powody zeby sie odchudzic ale jakos nie moglam sie zmotywowac. Mam zbyt tolerancyjnego partnera  ale za rok bierzemy slub wiec kiedy sie nie odchudzic jak na wlasne wesele!! ;) a co u Was spowodowalo, ze zaczelyscie sie teraz odchudzac? Moze jesli sobie to opowiemy to motywacja nam nie spadnie :) 

Ja tuz jeszcze jestem. Dieta od jutra. 

Poprzedni tydzien eliminacja slodyczy. 

Cześć. Jestem Asia. Cchę dołączyć. Mam 37lat i 3 raz na Vitalii. Ostatnio ponad 4 lata temu, ale jeszcze nigdy tyle nie ważyłam (oprócz trzech ciąż). W ostatnim roku przybyło mi sporo -6 kg. a w czasise samej kwarantanny 4 kg!! nie umiem zatrzymać wzrostu wagi.. nie wiem, może to juz wiek i metabolizm zwolnił bardzo..?

Zapomniałam tutaj się wpisywać, wybaczcie 😊 U mnie waga stanęła od dwoch tygodni, chociaż staralam się trzymac zdrowych zasad! Grrrr. 

Chyba w każdym odchudzaniu jeste etap ze waga stoi jak zaczarowana mimo diety.  Duzo babek w opisach metamorfoz vitalii to pisze. Wiev tonchyba noramlne. Najwazniejsze zeby przeczekac ten czas bo trudno w nim o motywacje i latwo wszustko rzucic. Wytrzymaj!! Potam waga na pewno znowu bedzie sapdac!!

Dziewczyny piszą, że w przypadku przestoju wagi warto trochę pomanipulować makrami - pozmieniać proporcje węglowodanów, białka i tłuszczu w diecie. Podobno pomaga.

Ja z kolei ostatnio notuję wzrosty na wadze. To może mieć związek z tym, że od miesiąca codziennie ćwiczę - ale nie umiem się doczekać momentu, kiedy tak waga wreszcie pójdzie w dół... nie umiem zejść pomiędzy granicę wagi normalnej i nadwagi.

Dzwoniłam wczoraj do mojej pani dietetyk, kazała napisać długiego maila i z niecierpliwością czekam na jej podpowiedzi. Przed ciąża schudłam z nią 15 kg, nie licząc kalorii ani makro, tylko dostosowując zasady zdrowego odzywiania do życia (nie na odwrót). 

Naceroth, kiedyś pamiętam, że granicą nadwagi i wagi w normie była strasznie trudna do przekroczenia. Tak jakby organizm się wzbraniał, ciort go wie. Także trzymam kciuki 😊 

Joanna, ja też uważam, że całkiem inaczej chudnie się teraz, niż 10 lat temu. Może metabolizm zwolnił z wiekiem, albo (jak w moim przypadku) jest już zjechany wielokrotnym tyciem i chudnięciem. 

Ja na razie mam na głowie przeprowadzkę, ale jak wszystko ogarnę, to zaraz wracam na dobre tory 😊 Na razie próbuję wyczyścić lodówkę z zapasów, dziś odmrażana dietetyczna kapusta 😃 

1.Czy stosujecie diete tak kategorycznie ze bierzecie ze soba pudelka jak gdzies idziecie?
2. i ponawiam pytanie - czy rodzinie, dzieciom gotujecie to samo co dla siebie czy osobno dla nich cos "normalnego"?

1 Do pracy tak, na jakieś wyjścia z mężem czy znajomymi - oczywiście, że nie 😊

2 Gotuję to samo dla siebie i męża, czasem dorzucam mu jakiegoś kotleta. Albo jak robię np.  burgery to sobie smażę wege, a jemu wołowego.