Temat: Bezpieczeństwo w Polsce a w innych krajach

Pytanie głównie do osób mieszkających w Niemczech, Anglii, Holandii czy Francji. 

Czy w Waszej opinii faktycznie Polska na tle powyższych krajów jest bardziej bezpiecznym miejscem? Pytam w związku z sytuacją z imigrantami.

Ludzie z krajów zachodnich dziwią się, że w takiej Polsce kobieta może swobodnie wyjść sama wieczorem na miasto albo pobiegać po parku. Moja znajoma z Holandii mówi, że sytuacja jest dramatyczna i praktycznie codziennie pojawią się informacje o jakiś atakach, rozróbach właśnie ze strony imigrantów i nawet zaczęła zastanawiać się nad powrotem do Polski z tego względu...

Czy wy też macie podobne spostrzeżenia?

Tak. Polska jest pod tym względem super. Mieszkam w Paryżu.

Tak, o wiele bardziej.

Bez dalszego komentarza, bo zaraz się obrończynie znajdą tej całej hołoty, a mi się nie będzie chciało odpisywać :D

sweeetdecember napisał(a):

Tak, o wiele bardziej.

Bez dalszego komentarza, bo zaraz się obrończynie znajdą tej całej hołoty, a mi się nie będzie chciało odpisywać :D

miej nadzieje ze nikt o tobie tak nie pomysli, ciebie nie nazwie gdy bedziesz w innym kraju, i nie nie musi miec powodu, wystarczy ze uslyszy twoj jezyk.

edit, z racji mojej pracy mam na codzien do czynienia z roznymi nacjami, tak jak w kazdej, czy to polskiej czy neimieckiej i w tych innych sa rozni ludzie, boli wrzucanie wszystkich do jednego wora. Niejednokrotnie sama poczulam sie zle bedac traktowana jako ta "inna", mimo wyksztalcenia, obycia, znajomosci jezyka i pracy na takim samym poziomie jak przecietni Niemcy.

Na miasto wieczorem pójdę w Warszawie, Gdańsku, Krakowie ale tylko w jasno oświetlone, ruchliwe  miejsca. W ciemniejsze zaułki nie odważyłabym sie a juz na pewno nie biegałabym po ciemnym parku. 

Poki co jest bezpiecznie, już niedługo, doginimy wreszcie Zachód 😁

No nie wiem. Strasznie duzo u mnie polskiej patoli. Nie wiem ile przyjechalo tutaj, a ile zostalo w PL, wiec ciezko porownac gdzie bezpieczniej. Mieszkam w Holandii. 

Nie jestem w stanie odpowiedziec na to pytanie, bo nie poruszam sie po miescie jakos wieczorami. Zdarzaja sie rozboje i jakies ataki, ale to bez wzgledu na narodowosc. Nie wiem, jaki mamy procent muzulmanow, mieszkam w miescie 100k, nasz uniwersytet od lat jest na 1. - 2. miejscu jesli chodzi o % zagranicznych studentow w De wiec jest tu duzo ludzi wszelkiej masci.

Na pewno nie jest tak, ze sie boje wyjsc na ulice, bo sa tu emigranci. Jest u nas bardzo duzo policji, jestem przyzwyczajona, ale wiem, ze przyjezdnych to szokuje. Ale tak bylo tez przed fala w 2015.

Mysle, ze to tez kwestia tego, ze w mniejszych miastach jednak zostaje wiecej ludzi, ktorzy...chca tu byc. Nie mowie, ze nie ma bezrobotnych, ale mam takie odczucia, ze takich zyciowych cwaniakow bardziej ciagnie do duzych miast.

Ja mam kuzyna w Kanadzie i opowiadał, że u nich dzień bez odgłosów strzelaniny to święto lasu. Absolutnie normalną sytuacją jest to, że siedząc z rodziną przy kolacji słychać strzały i syreny policyjne, bo znowu komuś się odkleiło albo jakieś walki gangów kilka ulic dalej się toczą. Mieszkają na przedmieściach Vancouver

Wiem, że temat dotyczy Europy, ale tak mi się przypomniało :)

Myślę, że ciężko jest porównywać państwo do państwa - mieszkam w Anglii, w niewielkim mieście, w którym się czuje w miarę bezpiecznie. W Londynie już średnio. Ale analogicznie w Polsce mieszkając w mniejszym miasteczku czułam się bardziej bezpiecznie niż w takich Katowicach czy Krakowie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.