Temat: grafiki w pracy, a otyli ludzie

Miałam ostatnio zaprojektować grafikę dla osób użytkującychcośtam. Dla osób szczupłych było to do iluś kg, dla grubych od iluś. Przedstawiłam to ikoną "normalnego człowieka" (taka którą się wszędzie używa, taki standardowy ludek) i "większego" w sensie ta sama ikona tylko trochę rozprężona, na zasadzie no "gruby-chudy". Kierowniczka mnie zjechała i szef nie dopuścił tego do puszczenia. Czyli co? Jak ktoś jest biały i czarny to nie można pokazać koloru i jak ktoś jest chudy i gruby to nie można pokazać ikoną? No kurde bez przesady. Może niedługo nei będzie można pokazać, że kobieta/mężczyzna czy dziecko/dorosły?

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Dla mnie to chore.Zastąpiłam piktogram liczbami. Nie wiem, co to dało. Grubsi soię czują chudsi, bo są cyframi, nie liniami? Czy ktoś niski nby się obraziła jakby była ikonka człowieka małego i większego i strzałki? No nie.

Wyobraz sobie np. Tabele rozmiarow ubran i zamiast danych liczbowych - np. obwod pasa bylyby jakies ikonki szczuple, grubsze i otyle ???.

Tyle się szczekało o body positive w internetach ale jak przychodzi co do czego to nie można normalizować różnych sylwetek, bo to obraza:) 

Takie poetdolotto o wysokiej empatii grafika to też śmieszy niemiłosiernie. Grafik ma zrobić produkt, który się sprzeda, to prawda, ale pytanie w temacie nie o tym jest, co się sprzeda. 

Zgadzam się, że dochodzi już do absurdu, nie można już pokazać, że czarny jest czarny a biały jest biały. Że człowiek jest niski a jest i wysoki, gruby i chudy. I co to za pieprzenie o traumach... A ikony dla osób niepełnosprawnych? Też mają zniknąć, bo trauma? Traumy to coś osobistego i przypominać może o tym i piękna czerwona róża. 

Grafik to grafik. Ma estetycznie przestawić coś, żeby się kojarzyło. No jak przedstawisz grubego i chudego, jeśli w większości serwisów nie można używać liczb? Ja sama jestem niska. I konpletnie by mnie to nie raziło, jeśli przy czymś by była metka "PEITE/SHORT" i oznaczenie. Dlaczego otyłe osoby razi ten"BIG SIZE" czy cośtam akoro się niby z tym czują komfortowo? Kompletnie nie rozumiem.

MajowyJaj napisał(a):

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Dla mnie to chore.Zastąpiłam piktogram liczbami. Nie wiem, co to dało. Grubsi soię czują chudsi, bo są cyframi, nie liniami? Czy ktoś niski nby się obraziła jakby była ikonka człowieka małego i większego i strzałki? No nie.

Wyobraz sobie np. Tabele rozmiarow ubran i zamiast danych liczbowych - np. obwod pasa bylyby jakies ikonki szczuple, grubsze i otyle ???.

Tyle się szczekało o body positive w internetach ale jak przychodzi co do czego to nie można normalizować różnych sylwetek, bo to obraza:) 

Takie poetdolotto o wysokiej empatii grafika to też śmieszy niemiłosiernie. Grafik ma zrobić produkt, który się sprzeda, to prawda, ale pytanie w temacie nie o tym jest, co się sprzeda. 

Zgadzam się, że dochodzi już do absurdu, nie można już pokazać, że czarny jest czarny a biały jest biały. Że człowiek jest niski a jest i wysoki, gruby i chudy. I co to za pieprzenie o traumach... A ikony dla osób niepełnosprawnych? Też mają zniknąć, bo trauma? Traumy to coś osobistego i przypominać może o tym i piękna czerwona róża. 

Grafik to grafik. Ma estetycznie przestawić coś, żeby się kojarzyło. No jak przedstawisz grubego i chudego, jeśli w większości serwisów nie można używać liczb? Ja sama jestem niska. I konpletnie by mnie to nie raziło, jeśli przy czymś by była metka "PEITE/SHORT" i oznaczenie. Dlaczego otyłe osoby razi ten"BIG SIZE" czy cośtam akoro się niby z tym czują komfortowo? Kompletnie nie rozumiem.

No ja też nie. 

Pasek wagi

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Dla mnie to chore.Zastąpiłam piktogram liczbami. Nie wiem, co to dało. Grubsi soię czują chudsi, bo są cyframi, nie liniami? Czy ktoś niski nby się obraziła jakby była ikonka człowieka małego i większego i strzałki? No nie.

Wyobraz sobie np. Tabele rozmiarow ubran i zamiast danych liczbowych - np. obwod pasa bylyby jakies ikonki szczuple, grubsze i otyle ???.

Tyle się szczekało o body positive w internetach ale jak przychodzi co do czego to nie można normalizować różnych sylwetek, bo to obraza:) 

Takie poetdolotto o wysokiej empatii grafika to też śmieszy niemiłosiernie. Grafik ma zrobić produkt, który się sprzeda, to prawda, ale pytanie w temacie nie o tym jest, co się sprzeda. 

Zgadzam się, że dochodzi już do absurdu, nie można już pokazać, że czarny jest czarny a biały jest biały. Że człowiek jest niski a jest i wysoki, gruby i chudy. I co to za pieprzenie o traumach... A ikony dla osób niepełnosprawnych? Też mają zniknąć, bo trauma? Traumy to coś osobistego i przypominać może o tym i piękna czerwona róża. 

a gdzie ja mowie o jakiejs traumie? Dla mnie taka grafika nie bylaby po prostu jasna i konkretna bez podanych wymiarow,  nie mam traumy z powodu otylosci🤣

Może kierowniczka cię zjechała, bo po prostu wygląda starzej od ciebie?

Berchen napisał(a):

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Dla mnie to chore.Zastąpiłam piktogram liczbami. Nie wiem, co to dało. Grubsi soię czują chudsi, bo są cyframi, nie liniami? Czy ktoś niski nby się obraziła jakby była ikonka człowieka małego i większego i strzałki? No nie.

Wyobraz sobie np. Tabele rozmiarow ubran i zamiast danych liczbowych - np. obwod pasa bylyby jakies ikonki szczuple, grubsze i otyle ???.

Tyle się szczekało o body positive w internetach ale jak przychodzi co do czego to nie można normalizować różnych sylwetek, bo to obraza:) 

Takie poetdolotto o wysokiej empatii grafika to też śmieszy niemiłosiernie. Grafik ma zrobić produkt, który się sprzeda, to prawda, ale pytanie w temacie nie o tym jest, co się sprzeda. 

Zgadzam się, że dochodzi już do absurdu, nie można już pokazać, że czarny jest czarny a biały jest biały. Że człowiek jest niski a jest i wysoki, gruby i chudy. I co to za pieprzenie o traumach... A ikony dla osób niepełnosprawnych? Też mają zniknąć, bo trauma? Traumy to coś osobistego i przypominać może o tym i piękna czerwona róża. 

a gdzie ja mowie o jakiejs traumie? Dla mnie taka grafika nie bylaby po prostu jasna i konkretna bez podanych wymiarow,  nie mam traumy z powodu otylosci?

Ale to przecież nie było odnośnie Twojej wypowiedzi:) Może niefortunnie dałam odpowiedź do Twojego posta 

Pasek wagi

Berchen napisał(a):

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Dla mnie to chore.Zastąpiłam piktogram liczbami. Nie wiem, co to dało. Grubsi soię czują chudsi, bo są cyframi, nie liniami? Czy ktoś niski nby się obraziła jakby była ikonka człowieka małego i większego i strzałki? No nie.

Wyobraz sobie np. Tabele rozmiarow ubran i zamiast danych liczbowych - np. obwod pasa bylyby jakies ikonki szczuple, grubsze i otyle ???.

Tyle się szczekało o body positive w internetach ale jak przychodzi co do czego to nie można normalizować różnych sylwetek, bo to obraza:) 

Takie poetdolotto o wysokiej empatii grafika to też śmieszy niemiłosiernie. Grafik ma zrobić produkt, który się sprzeda, to prawda, ale pytanie w temacie nie o tym jest, co się sprzeda. 

Zgadzam się, że dochodzi już do absurdu, nie można już pokazać, że czarny jest czarny a biały jest biały. Że człowiek jest niski a jest i wysoki, gruby i chudy. I co to za pieprzenie o traumach... A ikony dla osób niepełnosprawnych? Też mają zniknąć, bo trauma? Traumy to coś osobistego i przypominać może o tym i piękna czerwona róża. 

a gdzie ja mowie o jakiejs traumie? Dla mnie taka grafika nie bylaby po prostu jasna i konkretna bez podanych wymiarow,  nie mam traumy z powodu otylosci?

Grafiki gruby/chudy, niski/wysoki, pełnosprawny/niepełnosprawny to są bardzo jasne grafiki tylko się je próbuje ograniczać. To jakby ograniczać czarny/biały.

tu nawet nie chodzi o empatię. Ikonografika ma z założenia charakter informacyjny i nie jest dopuszczalne wywoływanie skojarzeń nie związanych bezpośrednio z tematem. Więc o ile nie był to fotel samolotowy przeznaczony dla ludzi o większych niż standardowe gabarytach, a tylko przedmiot którego użytkowanie zależy od wagi (nie tuszy) to użycie postaci grubej jest błędem projektanta. Co do ikon ludzi czarnych i białych, to czasy klubów tylko dla białych skończyły się gdzieś w latach sześćdziesiątych i to na innym kontynencie. Nie ma dziś absolutnie żadnych powodów, by takich używać. Nawet w tematyce statystyk takich podziałów się nie robi, więc analogia z dupy.

Cyrica napisał(a):

tu nawet nie chodzi o empatię. Ikonografika ma z założenia charakter informacyjny i nie jest dopuszczalne wywoływanie skojarzeń nie związanych bezpośrednio z tematem. Więc o ile nie był to fotel samolotowy przeznaczony dla ludzi o większych niż standardowe gabarytach, a tylko przedmiot którego użytkowanie zależy od wagi (nie tuszy) to użycie postaci grubej jest błędem projektanta. Co do ikon ludzi czarnych i białych, to czasy klubów tylko dla białych skończyły się gdzieś w latach sześćdziesiątych i to na innym kontynencie. Nie ma dziś absolutnie żadnych powodów, by takich używać. Nawet w tematyce statystyk takich podziałów się nie robi, więc analogia z dupy.

nie daje rady zaznaczyc fragmentu, do ktorego sie odnosze🙈. 

Chce podziekowac o przypomnieniu ze nie dzieli sie juz ludzi wg. koloru skory❤️🏆.

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

ruda.lisiczka napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Dla mnie to chore.Zastąpiłam piktogram liczbami. Nie wiem, co to dało. Grubsi soię czują chudsi, bo są cyframi, nie liniami? Czy ktoś niski nby się obraziła jakby była ikonka człowieka małego i większego i strzałki? No nie.

Wyobraz sobie np. Tabele rozmiarow ubran i zamiast danych liczbowych - np. obwod pasa bylyby jakies ikonki szczuple, grubsze i otyle ???.

Tyle się szczekało o body positive w internetach ale jak przychodzi co do czego to nie można normalizować różnych sylwetek, bo to obraza:) 

Takie poetdolotto o wysokiej empatii grafika to też śmieszy niemiłosiernie. Grafik ma zrobić produkt, który się sprzeda, to prawda, ale pytanie w temacie nie o tym jest, co się sprzeda. 

Zgadzam się, że dochodzi już do absurdu, nie można już pokazać, że czarny jest czarny a biały jest biały. Że człowiek jest niski a jest i wysoki, gruby i chudy. I co to za pieprzenie o traumach... A ikony dla osób niepełnosprawnych? Też mają zniknąć, bo trauma? Traumy to coś osobistego i przypominać może o tym i piękna czerwona róża. 

a gdzie ja mowie o jakiejs traumie? Dla mnie taka grafika nie bylaby po prostu jasna i konkretna bez podanych wymiarow,  nie mam traumy z powodu otylosci?

Ale to przecież nie było odnośnie Twojej wypowiedzi:) Może niefortunnie dałam odpowiedź do Twojego posta 

Ty masz jakąś obsesję ?

Nikt nie zwrocil uwagi na to, ze wiele szczuplych lasek ma zaburzenia odbierania siebie i widza sie jako "grubasy". 

Poza tym, takie grafiki zwykle odnosza sie do obciazenia - ktos wazacy 100 kg moze czuc sie szczuplym, a ktos wazacy 60 kg grubasem. Osoba wazaca 60 kg, z zaburzeniami, bedzie widziec sie jako te gruba na piktogramie. Jak to sie odnosi do braku informacji odnosnie dopuszczalnej wagi korzystania z danej atrakcji? Nijak. Nikt nie daje takich piktogramow, by pokazac, ze grubi i chudzi moga z czegos korzystac, tylko, by okreslic widelki wagowe, ktore sa dozwolone do odpowiedniego i bezpiecznego funkcjonowania - np. trampoliny, karuzeli, windy, samochodzikow w lunaparku, etc. etc. whatever. Chyba powinnas o tym wiedziec...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.