Temat: Kozaki Lasocki

Czy te buty są coś warte? Przyznam, że raczej nie kupuję kozaków w sieciówkach. Dla mnie buty na zimę muszą być porządne, skórzane. Ostatnio jednak zauważyłam w sieciówce CCC bardzo ładne kozaki marki Lasocki. Cena ok. 350 zł czyli normalna cena za buty zimowe bym powiedziała. Tylko teraz pytanie czy one się nie rozlecą w środku zimy? Przetrwają chociaż dwa sezony (przy odpowiedniej pielęgnacji oczywiście)? Macie? Polecacie? Dodam, że bardzo marzną mi nogi i ręce i potrzebuję ciepłego buta. 

350 zl za buty? ja dla mnie to kolosalna kwota 

Pasek wagi

ja kupiłam za 170 super ocieplane i w dodatku robione na miarę. Na allegro

Pasek wagi

Mam kozaki Lasockiego- oficerki za podobną kwotę. Byłam w nich może 5 razy, są zimniejsze niż botki. Nie wiem, czy wszystkie kozaki Lasocki ma takie, ale moje mają bardzo cienką podeszwę, przez co są bardzo bardzo zimne. Nie kupuję teraz na zimę innych butów jak takich z podeszwą ok 2 cm.

Mam takie kozaki:

I takie botki, które są cieplejsze niż kozaki:

ja mam takie za 78 zl, chodze w nich juz druga zime i nic sie z nimi nie dzieje; wiec mysle, ze z tymi za 350 zl tez wszystko bedzie ok; dlaczego niby mialoby sie z nimi cos stac w srodku zimy? i co niby? to co ty robisz z tymi butami, ze sie boisz ze ci sie rozleca?

Ja kupuję same porządne buty ze skóry i powiem tak: 

- jeśli chodzi o Lasockiego jakieś 8 lat temu kupiłam takie bordowe czułenka (je najbardziej zapamiętałąm) - to były super buty chodziłam w nich 4 lata i chodziłabym jeszcze dłużej gdyby nie to, że niszczę obcasy, skórę oceniam na 10pkt/10, potem jeszcze miałam jakieś pantofle itp i też byłam zadowolona

- niestety uważam, że Lasocki bardzo się zepsuł, aktualnie z Lasockiego posiadam 2 pary kozaków, 2 pary butów bardziej sportowych, 2 pary butów zimowych - skóra jest bardzo cienka, szybko szarzeje, w zastraszającym tempie ulega zarysowaniom i załamaniom

- mam też zakupione na targu skórzane buty polskich producentów niezbyt znanych i z nich jestem bardziej zadowolona

P.S.

Jak bywam w CCC to często kobiety reklamują buty z Lasockiego. Nie wiem jaka jest prawda ale czytałam na necie, że Lasocki nie przyjmuje reklamacji. O Lasockim mam takie zdanie jak o Aparcie. Kiedyś solidne produkty dzisiaj same gówno. 

mirabelka2014 napisał(a):

ja mam takie za 78 zl, chodze w nich juz druga zime i nic sie z nimi nie dzieje; wiec mysle, ze z tymi za 350 zl tez wszystko bedzie ok; dlaczego niby mialoby sie z nimi cos stac w srodku zimy? i co niby? to co ty robisz z tymi butami, ze sie boisz ze ci sie rozleca?

Yyyy... chodzę? Miałam kiedyś takie dwa przypadki. W jednych odkleiła się podeszwa a w drugich popękały na górnej części stopy w miejscu, gdzie but się zgina (wiecie pewnie o co chodzi). Dodam, że poruszam się głównie samochodem. Pewnie trafiłam na kiepskie egzemplarze po prostu.

350 zł za zimowe, skórzane, porządne buty to nie jest dużo. Mi takie zwykle służą średnio trzy zimy, co daje nieco ponad stówkę na sezon. To jest dużo? Nie żałuję kasy na buty na zimę. Muszą być ciepłe, dobrze wykonane, z dobrej jakości materiałów. I cenię sobie jeśli nie są śliskie, czyli podeszwa ma porządny bieżnik.

Dla mnie i dla mojej mamy buty Lasockiego są zrobione z tragicznej skóry, obcierają ile wlezie. Oczywiście nie wiem, czy jakość się nie poprawiła w przeciągu ostatnich kilku lat, może tak być, my obydwie jesteśmy zrażone. A cenowo faktycznie wychodzą taniej, jak buty np. z Wojasa, Badury czy Ryłko, średnio są grubo ponad stówę tańsze, nie ma co się oszukiwać. Jednak porównując skórę- niebo a ziemia.

aska1277 napisał(a):

350 zl za buty? ja dla mnie to kolosalna kwota 

Jak lubisz buty na jeden sezon to prosze bardzo.Sama kupilam za tyle 2 lata temu nosze 3 sezon stan jak nowe. Kiedys kupowalam z 99 nie wytrzymywaly zimy....

mam kozaki lasockiego - oficerki już 5 rok i wyglądają super, kosztowały 349zł i warto było tyle dać

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.