Temat: .

.

DoOcenyyy napisał(a):

aster1987 napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

xysmenatrix napisał(a):

Ale to dziecko nie ma 5 lat a babcia nie chce żadnego wypłacania pieniędzy wstecz. Babcia chce dostawać połowę świadczenia, które właśnie w tym celu powstało. I nie za 5 lat temu tylko za to, co robi obecnie.

Tylko czy dała o tym dać wcześniej czy nagle? To wszystko są kwestie rodzinne i do dogadania. Nikt nie wie jak przebiegła rozmowa między babcia, a autorką, więc nie ma się co sprzeczać. Reszta to kwestia moralności po prostu. 

czego ty nie rozumiesz ? Ale bzdury wypisujesz. Babcia nie chcę żadnej kasy wstecz. Dała teraz znać że kiedy wejdzie babciowe chce z tego połowę, póki babciowego rodzice nie dostaną  będzie za darmo bawić wnuka.

Aaa. Dopiero doczytałam. Skoro chce od stycznia to ok. Ja bym mojej matce czy teściowej oddala wszystko. 

O, załapała. 

NewEra2023 napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

aster1987 napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

xysmenatrix napisał(a):

Ale to dziecko nie ma 5 lat a babcia nie chce żadnego wypłacania pieniędzy wstecz. Babcia chce dostawać połowę świadczenia, które właśnie w tym celu powstało. I nie za 5 lat temu tylko za to, co robi obecnie.

Tylko czy dała o tym dać wcześniej czy nagle? To wszystko są kwestie rodzinne i do dogadania. Nikt nie wie jak przebiegła rozmowa między babcia, a autorką, więc nie ma się co sprzeczać. Reszta to kwestia moralności po prostu. 

czego ty nie rozumiesz ? Ale bzdury wypisujesz. Babcia nie chcę żadnej kasy wstecz. Dała teraz znać że kiedy wejdzie babciowe chce z tego połowę, póki babciowego rodzice nie dostaną  będzie za darmo bawić wnuka.

Aaa. Dopiero doczytałam. Skoro chce od stycznia to ok. Ja bym mojej matce czy teściowej oddala wszystko. 

O, załapała. 

🤣🤣🤣🤣🥂🍾, widocznie procenty wywietrzaly🙊

grubcia88 napisał(a):

9 stron dyskusji, a nie padło najwazniejsze, babciowe będzie dla tych co zarabiaja najnizsza krajowa, moze tu wcale nie bedzie sie nalezalo? 

A nie dla tych co zarabiają minimum najniższa krajowa? 

Skoro są to pieniądze dla babci, to babcia powinna je otrzymać. Nawet by mi do głowy nie przyszło, by je zatrzymać. Sama bym zaproponowała, by je otrzymywała. W ogóle wspaniale, że teściowa chce tylko połowę, bo wiele babć wzięłoby całą kwotę. 

Udzicha napisał(a):

grubcia88 napisał(a):

9 stron dyskusji, a nie padło najwazniejsze, babciowe będzie dla tych co zarabiaja najnizsza krajowa, moze tu wcale nie bedzie sie nalezalo? 

sądzę że będzie ten post autorki dało się przeczytać, ale są takie których nie da się czytać

Babcia zaznaczyła że połowę będzie chciała jeśli świadczenie wejdzie w życie i jeśli zostanie przyznane rodzicom, także jej zachowanie jest bardzo uczciwe. Jeśli świadczenia rodzice nie otrzymają opieka nadal będzie nieodpłatna.

Pasek wagi

Autorko, a czy jeżeli na miejscu teściowej byłaby Twoja mama, to dałabyś jej te pieniądze ?

Pasek wagi

Chyba juz wszystko napisano. 
Ja nie mialabym zadnych watpliwosci by oddac babci cala kwote, jaka teoretycznie bym dostala. Plus dorzucila “wyraz wdziecznosci” od siebie w postaci tego, co chcialaby miec, a ja nie stac lub szkodajej wydac pieniedzy.

Serio autorko, zaoszczedzasz mnostwo kasy i problemo dzieki temu, ze babcia sie opiekuje wnukiem. A tu kombinujesz jak zrobic jeszcze taniej, kosztem babci. Wstyd i zenada. 

DoOcenyyy napisał(a):

Berchen napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Mysthic napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Ej dziewczyny, bo trochę duży hejt na autorkę. SUBIEKTYWNIE - w mojej i faceta rodzinie to jest nie do pomyślenia, żeby brać kasę od bliskiej rodziny za takie coś. Nie słyszałam, żeby jakaś babcia brała pieniądze za siedzenie z wnukiem - o takich rzeczach czytałam jedynie na necie i mnie, matkę, ciotki, kuzynki to dziwiło. Sama jakbym była babcią to w życiu bym nie pomyślała, żeby od córki czy synowej brać pieniądze, gdybym się dobrowolnie zgodziła na opiekę, więc poniekąd rozumiem. 

Ona nie bierze pieniędzy za opiekę za wnukiem ale autorka może dostać dodatkowe pieniądze na opiekę nad swoim dzieckiem a opieka to właśnie jej teściowa. Wstydem jest nie dać jej tych pieniedzy

Po to jest to świadczenie. Ale nie rozumiem też postawy teściowej. Najpierw "będę się opiekować wnusiami", a potem "dej". To myślę trzeba dogadać na początku, jakie są zasady, bo potem się tworzą niesmaki. Tutaj sytuacja jest przedstawiona tak, że teściowa po prostu któregoś dnia przyszła i powiedziała "daj 700".

ta kobieta zaproponowala za darmo bo wiedziala ze oplata obciazyla by ich budzet. Chciala ochtonic ich przed obciazeniem.  Swiadczenie zostalo po to wymyslone zeby tym za darmo pracujacym babciom troche zaplacic - a przy tym nie obciazac kosztem rodziny, to sa obce pieniadze na opieke. 

Tak, ale mimo wszystko gdybym JA się DARMOWO zobowiązała do opieki nad wnuczetami to bym wiedziała z czym to się wiąże (opieka. nie dojazd, kupno rzeczy na obiad itp, bo rozumiem, że to jest w gestii matki). Jeśli by mnie to przerosło to bym po prostu powiedziała. Po miesiącu, tygodniu. A nie opiekowała się 5 lat i powiedziała "chcę 30 tys". I babcia jest nie fair i autorka. Osobiście dałabym babci wszystko i kazała spadać. 

W tym temacie niestety niewiele jest doprecyzowanie. Jaka była umowa itd

Wiesz Keyma, zaczac gdybac to sobie mozesz, jak wychowasz z dwojke dzieci i poprosza Cie o opieke nad wnukami. 
Jak narazie to sie na to nie zanosi, a na dzien dzisiejszy opieka nad kotem Cie przerasta ;-) 

DoOcenyyy napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Berchen napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Mysthic napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Ej dziewczyny, bo trochę duży hejt na autorkę. SUBIEKTYWNIE - w mojej i faceta rodzinie to jest nie do pomyślenia, żeby brać kasę od bliskiej rodziny za takie coś. Nie słyszałam, żeby jakaś babcia brała pieniądze za siedzenie z wnukiem - o takich rzeczach czytałam jedynie na necie i mnie, matkę, ciotki, kuzynki to dziwiło. Sama jakbym była babcią to w życiu bym nie pomyślała, żeby od córki czy synowej brać pieniądze, gdybym się dobrowolnie zgodziła na opiekę, więc poniekąd rozumiem. 

Ona nie bierze pieniędzy za opiekę za wnukiem ale autorka może dostać dodatkowe pieniądze na opiekę nad swoim dzieckiem a opieka to właśnie jej teściowa. Wstydem jest nie dać jej tych pieniedzy

Po to jest to świadczenie. Ale nie rozumiem też postawy teściowej. Najpierw "będę się opiekować wnusiami", a potem "dej". To myślę trzeba dogadać na początku, jakie są zasady, bo potem się tworzą niesmaki. Tutaj sytuacja jest przedstawiona tak, że teściowa po prostu któregoś dnia przyszła i powiedziała "daj 700".

ta kobieta zaproponowala za darmo bo wiedziala ze oplata obciazyla by ich budzet. Chciala ochtonic ich przed obciazeniem.  Swiadczenie zostalo po to wymyslone zeby tym za darmo pracujacym babciom troche zaplacic - a przy tym nie obciazac kosztem rodziny, to sa obce pieniadze na opieke. 

Tak, ale mimo wszystko gdybym JA się DARMOWO zobowiązała do opieki nad wnuczetami to bym wiedziała z czym to się wiąże (opieka. nie dojazd, kupno rzeczy na obiad itp, bo rozumiem, że to jest w gestii matki). Jeśli by mnie to przerosło to bym po prostu powiedziała. Po miesiącu, tygodniu. A nie opiekowała się 5 lat i powiedziała "chcę 30 tys". I babcia jest nie fair i autorka. Osobiście dałabym babci wszystko i kazała spadać. 

W tym temacie niestety niewiele jest doprecyzowanie. Jaka była umowa itd

ona się do niczego nie zobowiązała. Nie podpisała umowy na darmową opiekę. Chciała pomóc młodym, ale nie ma kompletnie takiego obowiązku. Może się wycofać w każdej chwili, bo np wzrośnie jej czynsz i będzie chciała dorabiać. Pojawiła się zapowiedź świadczenia dla takich właśnie babć, dlaczego miałaby nie dostać z tego ani grosza? Bo póki go nie było, nie chciała pieniędzy? Keyma, ty jesteś na bakier z logiką.

Jesli chodzi o prawo to ono nie obowiązuje wstecz. Jeśli prawo do 1500 weszło tego roku, to babcia, która się opiekuje wnukami 5 lat nie może sobie roszczyć praw do jego wypłacania na 5 lat wcześniej. Więc raczej Twoja logika jest pokretna złotko. 

Keyma, nie pisz, kiedy pijesz a najlepiej w ogóle, gdyż jesteś żywym przykładem powiedzenia "gdyby nie internet, nikt nie wiedziałby, że jestem głupia"

Noir_Madame napisał(a):

Udzicha napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Berchen napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Mysthic napisał(a):

DoOcenyyy napisał(a):

Ej dziewczyny, bo trochę duży hejt na autorkę. SUBIEKTYWNIE - w mojej i faceta rodzinie to jest nie do pomyślenia, żeby brać kasę od bliskiej rodziny za takie coś. Nie słyszałam, żeby jakaś babcia brała pieniądze za siedzenie z wnukiem - o takich rzeczach czytałam jedynie na necie i mnie, matkę, ciotki, kuzynki to dziwiło. Sama jakbym była babcią to w życiu bym nie pomyślała, żeby od córki czy synowej brać pieniądze, gdybym się dobrowolnie zgodziła na opiekę, więc poniekąd rozumiem. 

Ona nie bierze pieniędzy za opiekę za wnukiem ale autorka może dostać dodatkowe pieniądze na opiekę nad swoim dzieckiem a opieka to właśnie jej teściowa. Wstydem jest nie dać jej tych pieniedzy

Po to jest to świadczenie. Ale nie rozumiem też postawy teściowej. Najpierw "będę się opiekować wnusiami", a potem "dej". To myślę trzeba dogadać na początku, jakie są zasady, bo potem się tworzą niesmaki. Tutaj sytuacja jest przedstawiona tak, że teściowa po prostu któregoś dnia przyszła i powiedziała "daj 700".

ta kobieta zaproponowala za darmo bo wiedziala ze oplata obciazyla by ich budzet. Chciala ochtonic ich przed obciazeniem.  Swiadczenie zostalo po to wymyslone zeby tym za darmo pracujacym babciom troche zaplacic - a przy tym nie obciazac kosztem rodziny, to sa obce pieniadze na opieke. 

Tak, ale mimo wszystko gdybym JA się DARMOWO zobowiązała do opieki nad wnuczetami to bym wiedziała z czym to się wiąże (opieka. nie dojazd, kupno rzeczy na obiad itp, bo rozumiem, że to jest w gestii matki). Jeśli by mnie to przerosło to bym po prostu powiedziała. Po miesiącu, tygodniu. A nie opiekowała się 5 lat i powiedziała "chcę 30 tys". I babcia jest nie fair i autorka. Osobiście dałabym babci wszystko i kazała spadać. 

W tym temacie niestety niewiele jest doprecyzowanie. Jaka była umowa itd

Babcia chce 750,00 zł za około 200 rbg to wychodzi 3,75 zł za rbg, najniższa krajowa za rbg od 01.01.2024 wynosi 27,70 zł i tyle autorka minimum musiałaby zapłacić obcej osobie z ulicy, te 750 zł o które upomniała się babcia nie są z kieszeni autorki, a z kieszeni takich podatników jak na przykład ja, gdzie pod koniec roku wchodzę na 32% podatek:( autorka to socjalny kombinator i tyle:(

Dokladnie tylko dej i dej 800+1500+jeszcze jakieś rodzinne po co w ogóle iść do pracy ?

to 1500 zł to dopłata do przedszkola żłobka nianii na czas pracy . Nie że sobie wziąć 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.