- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 kwietnia 2014, 13:21
Nie sądziłam, że napiszę taki temat ale jestem w delikatnej desperacji
Otóż mój kot, prawie roczny, jest niegrzeczny.
Myślałam, że jako maine coon z wiekiem będzie z nim lepiej, a wcale tak nie jest.
Bez przerwy włazi na stoły, blaty, półki i wszędzie tam gdzie nie powinien. On doskonale wie, że nie może tam wchodzić i czasem mam wrażenie, że robi mi na złość "psikam na niego", krzyczę jego imię w sposób niemiły ;P wyrzucam go z pokoju, zrzucam go ze stołów i tłumaczę jak dziecku
że nie może tego robić.
Poważnie, nie mam już sił... czy ktoś wie jak takiego kocura nauczyć zachowania?
Edytowany przez Flo.Florence 10 kwietnia 2014, 13:22
10 kwietnia 2014, 19:50
ja na mojego Grubasa jak zrobi coś źle czyli nasika do kwiata itp. mówię GŁUPI KOT i ona wie wtedy,że to nie przelewki
10 kwietnia 2014, 20:22
Koty tak mają. Nawet jak go nauczysz, to gdy nie będziesz widziała, on będzie spał sobie w najlepsze w zakazanym miejscu .
10 kwietnia 2014, 23:01
one są tak piękne, że u mnie mógłby chodzić wszedzie, Bożeeeeeeeee co to za kot, cudny;P
11 kwietnia 2014, 06:00
taa sa piękne i wredne jak każdy rasowiec :P raz jak przyszła kobieta z adeemu on siedział na tv to myślała ze jest wypchany buhahahahhaha
11 kwietnia 2014, 06:28
ta rasa tak ma
Nie, ta rasa tak nie ma. Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz, masz doświadczenie z czystej rasy Maine Coon'ami?
Rasowy Maine Coon:
Zostaw na blatach skórki z pomarańczy, na moje koty działa, albo połówka cytryny na spodeczku.
11 kwietnia 2014, 06:47
na mojego cytryna nie działała :P p;otrafił nawet skoczyć na psa ( owczarek niemiecki) który zaszczekał w domu ten kocur opanował całe mieszkanie mojego chłopaka hahaha ale to prawda ze się przywiazuja do właścicieli bardzo :)
kot jak kot nie ma co tu się rozpisywać jak mu się da do wiwatu to się nauczy ....
11 kwietnia 2014, 07:12
Mam dwa dachowce i udało nam się je nauczyć żeby nie drapały nowej sofy. Starą rozszarpały i 3 miesiące temu kupiliśmy nową skórzaną. Nawet nie draśnięta :) W razie awaryjnej sytuacji potrafią też załatwić się do ludzkiej toalety :D Zdolne bestie, zwykłe burasy, w tym jeden głuchy.
11 kwietnia 2014, 09:21
Ja nie jestem kociarą, a psiarą, i zdziwił mnie ten wątek, bo zawsze wychodziłam z założenia, że ok, pies ma podłogę, ew. kanapę, ale kot chodzi wszędzie, w tym po półkach, regałach czy tam stole :D i wszyscy moi znajomi, którzy mają koty, po prostu godzą się z faktem, że kot włazi wszędzie; w sumie jedyne momenty kiedy zwalają kota np. ze stołu, to kiedy jedzą/robią jedzenie. W ogóle nie myślałam kategoriami, że kota można czegoś takiego trwale oduczyć :D jak np. psa. Z drugiej strony ja od roku oduczam psy spania w mojej pościeli, a nie raz, kiedy wracam do domu, psy leżą na "swoim" tapczanie w drugim pokoju, tylko moja poduszka w łózku jakaś taka dziwnie ciepła :P