Temat: 1 gr reszty w sklepie

Mam dziwny dylemat :)

 otóż dziś płaciłam w sklepie i ekspedientka miała mi wydać grosz - teraz pytanie ,czy nie branie przeze mnie tego grosza mogłoby być odebrano jako obraza ? " o taka bogata,to i grosza nie weźmie" ? bo byłam gotowa do odejścia od kasy na długo przed tym ,gdy kobieta zaczęła szukać grosika i czułam się trochę jak taki sęp, stojąc nad nią ,żeby wydrzeć jej te pieniądze z ręki....  :)
Pasek wagi
Ja bym powiedziała "proszę nie szukać" i sobie poszła, to nie jest nic głupiego, a jak ktoś myśli, że 1gr w sklepie zostawiają tylko bogaci, to jest chory na głowę. W ogóle Polska o taki kraj, gdzie w dobrym tonie jest nie mieć na chleb, a jak nie daj boże kogoś stać na życie w lepszym standardzie, to go ludzie zaszczują.
Pasek wagi

vitaliowalady napisał(a):

ja czytalam ostatnio ze pracownica została wyrzucona z pracy bo wrzuciła do kasy na swojej zmianie 20 gr w "złociakach" bo irytowało ją gdy nie miała czym wydawać a szefostwo o to nie dbało by  w kasie były drobne..masakra!!!

Oczywiście, że nie dba, policz sobie ile supermarket jest w stanie zarobić dziennie na groszakach, obsługując tysiące klientów, gdzie co drugiemu nie wydaje się reszty, a ten kolejny drugi mówi proszę nie szukać.
Mi baby w sklepie tyle groszówek i 2-groszówek nie wydawały, że złotówka by się znalazła. Dlatego, jak mam gorszy dzień, to właśnie stoję jak "sęp" nad nimi i czekam. Niby nic, ale pomyśl, jak w ciągu dnia np. 100 klientom powiedzą "nie mam wygrać 1gr" to ile ściągają?
kto grosza nie podniesie grosza nie jest wart :)
Ja czekam. Tak samo jak zawsze czekam na paragon, a po prostu irytuje mnie, gdy sprzedawczyni zakończy wszystko i nie daje mi paragonu, a ja ciągle czekam na niego, aż czasem coś powiem bardziej niegrzecznie na ten temat.
w każdym sklepie tak mają i się pytają czy mogę być winna grosza  bo się szukać nie cche ale pomyslcie takich kilka groszy jak się zbiera  to jest trochę kasy jednak  mi jak wyciaga od razu to biorę chyba ze pakuje coś  i między czasie położy reszte nawet grosza na ladzie to biorę a jak dłuzej czekam to idę  ale czytałam ostatnio że mają zlikwidować  1 i 2 gruszówki i ich nie bedzie już  podobno  państwo tak rozważa a co z tego wyniknie okaże się
Nie wiem, czy to jest normą w całym kraju, ale mieszkając ponad rok w Anglii ani razu nie zdarzyło mi się żeby sprzedawca nie miał wydać tego przysłowiowego grosza. W Polsce bardzo często. Nie żeby był to dla mnie taki wielki problem, ale zawsze mnie to zastanawiało. P.S. Nigdy też nie proszono mnie o tzw. końcówkę drobnych np.rachunek to 5,33zł to pani czesto pyta czy mam te 33gr(swoją drogą w dużych marketach często znacznie wydłuża to czas obsługi).
Pasek wagi

pistacjowaDAMA napisał(a):

a ja raz byłam w  złym humorze i w biedronce  do mnie  babka czy moze byc mi winna grosik a ja ze nie   bo juz nie jeden grosik jestescie mi winni :P  i co sie okazalo ze miała  xD  ale mialam chyba taki dzien przez uczelnie zrypany xD  


hahaha
mi to już w sklepach chyba  5 z tych rgroszy są wini a biedrona najwiecej haha jak idę do swoego sklepu  naprzeciwko domu to w życiu nie spotkałąm się żeby mi grosza nie dali zawsze dają od razu a też czasami miaąłm sytuację że coś mi brakło jakieś 10 , 20 groszy to mówiła a nie przejmuj się doniesiesz kiedy przy okazji  i tak powinno być wsżedzie
A ja ostatnio pytam w sklepie, czy mogę być winna grosza :DDD
Kobietka- No pewnie, jak ja nie mam wydać to klienci zawsze są wyrozumiali :))

Matyliano napisał(a):

Mam dziwny dylemat :) otóż dziś płaciłam w sklepie i ekspedientka miała mi wydać grosz - teraz pytanie ,czy nie branie przeze mnie tego grosza mogłoby być odebrano jako obraza ? " o taka bogata,to i grosza nie weźmie" ? bo byłam gotowa do odejścia od kasy na długo przed tym ,gdy kobieta zaczęła szukać grosika i czułam się trochę jak taki sęp, stojąc nad nią ,żeby wydrzeć jej te pieniądze z ręki....  :)


to bylo jej po prostu powiedziec "prosze nie szukac", ja tak czasem robie jak sie spiesze a babka ma problem ze znalezieniem a jak ktos odchodzi bez slowa to moze byc odebrany jak burak ale czy to takie wazne?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.