Temat: Po ile składka - wieczór panieński

Hej dziewczyny. 

Na pewno każda z Was nieraz była na wieczorze panieńskim. Po ile zazwyczaj wynosiła Was składka na taki wieczór ?           U mnie zwykle było to 50-70 zł. Niedługo kolejna koleżanka wychodzi za mąż i tym razem składka mnie poraziła... Zastanawiam się czy słusznie :)

Jakiś rok temu byłam na panieńskim i składka to było 50 zł plus każda przynosiła coś do jedzenia ( sałatki, ciasta, alkohol ) - ale impreza była w domu. Składka to koszt głównie prezentów dla Młodej i tortu. Tez na początku miała być jakaś niebotyczna ( chyba 300 zł ) - ale jak się Młoda dowiedziała to szybko zainterweniowała ( świadkowa poszalała z prezentem - jakieś spa za 2000 ... ).

Dużo zależy jakie atrakcje są przewidziane - mąż w tym samym czasie był ( jako świadek ) na kawalerskim i składka wszyszła po jakieś 200 zł - ale był parki linowy, jedzenie w knajpie plus wieczór z piwem.

ja byłam na dwóch, w obu przypadkach było jakoś koło 80 zł. Wszystko zależy co na nich ma być

Pasek wagi

Koszt prezentu to jedno - tutaj różnie wychodzi. Ale przede wszystkim wchodzi w grę koszt imprezy. Czy w domu, czy na mieście? Jak na mieście, to luźne wyjście do klubu, czy zamówienie sali z jedzeniem, alkoholem itp? Jakieś może dodatkowe atrakcje do tego - teraz laski gdzieś chodzą a to do spa, a to na inne "wydarzenia", niektóre limuzyną jeżdżę i mają inne kosztowne pomysły. Dowiedz się, co tam macie w "programie" :) Bo tak to ciężko stwierdzić, po ile składka... Tak skrajnie to byłam na panieńskim za 20 zł (do tego każda coś do jedzenia przynosiła), a z drugiej strony byłam zaproszona na taki za 400 zł (ale nie poszłam, bo mam wrażenie, że były na siłę zbierane dodatkowe osoby, żeby koszt całości wyszedł mniejszy przez podzielenie na więcej ludzi, a panna młoda to żadna moja bliska osoba, żeby tyle kasy wywalać na jakąś imprezę z obcymi laskami). Także wiesz, zależy co tam planujecie.

To zależy. Bo my rok temu się wszystkie umówiłyśmy, że jedziemy za granicę na kilka dni. I koszty no jakieś porażająco wysokie nie były, ale też nie było to ani 100 ani 200 złotych ;-) Za to przeżyłyśmy bardzo fajny, babski wyjazd, i wszystkie traktowałyśmy to jako swego rodzaju krótkie wakacje. A do tego kupiłyśmy typowe pierdoły, i tu składka wynosiła jakieś 30-40 złotych na głowę.

Tylko u nas odbyło się to w pełnym zrozumieniu, na początku ustaliłyśmy koszty dojazdu, średni budżet - za ile na dobę maks szukamy noclegu, etc. Nie było czegoś takiego, że jedna osoba rzuciła- składamy się po 700 złotych i nie ma dyskusji.

80--100 zł

Pasek wagi

Cancri, super pomysł :) Szczególnie dla zgranej grupy dobrych znajomych :) Zdecydowanie wolałabym dołożyć i zrobić sobie tygodniowy czy weekendowy wyjazd, niż na jedną noc wybulić kilka stów, żeby móc się przejechać limuzyną, napić wódki w klubie i zobaczyć wysmarowanego olejkiem typa w stringach...  

Właściwie, to nie była zgrana grupa, raczej zbitka trzech grupek znajomych Młodej z różnych okresów ;-) Łącznie było nas 9 czy 10, nie pamiętam już nawet. Też mi się podobało. Jak czytam czasem, że świadkowa czy ktoś wymyśla składki po 300 złotych na jedną noc, i albo płacisz, albo nie przychodzisz, to serio, aż się chyba odechciewa. My planowałyśmy już pół roku wcześniej, więc każda była w stanie ten hajs jakoś odłożyć, bo z dnia na dzień też by było ciężko raczej ;-)

Tak czy siak, polecam taki babski wypad ;-)

Jeśli kiedykolwiek przyjdzie moja kolej, to sama taki pomysł rzucę :) Tyle że pewnie i tak pojadę sama, bo reszta dzieci nie zostawi na kilka dni :p

bylam na jednym wieczorze panienskim. skladalysmy sie po 150zl kazda. before (jedzenie+alko), taxi do klubu, loza w klubie i prezent dla przyszlej Panny Mlodej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.