Temat: ogródkowe pogaduszki

Mam nadzieję,  że są tu na forum osoby, które podzielają moją wielką pasję, jaką jest uprawianie ogrodu. Zapraszam do wymiany doświadczeń tu na forum lub w zamkniętej grupie osoby, które poświęcają czas na wyhodowanie własnych warzyw czy owoców. Chętnie porozmawiam o tym, jak zabezpieczyć rośliny na zimę a potem przygotować się do nowego sezonu. Jestem ciekawa co planujecie zasiać wiosną, jak przetwarzacie zbiory.

A może podsuniecie mi pomysł co zrobić z cukinią, dynią, marchewką i burakami, żeby wiosną podać niemowlakowi w ramach rozszerzania diety te warzywa z własnej działki? 

alhe11 napisał(a):

Noir-madam - masz piękne tulipany, takie delikatne kolory ??

Dziękuję.Lubię takie i wszystkie mocne ale chłodne 

Pasek wagi

alhe11 napisał(a):

Ja dzisiaj wysadziłam białą różę Chopin - mąż wykopał dziurę i daliśmy dobrej ziemi . Mám nadzieję , że doczekam się pięknych, pachnących  kwiatów.Też przed tygodniem kupiłam i wysadziłam trzy wiśnie  - będzie taki míní sad wiśniowy? Rośliny kupiłam w Tesco - mieli jeszcze niedawno dužo różnych sadzonek z Polski, już prawie wszystko jest wysprzedane. 

Chopin,bardzo ładna odmiana . Posadziłam morelę harcot i gruszę konferencję 

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Posadziłam morelę harcot i gruszę konferencję 

Czy konferencja nie musí mieć jeszcze innej gruszy jako opylowacza ? Gdzieś czytałam ... 

a dla moreli nie za zimno w Polsce ? 
😁 ale ja szukam dziury w calym 😉

Pasek wagi

Teoretycznie u wielu osób dają radę. U mnie morele nie przemarzają, kwitną obficie, co z tego jak prawie nie zawiązują owoców..... jedną już wycięłam, i rozważam wywalenie reszty- w to miejsce mogę posadzić sobie brzoskwinię czy śliwę japońską i przynajmniej będę miała zawalenie owoców... Konferencje właśnie wycięłam...po kilkunastu latach i zero owoców, obok miała 2 inne-wszystko wywaliłam. Jedyna dobra grusza rosła pod płotem- stara odmiana z tego siedliska- niestety coś sie stało w ub roku i uschła...Nie moge odżałować że nie zaszczepiłam jej wcześniej na inne drzewko choć ciągle miałam to w planach...owoce były pyszne- twarde, soczyste, bardzo długo wiszące..... :((((   Zostają 2 świetne miniaturowe drzewka gruszek nashi- co roku bezproblemowo obsypane owocami...Zaczynam robić ostrą selekcję piłą motorową-mam dość bezproduktywnych drzew. Jedyny duży ciemiernik jaki mam :) Jeszcze ze 3 dosadziłam w ub roku ale małe są..

Mialam gruszę koło domu ale nie miała owoców ale może dlatego że mamy jałowce w ogrodzie.

Pasek wagi

A jak jałowce wpływają akurat na gruszki? (tak z ciekawości bo nie słyszałam o tym, nawiasem mówiąc tez mam kilka jałowców-bardzo dużych)

Liandra napisał(a):

A jak jałowce wpływają akurat na gruszki? (tak z ciekawości bo nie słyszałam o tym, nawiasem mówiąc tez mam kilka jałowców-bardzo dużych)

Na jałowcach ( i tujach)  siedzi - i teraz nie wiem, jak to po Polsku- choroba, która przechodzi na gruszki, i na liściach gruszek są takie rdzawe tarcze.

- nawoć sawinowa wedlug wiki, u nás rdza gruszowa.

Liście są osłabione i gruszka może marnieć. 
Ja kiedyś posadziłam dosyć blízko siebie konferencję i bera boskę, żeby się wzajemnie opylały , ale dostaly rdzę i obie zaginęły 😞

Pasek wagi

A to na azjatyckich nie widziałam. Tzn w ogóle nie widziałam tych objawów jak fotki pooglądałam. Mam ten jałowiec-choć tylko za domem, bliżej sadu mam jałowce pospolite(nie sabińskie) porównałam zdjęcia, ale tfu tfu, dotąd się to nie pojawiało-choć wszystko jest tujami ogrodzone od wiatru...

 Już znalazłam- tuje nie są ich żywicielem ;) i jałowiec też tylko jeden rodz.- "To pasożyt, który żeruje i rozwija się na dwóch roślinach. Jego żywicielami jest grusza (dużo rzadziej jarzębina, głóg, pigwa i irga), ale także jałowiec sabiński. Wbrew powszechnym „rewelacjom” krążącym w internecie, żywotniki (tuje) nie przyczyniają się do rozwoju choroby.Grusza nie zaraża się od gruszy, tylko od jałowca. Jałowiec natomiast zawsze zaraża się od gruszy. To stałe powiązanie" (za Ogrodosfera.pl) Niemniej będę obserwować te co mam-zwł że są i głogi i irgi i pigwa... jak widzę pierwsza musiała by się zarazić z wiatrem grusza- a dopiero potem przeszło by mi to na jałowce.

Dziewczyny a znacie/uprawiacie okre?

Wiecie jaki ma smak, podobno jest bardzo smaczna

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Dziewczyny a znacie/uprawiacie okre?Wiecie jaki ma smak, podobno jest bardzo smaczna

Okrę widziałam tylko na obrázku 😄. Nie znám  .

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.