Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7698
Komentarzy: 7
Założony: 20 czerwca 2017
Ostatni wpis: 28 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubcia88

kobieta, 36 lat, Gdańsk

168 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2017 , Komentarze (1)

obsesyjne mysli o jedzeniu: 0

Dziwne, biorac pod uwage moja zarlocznosc. Diete trzymam 100%. Odkad ograniczylam wegle nie mam brzucha jak w 6 mc ciazy. To na plus bo zaraz wygladam na kilka kg mniej. Wczoraj mialam okazje pozrec loda ale odmowilam. Dzis dzien trzeci, pogoda ladna plamuje ruszyc na rower kolo 20 km. Weekend sie zbliza, boje sie. A wy jak jestescie w stanie przetrwac weekend na diecie i do tego latem?

27 czerwca 2017 , Komentarze (1)

Pierwszy dzien za mna! Jest duma zero grzechow! Nawet kostki czekolady w pracy odmowilam! Menu utrzymane w 100% plus 45 min orbitreka. Juz wczesniej kombinowalam ze sniadaniem bialkowo-tluszczowym i weglami na kolacje i sie potwierdza. Nie mam szajb na slodycze z rana i zasypiam bardzo szybko wieczorem. Dzis dalej trzymam sie planu. Sniadanie: 50 g losos wedzony, serek wiejski lekki 200 g, papryka 150g, slonecznik 10 g, 2 rzodkiewki, 2 sniadanie 300 g truskawek, 10 g cukier kokosowy, 4 wafle gryczane, 20 g migdalow, lunch chleb pelnoziarnisty 90 g, lyzka hummusu orientalnego, plaster sera salami, szybka eksportowa 2 pl, kielki brokulu, duzy pomidor malinowy, obiad nielone z indyka 125g, fasolka szparagowa 200g, kasza bulgur 50g, kolacja 250 ml zupa brokulowa marwit, lyzeczka oliwy 1600-1700 kcal czy dzis rusze dupsko nie wiem jak znajde czas to napewno. 

26 czerwca 2017 , Komentarze (2)

Dzis pierwszy dzien, w ktorym zaczynam od nowa. Nie jest ciezko, nigdy pierwszy dzien nie jest ciezki. Ciezki bedzie weekend bo wtedy mnie nachodzi. Na razie postawilam na diete 1700 kcal 100 g bialko 60 tluszcz reszta wegle i sniadanie bialkowo tluszczowe bo wtedy nie jestem glodna a wydaje mi sie ze ten brzuch ma cos wspolnego z kortyzolem. W kazdym razie chce zbadac w najblizszym czasie. Zrobilam ostatnio zdjecia mojego grubego cielska nie wstawie bo podejrzewam, ze dalybyscie mi 70+ (chyba sama tyle bym dala). Od ostatniego wazenia "ubylo" mi dwa kilo ale byly to kg okresowe. Waga na dzien dzisiejszy 62,8. Byle dalej od 65 bo juz mam w nocy koszmary. Tesknie za swoja dawna waga. Nie wiem jak moglam sie tak zapuscic. Trzeba bylo brac sie za siebie co najmniej kilka kilo temu. Zawsze byl argument jeszcze nie jest az tak zle. Teraz juz jest. Nie chce obudzic sie z siodemka z przodu. Nastepne wazenie za dwa tyg. 

20 czerwca 2017 , Komentarze (3)

w zeszlym roku o tej porze wazylam 56 kg, piec lat temu 65, wczoraj wieczorem weszlam na wage i 64,9 wszystkie stany alarmowe zostaly przekroczone!!! Probowalam wziac sie za siebie kiedy jeszcze nie bylo zle ale zawsze wmawialam sobie ze jeszcze tak zle nie jest! Teraz jest. Nie mieszcze sie w swoje ubrania, nie moge ubrac spodnic, ktore kupilam w zeszlym roku a nawet takich ktore kupilam trzy miesiace temu! Jedyne co na mnie pasuje to namiot. O bikini nie wspomne. Chomik w wersji xxl powrocil. Wczoraj mialam problen zeby pomalowac paznokcie u stop bo smalec przeszkadzal. Wygladam jak w 6 mc ciazy. Czuje sie strasznie ciezko, grubo i okropnie! Teraz nie mam wyjscia tu juz zaczyna chodzic o zdrowie bo moj obwod brzucha niedlugo spowoduje zwiekszone ryzyko chorob, zespol metaboliczny i nie chce myslec co jeszcze! Mam lape jak kulturysta. Plan jest kiedys sie udalo teraz tez musi. Zaczynam 1700 kcal na poczatek zobacze co sie wydarzy. I ruszyc dupe. Bo wiem jak swietnie wygladalam i wiem ze warto znowu zawalczyc o siebie! A kysz slodycze, chipsy, alkohol fast foody i obzeranie sie po sam korek!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.