- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2017, 23:18
Mam nadzieję, że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.
A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki?
25 kwietnia 2021, 08:37
Zajrzalam dziś do wpisów z zeszłego roku i wiosna jest u nas opóźniona o 2 tygodnie. Tulipany dziś ledwo zaczynają kwitnąć. Dziś zabieram się za warzywnik, wcześniej nie było sensu a i dziś było w nocy -3.5. A wogóle jest codziennie tak potwornie zimnym wiatr że chodzę w narciarskiej kurtce i zimowej czapce 😕😕😕
25 kwietnia 2021, 08:51
awokdas
Ja hortensje kupuję wyłącznie w Biedronce. Kiedyś kupiłam róże ale to były jakieś"chwasty" nie miały nic wspólnego ze zdjęciem na opakowaniu. Tamaryszek to tamaryszek dużo podlewaj i będzie dobrze. Kiedyś bardzo chciałam mieć tamaryszek w ogrodzie ale że pisali że to krzew odporny na suszę więc głupia nie podlewałam no i uschły. To krzew który owszem jest odporny na suszę ale trzeba na początku dać mu szansę aby głęboko się ukorzenił. Może też sobie kupię a dziś chyba jest niedziela handlowa,to zaraz jadę 😏🤭😁
Edit:
Ale nie takie w kartonie tylko w doniczkach, już kwitnące
Edytowany przez Noir_Madame 25 kwietnia 2021, 11:26
25 kwietnia 2021, 08:57
Jezu nie mow mi, ze dzis jest niedziela handlowa...ja wczoraj o 21 jechalam 17 km do biedry po zakupy a juz w lodowkach nic nie bylo i bylam wkurzona (jestesmy w PL i spimy na wsi u D), bo chcialam zapasy do De zrobic. Bylismy tez w Brico Marche 10 min przed zamknieciem bo D sie tak zbieral z zakupami i bylam zla, bo sprzet tam tani w porownaniu z PL a nie bylo czasu na myslenie.
U nas sa tulipany tu i owdzie i czesc ma paki, niektore juz przekwitly.
Edytowany przez cancri 25 kwietnia 2021, 08:58
25 kwietnia 2021, 09:01
noir masz racje z tym podlewaniem, ja, cymbal, nie popatrzyłam dobrze a tp trzeba bylo najpierw namoczyc we wiadrze z wodą ;) no to podlewam obficie. U nas rano bylo 11 st a czytalam, ze niby mialo byc -3 to nawet nie wiem ile bylo. Hortensje w tym roku spróbuje rozmnozyc, wystarczy ponoc te galazki włożyć do piasku :) jak widziałam na bazarze takie patyki, które puścily listki za 20 zl to mysle o nie, sama sobie zrobię :)
Nie wiem czy pamiętasz jak wstawialam foto rozy, ktora zle zasadzilam, oddrapalam wosk z niej, to nic z niej nie bylo a w tym roku chyba bedzie, bo puscila pnącza 😁
Tak, dziś handlowa, reklama kauflanda na fb mnie oswiecila, tez jechalam wczoraj na leb na szyję. Ale byla świeżutka dostawa tych roslin, bo czasem, w ciagu dnia sa przebrane
Wczoraj sialam warzywa, nie wiem, czy nie za wczesnie ze względu na ta pogode, w tamtym roku mialam zasiane juz na początku kwietnia 🤔 poza tym trafił sie nam pies, który sieje spustoszenie, kopie dziury, pcha mi sie w warzywnik, to pewnie nic z tego nie bedzie, zobaczymy.
Edytowany przez 25 kwietnia 2021, 09:11
25 kwietnia 2021, 09:17
Roslin w Biedrze bylo duzo, pewnie masz racje z tymi dostawami ;-) ;-) Ale to dobrze, to pojedziemy do tego Brico dzisiaj moze zanim wrocimy. A ja akurat zamowilam rano worki w De, ehh. W sensie jeden na 400l, bo mam na m3 i niestety ale walcze z wsadzaniem go do auta zawsze, tym 400 l bedzie mi latwiej operowac plus dwa mniejsze wejda jeszcze. I musze jakosc smietnik ze szklarni usunac, ale to chyba wejdzie mi w tysiac tych zakupowych toreb. Tam jakies stare kable leza i niewiadomo co wlasciwie. Wydawalo mi sie, ze to ogarnialam rok temu w miare, wiec albo ktos podrzucil, albo nie wiem...
Ja bede miec konflikt z D, on chce wszedzie zrobic grzadki o.O i sadzic dynie. Ja chce jakos rozplanowac co gdzie ma byc, to on nie chce planowac...i tak sie skoncza moje wielkie plany dzialkowe, hahaha.
Mnie to wczoraj przewialo, mialam tylko lekki swetr - niby 18 stopni bylo, ale wlasnie wiatr. Moglam chociaz czapke wziac z auta.
Ja rok temu zaczelam prace na majowke wlasnie i wszystko bylo juz zakwitniete - ten nasze krzaki na zywoplocie byly gesto rozkwitniete, no i byl juz upal totalny, jeszcze plulam sobie w brode, ze tak pozno sie wzielam. A w tym roku krzaki no okej, duzo poprzebieralam i jest ich duzo mniej, ale lisci to nie ma prawie w ogole.
Sliwa nam puscila kwiaty. Nie wiem co z tym drzewem robic bo ono trochr dopalone jest przez pozar, mialo hube i wygladalo strasznie, ale puszcza paki i troche sliwek daje jednak.
Edytowany przez cancri 25 kwietnia 2021, 09:20
25 kwietnia 2021, 09:35
u nas tez bylo z 15 ale robilam w kurtce bo byl wiatr zimny 😁 juz jestem jak te babcie, zapobiegliwa, myślę sobie, o nie, nie jeszcze mnie zawieje.
Slabo by bylo, gdyby to wam ktos podrzucil... trzeba pewnie to gdzieś oddac do utylizacji.
Jeszcze sobie zasialam rudbekie do doniczek, bo mi sie bardzo podobaja a potem rozsadze do gruntu 😍 o ile wyjda. Zamowilam sobie tez ipomee limonkowa, zasadzona bedzie przy przejsciu do domu z begoniami (podpatrzyła co sadza w centrach miast i sie trzyma 😂) a do doniczek wiszacych pierwszy raz wsadzilam lofosy, no zobaczymy, czy nie popełniłam błędu i nie dalam pelargonii :)
25 kwietnia 2021, 09:58
Ja po covidzie tez chodze opatulona, bo naprawde malo brakuje do rozlozenia, ale jako, ze tak na spontanie pojechalismy na te dzialke to nie wzielam kurtki z domu jakos... bo mialam w glowie, ze na chwile a mi za kierownica ciezko w kurtce.
Te nazwy roslin nic mi nie mowia :P Ile edukacji przede mna to masakra. Nie takie proste te dzialkowanie ;-)
25 kwietnia 2021, 11:27
Tak dziś jest niedziela handlowa
awokdas
ciekawe czy ta róża odbiła z tej szlachetnej zaczczepionej części czy czasem nie" dzik" czyli podkładka ?
Wyszlam dziś na dwór i musiałam wrócić i ubrać 2 parę spodni 😂😜😰
Edytowany przez Noir_Madame 25 kwietnia 2021, 13:16
25 kwietnia 2021, 14:16
my grillujemy w kurtkach :)
wyszly i z tej szczepionej czesci i z ziemi cos idzie, to co, to z ziemi wyciąć? Co to znaczy dzik? 😂
O takie cosik (Żołędzi jeszcze masa jest)
Edytowany przez 25 kwietnia 2021, 14:23
25 kwietnia 2021, 14:32
My wlasnie wrocilismy do De, i jest niby 15 stopni ale tak nieprzyjemnie, ze kosmos. I chmury. Wiec dzialka na dzis odpada, ehh, bo juz mam zawiane uszy i jestem przemarznieta.
Roza z zoledziami? :D My mielismy kilka ale wszystkie wykosilam, bo kazda w jakims totalnie niefortunnym miejscu rosla.
Edytowany przez cancri 25 kwietnia 2021, 14:33