Temat: Największe fobie i jak sobie z nimi radzicie?

Czego się najbardziej boicie i jak z tym walczycie?

Ja koszmarnie boję się burzy i anomalii pogodowych. Ostatnio jak zapowiadali potężne wyładowania wraz z gradem i możliwymi tornadami to pół nocy nie spałam, moje serce waliło jak oszalałe. Na dzisiejszą noc moja okolica znów ma najwyższy stopień zagrożenia nawałnicami burzowymi itp a ja od rana ciągle o tym myślę i drżę. Dodatkowo mieszkam na najwyższym piętrze i to mnie też przeraża dodatkowo. Chciałabym móc zrobić coś, żeby spać spokojnie. A tu jeszcze dodatkowo przychodzą myśli, że dziecko śpi samo w pokoju obok i też wolałabym je mieć przy sobie, ale przecież nie będę go przenosić do siebie z powodu burzy, bo się tylko rozbudzi i będzie marudne. 
Ostatnio jechałam autem i zaczęły się zbierać czarne chmury. Kierowałam się do domu ale chmury nas doganiały, więc postanowiłam się zatrzymać w garażu podziemnym jakiegoś Centrum Handlowego i przeczekać burzę w sklepach. Ale zanim dojechałam miałam ciągle czerwone światła i w międzyczasie zerwał się bardzo silny wiatr a ja dostałam dosłownie ataku paniki. 

Pasek wagi

ja sie boje ciemności. normalnie jak jestem sama w domu to nie zasne, musze miec albo zapaloną lampke albo telewizor. Myślałam, że z wiekiem mi przejdzie, ale jest coraz gorzej. Zastanawiam się jak to bedzie jak juz bede na tyle samodzielna, ze bede np sama mieszkac. Okropnie boje sie pająków, tych takich długonogich. Tak samo jak jestem sama w domu a widze pająka w jakims pomieszczeniu, zamykam drzwi i nie wchodze tam dopóki ktoś inny go nie zabije. Śmieszne jak na dorosłą osobe, ale nie potrafie poki co z tym walczyc. a jeszcze zapomniałam o leku wysokosci ....

Pasek wagi

Boję się od zawsze psów. Nigdy mnie żaden nie ugryzł, ale całe życie w drodze do szkoły i ze szkoły ganiały mnie przez całą wieś psy. Boję się nawet psa rodziców, którego przecież dobrze znam i on zna mnie (mieszkaliśmy razem 3 lata).

Co ciekawe teraz mam swojego psa, pozwalam mu się witać z innymi psami, czyli do nich podchodzę, gdy mam go na smyczy. Widzę, że są wychowane, ułożone, spokojne, ale mimo to obcego psa nie tknę chociaż wiem, ze nic by mi nie zrobił oraz wiem, jak się witać z psami.

Poza tym boję się sama spać w domu rodziców, bo boję się duchów zmarłych dziadków lub innych strachów, których nigdy nie widziałam, ale wyobraźnia działa. 

Otwartej wody. W basenie mogę pływać więc to nie typowa fobia przed wodą - nie wejdę za nic w świecie do rzeki, do jeziora czy morza wchodzę tylko do kolan, nawet na rowerku wodnym czuję się nieswojo. Chodzi o przestrzeń i ciemność jaka jest pode mną, nawey filmy czy zdjęcia oceanu powodują ścisk w żołądku. 

Nie radzę sobie. Po prostu nie wchodzę do wody, która nie jest krystalicznie czysta ;D

Fobii jako takich nie mam, jedyne co to nie lubie duzych skupisk ludzi. Duze centra handlowe, tlok w tramwaju/autobusie - czuje sie abrdzo niekomfortowo, zwlaszcza jak jestem sama, ale nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu. No i to musi byc tlok na zasadzie trzeba wymijac ludzi co troche zeby gdzies dojsc, czy stac ramie w ramie z kims. Supermarkety w normalne dni mnie nie ruszaja wcale. Nie lubie tez nowych grup - jak mialam isc na spotkanie Slimming World pierwszy raz to nie weszlam do sali poki kolezanka z pracy nie dojechala i nie poszla ze mna. Paradoksalnie nie mam problemu z wystapieniami publicznymi... 

Pasek wagi

Ja sie boje ognia- nie umiem obslugiwac zapalniczki a zapalki zaraz gasze. To samo z elektrycznoscia ;P

Pasek wagi

..

Pasek wagi

burza i anomalia pogodowe tak samo jak autorka,dzis od rana zoladek scisniety i bol brzucha bo sie blyskalo i byly grzmoty.Serce walilo mi jak oszalale,i mimo ze upalow nie znosze,to jestem przeszczesliwa ze mam teraz 35C ale "normalne" niebo

Salacja napisał(a):

Mam dwie fobie, jedna okropnie uciazliwa - pajaki, nie wiem co mnie w nich tak przeraza, po prostu jak gdzies widze pajaka to uciekam do innego pomieszczenia, a ja nie moge uciec to panikuje i zastygam bez ruchu z nadzieja, ze mnie pajak nie zobaczy. Taniec ktory wykonuje jesli jakis pajak na mnie wejdzie przypomina szamanskie tance wywolania deszcze. Jak sobie radze? Moj maz zabija kazdego pajaka by ocalic moje zycie Druga, ciasne pomieszczenia, ale nie tak, ze boje sie windy czy malego pokoiku, nie. Ja sie boje przejsc np. w bunkrach gdzie trzeba sie schylic i sciany sa tak blisko, ze nie moge rozciagnac rak. Jak widze w filmie, ze ktos chodzi po wentylacji to mnie ciary przechodza, bo ja nigdy bym tam nie weszla, gdzies gdzie bym nie mogla swobodnie zawrocic. Tak samo wszelkie male przejscia gdzie trzeba przejsc na kolanach, juz nie wspominajac jesli gdzies trzebaby sie przeczolgac. Z tym sobie nie radze, wiec unikam takich sytuacji.

Mam dokładnie to samo ! (strach)

Moja fobia to owady. Panikuję i krzyczę. Ostatnio miałam osę w samochodzie. Jechałam autostradą, niewiele brakowało i miałabym wypadek. Jeśli wieczorem wleci do mieszkania jakiś owad, nie zasnę dopóki nie wyleci lub nie zostanie zabity.

Piłki. Od kiedy pamiętam od zawsze boje się piłek które lecą w moim kierunku. Unikalam jak moglam gier zespolowych siatkowka, pilka reczna, w dwa ognie. Do dzis sie boje. Ale tych malych pileczek sie nie boje. Tych do tenisa, piłkarzyki, bule, bilard. Nawet podczas odbijania sobie balona z dzieciakami czuje sie zle, ogarnia mnie taki nieopisany lęk. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.