Temat: Ile miesięcznie wydajecie na życie?

Mam tu na myśli:

1. Wszelkie rachunki: za mieszkanie, raty kredytów , telefon, internet, tv

2. Transport (paliwo, bilety autobusowe)

3. Jedzenie + chemia

4. Kosmetyki + ubrania

Nie oczekuje podania kwot co do złotówki, ale tak mniej więcej

Dodatkowe pytanie: Czy sądzicie, że 6 tys wystarczy do utrzymania dwóch osób w Warszawie, tak by żyć na przyzwoitym poziomie i odłożyć miesięcznie 1 tys zł?

1. 1000 zł

2. 200 zł

3. 850 zł

4. 350 zł

1  osoba

Pasek wagi

za mieszkanie 600 euro plus 30 prąd, 35 internet ,20 tel, roczny abonament 300 euro , reszta koło 400 euro.1 osoba 

Pasek wagi

Rodzina 2+1

1.Rachunki w Polsce - mieszkanie ( 430 zł ) , prąd 150 zł (co drugi miesiąc) , gaz 44 zł (co drugi miesiąc ) , TV 50 zł , internet 30 zł , telefony 100-150 zł (dwa) , zimna woda 70 zł , podgrzanie ciepłej wody 18 zł za 1m3 , kredyt 1800 zł

Mieszkanie w Berlinie ( centrum) - 1000 euro ( z opłatami).

2.Transport (auto) - auto to studnia bez dna- za paliwo płacimy ok 1000 zł miesięcznie - drogie OC , wymiana opon,lekkie naprawy .

3. Dużo za dużo . Tygodniowo rzadko kiedy starczy mi 400 zł.

4.Nie wiem ile wydajemy na kosmetyki . Jeśli chodzi o ciuchy to nie kupuję ich co miesiąc . Najczęściej sezonowo - np. teraz na lato w jednym miesiącu kupiłam wszystko dla całej rodziny - buty / trochę bluzek / krótkich spodenek ...Kolejne zakupy pewnie we wrześniu - buty/kurtki/bluzki itd. ( Ale to też najpierw patrzę co jest dobre z poprzedniego sezonu ).

Pasek wagi

Monika123kg napisał(a):

Rodzina 2+11.Rachunki w Polsce - mieszkanie ( 430 zł ) , prąd 150 zł (co drugi miesiąc) , gaz 44 zł (co drugi miesiąc ) , TV 50 zł , internet 30 zł , telefony 100-150 zł (dwa) , zimna woda 70 zł , podgrzanie ciepłej wody 18 zł za 1m3 , kredyt 1800 złMieszkanie w Berlinie ( centrum) - 1000 euro ( z opłatami).2.Transport (auto) - auto to studnia bez dna- za paliwo płacimy ok 1000 zł miesięcznie - drogie OC , wymiana opon,lekkie naprawy .3. Dużo za dużo . Tygodniowo rzadko kiedy starczy mi 400 zł.4.Nie wiem ile wydajemy na kosmetyki . Jeśli chodzi o ciuchy to nie kupuję ich co miesiąc . Najczęściej sezonowo - np. teraz na lato w jednym miesiącu kupiłam wszystko dla całej rodziny - buty / trochę bluzek / krótkich spodenek ...Kolejne zakupy pewnie we wrześniu - buty/kurtki/bluzki itd. ( Ale to też najpierw patrzę co jest dobre z poprzedniego sezonu ).

Jezu, w najnowszych dodanych listach Twój wpis wygląda tak -> " Rodzina 2+11" :D Aż się przeraziłam :D

Nowa.Mia900 napisał(a):

Papa.Gargamel napisał(a):

Nowa.Mia900 napisał(a):

Mam tu na myśli:1. Wszelkie rachunki: za mieszkanie, raty kredytów , telefon, internet, tv2. Transport (paliwo, bilety autobusowe)3. Jedzenie + chemia4. Kosmetyki + ubraniaNie oczekuje podania kwot co do złotówki, ale tak mniej więcej Dodatkowe pytanie: Czy sądzicie, że 6 tys wystarczy do utrzymania dwóch osób w Warszawie, tak by żyć na przyzwoitym poziomie i odłożyć miesięcznie 1 tys zł?
6 tys. na utrzymanie dwóch osób w Warszawie, jeśli nie ma się własnego mieszkania to niestety bardzo mało i myślę, że bez dużych ograniczeń nie da się nic odkładać z tej sumy. 2500 na rękę w Warszawie zarabia Pani ekspedientka w sklepie mięsnym. Przyzwoite dwupokojowe mieszkanie na wynajem kosztuje 2500 zł. Ja nie jestem zbyt dobrze zorganizowana finansowo i nie wiem ile dokładnie wydaję na co. Myślę, że żyjemy poniżej "średniej warszawskiej" i średnio wydajemy z partnerem około 8 tys. na 2 osoby miesięcznie, resztę odkładamy. Oczywiście są miesiące, że wydajemy dużo więcej (wakacje, ferie, święta), ale w "zwykłym" miesiącu to średnio to 8 tys.
Policzyłam tak mniej więcej:2500 -  mieszkanie1200 -  jedzenie + chemia500 - (paliwo + bilety autobusowe)1000 - kosmetyki i ubraniaRazem: 5200 Hmm... serio uważasz, że 6 tys będzie za mało?


No serio tak uważam :) jak byłam na praktykach i zarabiałam niecałe 3 tysiące na rękę, a mój partner coś koło 4 tysięcy i nie mieliśmy jeszcze własnego mieszkania to było bardzo ciężko. Wystarczyło, że wyskoczył niespodziewany wydatek i kaplica. 

Nowa.Mia900 napisał(a):

Mam tu na myśli:1. Wszelkie rachunki: za mieszkanie, raty kredytów , telefon, internet, tv2. Transport (paliwo, bilety autobusowe)3. Jedzenie + chemia4. Kosmetyki + ubraniaNie oczekuje podania kwot co do złotówki, ale tak mniej więcej Dodatkowe pytanie: Czy sądzicie, że 6 tys wystarczy do utrzymania dwóch osób w Warszawie, tak by żyć na przyzwoitym poziomie i odłożyć miesięcznie 1 tys zł?

1. Kredyt hipoteczny - 1100zł + wynajem mieszkania 1200zł + prąd ok. 100zł/miesiac + telefony 150zł + szkoła 350zł, czesne, ale dochodzą inne koszta związane ze szkołą, nie wiem ile wychodzi. Suma: około 2900zł

2. Paliwo do mojego samochodu około 400zł + paliwo do samochodu męża 200zł + wiadomo ubezpiecznie/naprawy itd.

3. Jedzenie + chemia: 1200zł

4. Kosmetyki, ubrania: około 300zł/msc

5. Dodała bym kategorie inne: około 500 zł miesiac/ w tym są jakieś wiertarki, urządzenia do kuchni, zachcianki, wyjścia, prezenty dla chrześniaków itd.

RAZEM; około 5700zł. 2 osoby, miasto 76 tys. mieszkańców - więc nie wiem, jak jest w Warszawie

cancri napisał(a):

Monika123kg napisał(a):

Rodzina 2+11.Rachunki w Polsce - mieszkanie ( 430 zł ) , prąd 150 zł (co drugi miesiąc) , gaz 44 zł (co drugi miesiąc ) , TV 50 zł , internet 30 zł , telefony 100-150 zł (dwa) , zimna woda 70 zł , podgrzanie ciepłej wody 18 zł za 1m3 , kredyt 1800 złMieszkanie w Berlinie ( centrum) - 1000 euro ( z opłatami).2.Transport (auto) - auto to studnia bez dna- za paliwo płacimy ok 1000 zł miesięcznie - drogie OC , wymiana opon,lekkie naprawy .3. Dużo za dużo . Tygodniowo rzadko kiedy starczy mi 400 zł.4.Nie wiem ile wydajemy na kosmetyki . Jeśli chodzi o ciuchy to nie kupuję ich co miesiąc . Najczęściej sezonowo - np. teraz na lato w jednym miesiącu kupiłam wszystko dla całej rodziny - buty / trochę bluzek / krótkich spodenek ...Kolejne zakupy pewnie we wrześniu - buty/kurtki/bluzki itd. ( Ale to też najpierw patrzę co jest dobre z poprzedniego sezonu ).
Jezu, w najnowszych dodanych listach Twój wpis wygląda tak -> " Rodzina 2+11" :D Aż się przeraziłam :D

(smiech)

Głowa by mi pękła od takiej gromadki :D

Ale mam znajomych co mają 12 dzieci ( Najstarsze ma 34 lat , najmłodsze 20-parę ) . Znajomej mama też miała dużo dzieci 11 i ona też chciała mieć tak dużą rodzinkę :) A na marginesie chciałabym wyglądać jak ona :D - klasa sama w sobie :D

Pasek wagi

Monika zobacz, w cytacie też się tak zsunęło haha :D Vitalia chce Ci coś przekazać :D Jezu naprawdę, można wyglądać dobrze po 11 dzieci? Ja po jednym wyglądam jak trup :D Ale z drugiej strony, jak się kilka lat przemęczysz zobacz ilu masz niewolników do roboty w domu :D

Dziś będą mi się śniły dzieciaczki :D

Naprawdę wygląda bajecznie ! Może odrobina genetyki :P - u nich wszyscy szczupli , a przy tylu dzieciach to też sporo ruchu miała . Naprawdę fajna rodzinka - mąż dobry , dzieciaki dobrze ułożone , wszyscy pracowici - wszystko co mają ( A mają dużo - 2 sklepy , restaurację , auta , piękny dom ) zawdzięczają tylko sobie.

Pasek wagi

Ja mam w rodzinię taką rodzinkę, 5 czy 6 dzieci...już sama nie wiem, chyba 5. Najstarszy ma 18 lat a najmłodsza 2..To już spora gromada i ciężko mi sobie wyobrazić ja nie wiem jak oni to ogarniają...a dwa razy tyle...To naprawdę trzeba być super zorganizowanym i mieć cierpliwość anioła ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.