Temat: Farbowanie siwych włosów

Odkąd skończyłam 50 lat przestałam farbować siwe włosy i uważam, ze to w porządku. Nie mam ich dużo ale jednak. Nie chcę się odmładzać, a kobiety w moim wieku już wszystkie siwe włosy mają. Czy to jest takie straszne podejście w czasach kultu młodości? Włosy mam zadbane. Uzywam ziół do płukania, olejków itp...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

niektorym pasuje siwy, a niektorym nie... W rodzinie mojego meza sa osoby po 60 tce, wysportowane, mlode duchem, a z takim siwym niezadbanym lbem. Ile razy patrze na to, to bierze mnie obrzydzenie.
a na widok mężczyzn Cię nie bierze obrzydzenie? Ja jestem za równością...

Obrzydzaja mnie niektore siwizny, zarowno u mezczyzn jak i u kobiet. Niektorym osobom nie pasuja siwe wlosy, zwalszcza jesli maja mlodziencza twarz.

U mnie kobietom bardzo późno wychodzą siwe włosy, cioci dopiero koło 60 zaczęły wychodzić, moja mama kilka na krzyż pewnie ma, a ma 50. Jakoś sobie mojej mamy nie potrafię wyobrazic w siwych włosach. Moja babcia jedna ma piękne, białe włosy, a druga ma takie szare i sporo jeszcze ciemnych, a jest przed 80...

Natomiast nie uważam, żeby w pewnym wieku to było złe. Jeśli kobieta jest zadbana, i włosy ma zadbane, to czemu nie? Co innego kompletny brak dbania o fryzurę, bo już się jest 50+...

OddamPareKilo napisał(a):

Moja babcia odkąd pamiętam ma włosy zupełnie białe. Urodziłam się jak miała 55 lat, pamiętam ją mniej więcej od 6 roku życia i była na głowie bialutka. Nie znam osoby której by to bardziej pasowało, tym bardziej, że mimo że skończy 87 lat w kwietniu, jest zadbana i elegancka. Druga babcia z kolei jeszcze do niedawna farbowała się na rudo/burgund. Odrosty wyglądały okropnie. W końcu zaprzestała, nie wygląda dobrze, bo nigdy o siebie nie dbała. Także jest to uważam kwestia bardzo indywidualna.

No więc właśnie - białe lub siwe włosy mogą pasować kobiecie zadbanej, pięknej, eleganckiej. Tylko i wyłącznie.

Odrosty czy to siwe czy jakiekolwiek inne wyglądają źle. Ja bardzo mocno rozjaśniam włosy, więc co dwa tygodnie kładę farbę na włosy u nasady. Piękno wymaga poświęceń. ;) 

Araksol - zabawna jest ta Twoja wiara w równouprawnienie w kwestiach wyglądu. Nie wiem czy zauważyłaś, ale mężczyźni i kobiety bardzo się fizycznie od siebie różnią. Uważam, że przemawia przez Ciebie zwykłe lenistwo.

a lenistwo też, ale z równouprawnienia nie zrezygnuję. Nie muszę przecież się malować czy golić nóg. Mężczyźni aż tak o siebie nie dbają i tego im zazdroszczę, że nikt od nich tego nie wymaga. Są przecież tacy co sie farbują i golą, ale jak któryś tego nie robi to końca świata nie ma...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

a lenistwo też, ale z równouprawnienia nie zrezygnuję. Nie muszę przecież się malować czy golić nóg. Mężczyźni aż tak o siebie nie dbają i tego im zazdroszczę, że nikt od nich tego nie wymaga. Są przecież tacy co sie farbują i golą, ale jak któryś tego nie robi to końca świata nie ma...

Twoje prawo być babochłopem, ale inaczej niż skrajnym zapuszczeniem się w naszej kulturze tego nazwać nie można. Nie rozumiem po co pytasz innych o zdanie. 

nie wszyscy uważają, że niefarbowanie jest złe...

Pasek wagi

50 lat to jeszcze młody wiek :)

ja się tak młodo nie czuję, nie odmładzam się i swój wiek akceptuję. Za młodością nie tęsknię...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

ja się tak młodo nie czuję, nie odmładzam się i swój wiek akceptuję. Za młodością nie tęsknię...

Współczuję...i bardzo się cieszę, że moja mama nie ma takiego podejścia do życia. Wstyd by mi było. 

EgyptianCat napisał(a):

araksol napisał(a):

ja się tak młodo nie czuję, nie odmładzam się i swój wiek akceptuję. Za młodością nie tęsknię...
Współczuję...i bardzo się cieszę, że moja mama nie ma takiego podejścia do życia. Wstyd by mi było. 

Czy to zle, ze ktos zyje w zgodzie ze soba i akceptuje rzeczywistosc? I znowu ten kult mlodosci, reszta jest bleeee ???

Jakbys napisala Autorko, ze podobaja Ci sie ubrania z Zary/H&M dla mlodych /a jakze/, to by Cie tez zjechaly, ze glowa siwieje, a dupa szaleje. I tak zle i tak niedobrze. Jak sie podobasz sobie samej w niektorych pasmach siwych, to ok. Mi osobiscie sie siwe nie podobaja i /ufff/ jeszcze u siebie nie mam. Sa ludzie ktorzy siwizna pasuje. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.