- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2024, 13:49
.
Edytowany przez kinia1992x 18 grudnia 2024, 14:21
15 stycznia 2024, 22:34
keyma po prostu udaje teraz głupiutką nastolatkę, żebyśmy w następnym temacie "na ile lat wyglądam" podświadomie zaniżyły jej wiek, żeby jej było miło :D
15 stycznia 2024, 22:41
Ale to dziecko nie ma 5 lat a babcia nie chce żadnego wypłacania pieniędzy wstecz. Babcia chce dostawać połowę świadczenia, które właśnie w tym celu powstało. I nie za 5 lat temu tylko za to, co robi obecnie.
Tylko czy dała o tym dać wcześniej czy nagle? To wszystko są kwestie rodzinne i do dogadania. Nikt nie wie jak przebiegła rozmowa między babcia, a autorką, więc nie ma się co sprzeczać. Reszta to kwestia moralności po prostu.
Ty lubisz byc na przekor 🤣🤣
15 stycznia 2024, 23:00
Ale to dziecko nie ma 5 lat a babcia nie chce żadnego wypłacania pieniędzy wstecz. Babcia chce dostawać połowę świadczenia, które właśnie w tym celu powstało. I nie za 5 lat temu tylko za to, co robi obecnie.
Tylko czy dała o tym dać wcześniej czy nagle? To wszystko są kwestie rodzinne i do dogadania. Nikt nie wie jak przebiegła rozmowa między babcia, a autorką, więc nie ma się co sprzeczać. Reszta to kwestia moralności po prostu.
Chyba czegoś nie zrozumiałaś albo nie doczytałaś. Babcia zobowiązała się do opieki nad wnukiem za darmo, żeby nie obciążać budżetu autorki i jej męża. Ale dowiedziała się, że ma wejść ustawa, gdzie państwo będzie płaciło 1500 zł rodzinom żeby mieli kasę na żłobek/przedszkole/opiekunkę po to by ułatwić matkom powrót do pracy, więc ta babcia powiedziała, że jak to wprowadzą to żeby się podzielili po połowie (gdzie formalnie ta kasa cała powinna być jej) a autorka ma bulwers bo myślała że zgarnie całą tą kasę (skoro babcia nie chciała pieniędzy na początku) i sobie nadpłaci kredyt.
15 stycznia 2024, 23:30
Ej dziewczyny, bo trochę duży hejt na autorkę. SUBIEKTYWNIE - w mojej i faceta rodzinie to jest nie do pomyślenia, żeby brać kasę od bliskiej rodziny za takie coś. Nie słyszałam, żeby jakaś babcia brała pieniądze za siedzenie z wnukiem - o takich rzeczach czytałam jedynie na necie i mnie, matkę, ciotki, kuzynki to dziwiło. Sama jakbym była babcią to w życiu bym nie pomyślała, żeby od córki czy synowej brać pieniądze, gdybym się dobrowolnie zgodziła na opiekę, więc poniekąd rozumiem.
Ona nie bierze pieniędzy za opiekę za wnukiem ale autorka może dostać dodatkowe pieniądze na opiekę nad swoim dzieckiem a opieka to właśnie jej teściowa. Wstydem jest nie dać jej tych pieniedzy
Po to jest to świadczenie. Ale nie rozumiem też postawy teściowej. Najpierw "będę się opiekować wnusiami", a potem "dej". To myślę trzeba dogadać na początku, jakie są zasady, bo potem się tworzą niesmaki. Tutaj sytuacja jest przedstawiona tak, że teściowa po prostu któregoś dnia przyszła i powiedziała "daj 700".
ta kobieta zaproponowala za darmo bo wiedziala ze oplata obciazyla by ich budzet. Chciala ochtonic ich przed obciazeniem. Swiadczenie zostalo po to wymyslone zeby tym za darmo pracujacym babciom troche zaplacic - a przy tym nie obciazac kosztem rodziny, to sa obce pieniadze na opieke.
Tak, ale mimo wszystko gdybym JA się DARMOWO zobowiązała do opieki nad wnuczetami to bym wiedziała z czym to się wiąże (opieka. nie dojazd, kupno rzeczy na obiad itp, bo rozumiem, że to jest w gestii matki). Jeśli by mnie to przerosło to bym po prostu powiedziała. Po miesiącu, tygodniu. A nie opiekowała się 5 lat i powiedziała "chcę 30 tys". I babcia jest nie fair i autorka. Osobiście dałabym babci wszystko i kazała spadać.
W tym temacie niestety niewiele jest doprecyzowanie. Jaka była umowa itd
Babcia nie chciała brać pieniędzy z pensji syna i synowej(pewnie wiedząc że nie mają nadwyżek dużych).
"Babciowe" to dodatkowe pieniądze które rodzina syna dostanie na zapłacenie babci za to że zajmuje się dziećmi . To dodatkowe pieniądze które wpłyną im do budżetu w przyszłości - za nic, bo jedyna pracę świadczy tu babcia.
Nie widzisz różnicy?
Btw to twoje pieniądze poniekąd(z podatków)- gdybyś ty miała decydować - wolałabyś nadplacic kredyt autorce czy wynagrodzić połowa tej kasy pracę babci ? Która pewnie ma niską emeryturę, i może mogłaby dorobić np opiekując się cudzymi dziećmi za co najmniej 2 tys miesięcznie ale jednak pomaga dzieciom za free .
Ale swoją droga- ja rozumiem że można być pazernym i wstydu nie mieć. Ale żeby być tak głupim żeby się tym chwalić i oczekiwać pochwał? Albo usprawiedliwień? Kto normalny się przyznaje że okrada własną rodzinę?
No nie rozumiem. Gdybym się zobowiązała do opieki ZA DARMO to bym nie chciała pieniędzy nawet gdyby było 500000 plus.
To nie jest OKRADANIE. BOŻE. Niespójność interesów, brak dogadania. Nie okradanie. Powiedzcie to waszym koleżankom, które 500+ wydają na paznokcie. Co trzecia.
Dlatego nie powinno być 1500+, 800+,powinny być na to plecaki/zeszyty/bony na opiekunki.
Ale to nie jest przetarg, gdzie wykonawca się zobowiązuje szczegółowym kontraktem, dostaje całą specyfikację i jest rozliczany z tego czy się zmieścił w budżecie. Tylko grzecznościowa umowa w najbliższej rodzinie. Może babcia wiedziała, że najlepiej jej się nie wiedzie, ale trudno, jakoś sobie da radę, nie będzie brała pieniędzy od dzieci, bo młodzi, bo na dorobku, bo kredyt na głowie, bo im się bardziej przydadzą pieniądze, bo serce matki/babci jej tak podpowiedziało. Po czym okazuje się, że te pieniądze by nie szły bezpośrednio z kieszeni dzieci, tylko od państwa. Czyli to, że by jej zapłacili, nie uszczupliłoby ich dotychczasowego budżetu. Jeżeli nie jest bogata, to może uznała, że się podzielą po połowie, bo tak jej się wydawało sprawiedliwie. Gdzie swoją drogą sprawiedliwie byłoby gdyby dostała całość, nie połowę - bo to mają być pieniądze przeznaczane ze środków publicznych na opiekunkę, nie na nadpłacanie kredytu. Słowo okradanie odnosi się w tym kontekście przede wszystkim do okradania państwa. A babcia, gdyby poszła do pracy jako opiekunka do obcego dziecka, napewno zrobiłaby dużo więcej niż te 750 złotych. Swoją drogą, jeżeli babcia się zobowiązała do opieki nad wnukiem, to Twoim zdaniem jak ma wyglądać egzekwowanie tego? Do trzeciego roku życia (czy może do szóstego, aż dziecko nie pójdzie do szkoły) ma być i się opiekować? Nie może w trakcie zmienić zdania? Gdzie każdy pracownik w kodeksie pracy ma zagwarantowane odpowiednie okresy wypowiedzenia? 😂
15 stycznia 2024, 23:52
Keyma ty jestes jak moja kolezanka z pracy. Byla sobie domowka pod tytulem "nic nie przynoscie, prezentow nie trzeba " - nikt jednak z pustymi rekami nie przyszedl. Nawet jezeli prezentem byl domowy sernik. Owa kolezanka przyszla z pustymi rekami, nawpierd... a sie , napila i poszla. Niby nie tezeba bylo nic przniesc ..... niby nic a niesmak pozostal. Ty masz tą samä mentalnosc...
16 stycznia 2024, 02:13
Ej dziewczyny, bo trochę duży hejt na autorkę. SUBIEKTYWNIE - w mojej i faceta rodzinie to jest nie do pomyślenia, żeby brać kasę od bliskiej rodziny za takie coś. Nie słyszałam, żeby jakaś babcia brała pieniądze za siedzenie z wnukiem - o takich rzeczach czytałam jedynie na necie i mnie, matkę, ciotki, kuzynki to dziwiło. Sama jakbym była babcią to w życiu bym nie pomyślała, żeby od córki czy synowej brać pieniądze, gdybym się dobrowolnie zgodziła na opiekę, więc poniekąd rozumiem.
tyle, że nie bierzesz tych pieniędzy od córki a od państwa. I nawet nie chce całości a połowe tego co powinno jej się należeć.
16 stycznia 2024, 02:28
rozumiem oczywiście założenie tego świadczenia, gdyby nie teściowa to płaciłbym za żłobek lub opiekunkę
ale teściowa sama kiedyś powiedziała, że zajmie się żebyśmy my też byli trochę odciążeni finansowo bo po podniesieniu stop proc żyjemy od 1 do 1 z małym marginesem... Więc zaskoczyło mnie to trochę, gdyby program nazywał się pomoc dla kredytobiorców to przecież słowem by się nie odezwała
roszczeniowość ludzi w tych czasach mnie przeraża... nie jestem w stanie pojąć jak można żałować teściowej POŁOWE kwoty, która jej się należy. I co Cie tak niby dziwi? Postanowiła Wam odciążyć, żebyście nie musieli wydawać DODATKOWYCH PIENIĘDZY Z WŁASNEJ KIESZENI na opiekę. I dalej to dziać się nie będzie. Mam szczerą nadzieję, że chociaż Twój mąż/partner ma odrobinę przyzwoitości i szybko skończą się takie rozkminy.
W jednym się z Keymą zgadzam. Dodatki typu 800+ powinny być rozliczane z wykazaniem, że pieniądze faktycznie poszły na dziecko albo w postaci bonów na rzeczy dzieciom potrzebne.
16 stycznia 2024, 06:46
Właśnie dlatego powinni zlikwidować te wszystkie świadczenia społeczne. Właśnie dlatego ludzie się z nimi nie godzą i mają o nie przysłowiowy ,, ból dupy". Nikt nie chce aby z jego podatków ktoś sobie nadpłacał kredyt. Takie sytuacje powinny być zgłaszane, wyłapywane i powinno się z automatu wszystko takim ludziom zabierać. Na spłatę kredytu sobie autorko zarób tak jak lwia część społeczeństwa ciężko zapieprza aby te raty płacić, a dla dziecka odkładaj z 800 + wszak po to ono jest - jest to dodatkowe świadczenie na potrzeby dziecka, m.in. na jego przyszłość, bo przypomnę, obowiązek utrzymania Twojego dziecka spoczywa na Tobie i Twoim mężu !!! Jeśli wejdzie świadczenie na opiekę nad dzieckiem to jest ono na opiekę nad dzieckiem, a nie żeby pomagać ludziom spłacać kredyty. Ja na miejscu babci widząc, że masz wątpliwosci w ogole bym się odwrociła i zrezygnowała z dnia na dzień z opieki. Po prostu. Chora i pazerna osoba w taki sposób postępuje i ma takie rozkminy.
16 stycznia 2024, 08:11
9 stron dyskusji, a nie padło najwazniejsze, babciowe będzie dla tych co zarabiaja najnizsza krajowa, moze tu wcale nie bedzie sie nalezalo?