- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2017, 23:18
Mam nadzieję, że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.
A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki?
25 kwietnia 2021, 14:39
Sa wielkie dęby stuletnie, masa z nich zoledzi i lisci. A to miejsce bylo wybrane, bo jest tu pergola, co by sie wspinać miala po czym, byc moze zle miejsce hm...
25 kwietnia 2021, 14:47
No brzmi to pieknie ;-) Wrzuc jakies foty jak to wyglada ;-)
Ja zaluje, ze nam "choinke" przy plocie wycieli. A wielka byla i duzo zaslaniala od plotu. No i szkoda mi takiego drzewa jednak.
25 kwietnia 2021, 14:55
Wstawilabym, ale jeszcze sąsiadka jakas tu jest i by bylo 😂 ale nieraz ktoś rowerem przejezdza czy z kijkami chodzą to komentują te drzewa, ze piękne. Ale powinny być wycięte, bo sa juz niepewne, jak sa wiatry silne, to az się boję..
To moje poziomki, byly przeciete ostro i te listki wypuściły teraz, gdzie nie gdzie juz widze pączki kwiatowe
Edytowany przez 25 kwietnia 2021, 15:39
25 kwietnia 2021, 16:25
ooo poziomki ♡ mniam mniam!
Ja musze pomyslec, bo te drzewa owocowe to mi jednak wiekszosc zajmuja, jak zakwitna. Ostatecznie nie ma az tyle "wolnego" miejsca, jak sie wydaje...
25 kwietnia 2021, 16:42
"dzik" czyli podkładka bo jest to siewka gatunku na której zakłada się oczka odmiany szlachetnej. Dziś mąż przejechał glebogryzarką moje warzywniaki ( mam już 2 ) 🤭 Chciałam żeby przejechał kultywatorem ale mówił że nie da rady. Szkoda bo zmielił te biedne żyjątka w szczególności dżdżownice 😕. Jutro biorę się za grabienie i sadze cebulę, kupiłam w tym roku dymkę szalotki. Moja magnolia dostała dziś w nocy, kwiatu już są rudawe. Jak tak dalej pójdzie to wytnę ją w cholerę bo w ciągu 10 lat zakwitła może 2 razy. Szkoda mi na nią miejsca
25 kwietnia 2021, 17:14
to u sąsiadów magnolia kwitnie co roku, teraz tez
25 kwietnia 2021, 17:27
U mnie też kwitnie regularnie tylko wtedy zawsze są duże przymrozki i wszystko robi się czarne
25 kwietnia 2021, 21:36
Na zdjeciu z różą to na dole jasno zielone drobne listki to wybija podkładka, koniecznie wytnij to-bo to dzika róża, rośnie strasznie ekspansywnie i nic w niej ładnego, drobniutkie najczęściej białawe kwiatki, natomiast wyżej na gałązkach bordowe pąki to naszczepiona odmiana szlachetna. U róż nie ma trudności z rozpoznaniem miejsca szczepienia, to zgrubienie jest bardzo wyraźnie widoczne.
Poziomki piękne, jak chyba w tym roku nowe posieje, w ub, mrówki porobiły w poziomkach gniazda i zanim zauważyłam i posypałam preparatem to sporo z nich uschło bo zamiast ziemi przy korzeniach miały korytarze mrowiska.
Edytowany przez 25 kwietnia 2021, 21:48
25 kwietnia 2021, 21:45
Oto to dziękuję za info, jutro to wytne ;)
26 kwietnia 2021, 21:30
Odbebnilam 8h HO i o 16 pojechalam wywozic galezie. Tylko mloda zepsula moj plan, bo mi od razu zasnela :D Musialam wjechac autem pod sam ogrodek, no i jednak nie porobilam nic poza ladowaniem galezi, bo ona w tym aucie spala (okna otworzylam a auto przy samym plocie stalo, wiec ja widzialam i bym slyszala). Wywiozlam prawie m3 na 2 razy. Pozniej stalam 40 min w kolejce, zeby odebrac worek 400l, ktory zamowilam. Bo ten m3 to jednak ciezko mi wsadzac do auta, a ten 400 l jednak bedzie jak dwa okragle mniejsze prawie - wieksze galezie sie tez zmieszcza, bo teraz to musze sie nalamac... W ogole tyle na te worki wydalam, ze serio zaplacilabym komus za wywozke i bym miala z glowy za to samo :D. Sasiad sie dzisiaj smial, ze dopiero co w listopadzie sie pozbylismy wszystkiego a teraz znowu cala kupa giga lezy. Ale moze sie uda na weekend. Niestety w srode maja nieczynne a ja na wywozke w srode liczylam troche, do soboty w pozostale dni mamy terminy.
Wczoraj zrobilam tez folder "dzialka" i wrzucilam foty z telefonu. Ta dzialka naprawde byla mega, mega zarosnieta jesli chodzi o gestosc krzakow przy plotach. I juz o kilku pomniejszych drzewkach wykopanych zapomnialam. Sama sie zdziwilam, ze tak to wygladalo. Plus film nagrany zaraz po zimie rok temu, jaki byl stan wyjsciowy o.O No masakra.
Stan jest i bylo, ale tez jeszcze nie jest tak zakwitniete, jak wtedy...a zdjecia byly robione mniej wiecej o tej samej porze o.O
Chociaz tu jeszcze jeden iglak byl, ktorego nie ma juz na dolnym zdjeciu. A przy fundamencie to dopiero kosmos - roznica, ale moze jutro zrobie zdjecie.
A tu stan po wywozce w listopadzie, jedno zdjecie od boku:
Myslicie, ze to dobrze, ze az tak to wycielismy? Bo sasiad od plota zapytal, czy tam w rogu przy nim akurat wycinamy dalej i machnal reka :P
Edytowany przez cancri 26 kwietnia 2021, 22:23