Temat: Co byście zrobiły?

Gdybyście się dowiedziały, że wasza przyjaciółka zdradza swojego faceta. Powiedziałybyście mu? Zakładając, że macie z nim koleżeński kontakt. 

jeśli to by była jedna z dwóch moich prawdziwych przyjaciółek, to tak, powiedziała bym. Jeśli koleżanka, nie.

nie, ale odcięłabym się od niej i jej poczynań. nie chciałabym oberwać w tej sytuacji skoro ani nie byłabym winna ani mnie to nie dotyczy. 

moim zdaniem nie wpieprza się miedzy wódkę a zakąskę . Niestety byłam w takiej sytuacji , nie powiedziałam mężowi przyjaciółki ale jej powiedziałam wprost co o tym myśle 

Nie. 

nie, plotkowania o życiu uczuciowym przyjaciołki nie mozna potraktowac jako krystalicznie uczciwe, jesli juz taka argumentacją ktoś chce sie posługiwac. Dorośli ludzie podejmuja dorosłe decyzje, jak widać nie wszyscy jednakowe, ale kazdy ma swoje własne powody.

Byłam w takiej sytuacji i nie nie powiedziałam. Przyjaciołke znam prawie całe życie, chlopaka tylko przez nią. Mimo, że sie nie zgadzałam z tym co robi, to próbowałam jej nie oceniać.

nie, bo moja przyjaciolka jest ona, nie jej facet. co nie znaczy, ze bym ja w tym wspierala, raczej sprobowalabym przemowix jej do rozsadku. partner zasluguje dowiedziec sie tego od niej, a nie kolezanki.

Nie powiedziałabym 

Pasek wagi

Nie powiedziałabym

SmoczycaKamila napisał(a):

Oczywiscie. Zawsze jestem uczciwa na 100procent

taaa... raczej gruboskórna i przekonana o własnej racji zawsze i wszędzie :) co ma twoja uczciwość do cudzych spraw osobistych?

pogadałabym raczej z przyjaciółką, że to nie fair i powinna zakończyć związek (albo rozwiązać w nim problemy), a nie zdradzać. decyzję zostawiłabym jednak jej - bo to jej życie i jej facet, a zatem jej odpowiedzialność.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.