- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2023, 18:32
Dacie radę zdrowo się odżywiać ? My bez problemu, oczywiście nie da się chyba za to kupować bio produktów (i tak ich nie kupuję).
Edit:
2 osoby
Edytowany przez Noir_Madame 31 sierpnia 2023, 19:35
31 sierpnia 2023, 20:32
Mam zawsze w domu jakieś zapasy i własny warzywniak, więc jeśli miałabym dokupować tylko produkty potrzebne, żeby coś z tego sklecić, to na bank by starczyło.
31 sierpnia 2023, 20:44
Jak nie mam czasu na gotowanie to często kupuje mrożone warzywa na patelnie, jajka, jakieś bułki więc myślę, że spokojnie bym się zmieściła, też nie jem jakoś mega dużo.
31 sierpnia 2023, 22:06
BTW moja mama miała kiedyś 2,60zł na dzień dla 4 osobowej rodziny i jakoś żyjemy ? jak ona to zrobila- z dużym trudem naszym i jej ale przeżyć się dało.
Nieno, kiedyś to zdaje się ziemniaki kosztowały 1 zł. Teraz w Warszawie kosztują 4 zł/kg. Tyle samo pomidory. Poza tym, było pytanie o ?zdrowo?. Był kiedyś taki blog o życiu za 5 zł dziennie, z 10 lat temu. Główne propozycje to były zupy, naleśniki, fasolka po bretońsku, pasty twarogowe. Tanio z pewnością
To prawda, były zupełnie inne ceny 👍
1 września 2023, 05:58
Jakby miało być zdrowo to pewnie dałoby radę 😂 bo to co teraz wyprawiamy spożywczo to ani tanio, ani zdrowo 🙈
1 września 2023, 07:24
Myślę że tak, ale bez fanaberii typu : mleko sojowe, tofu , ale na warzywach, owocach i tym co mam w zapasach suchego w domu to tak. No i mój mąż musiałby jeść to co ja , a jemu nie szczególnie po drodze z wegańską kuchnią, zje ale bez entuzjazmu 😉.
1 września 2023, 08:02
ja wydaję dużo więcej, pewnie gdybym próbowała to mogłabym koszty jedzenia obniżyć, nie wiem na ile dałoby się żeby to było smacznie i zdrowo, musiałabym spróbować.
podaj jakieś przykładowe wasze menu z całego dnia
1 września 2023, 09:53
ja wydaję dużo więcej, pewnie gdybym próbowała to mogłabym koszty jedzenia obniżyć, nie wiem na ile dałoby się żeby to było smacznie i zdrowo, musiałabym spróbować.
podaj jakieś przykładowe wasze menu z całego dnia
Sniadanie:
jajka w różnej postaci , bułka z pomidorem,z serem,twarogiem
Na obiad gotuję rosół na kościach daję ich 1-1.5 kg do tego warzywa i np 1-1.5 kg żołądków. Z mięsa obranego z kości robię pierogi. W pierwszy dzień jemy rosół a potem z tego co zostanie robię jeszcze ze 2 zupy np. pomidorową, ogórkową itd.
Ja nie jem śniadań a mąż kolacji.
Do tego jakieś sezonowe owoce.
Oprocz tego można kupić np 2 kilo karkówki czy kurczaki no jest mnóstwo kombinacji.
Edytowany przez Noir_Madame 1 września 2023, 09:56
1 września 2023, 10:19
Gdybym musiała, to bym dała radę za tyle wyżywić naszą czwórkę, ale zwykle wydajemy więcej.
Mimo, że mamy własne ziemniaki, fasolę, buraki, winogrono, cukinię, ogórki, pomidory, słonecznik, jajka itd.
1 września 2023, 14:03
ja wydaję dużo więcej, pewnie gdybym próbowała to mogłabym koszty jedzenia obniżyć, nie wiem na ile dałoby się żeby to było smacznie i zdrowo, musiałabym spróbować.
podaj jakieś przykładowe wasze menu z całego dnia
Sniadanie:
jajka w różnej postaci , bułka z pomidorem,z serem,twarogiem
Na obiad gotuję rosół na kościach daję ich 1-1.5 kg do tego warzywa i np 1-1.5 kg żołądków. Z mięsa obranego z kości robię pierogi. W pierwszy dzień jemy rosół a potem z tego co zostanie robię jeszcze ze 2 zupy np. pomidorową, ogórkową itd.
Ja nie jem śniadań a mąż kolacji.
Do tego jakieś sezonowe owoce.
Oprocz tego można kupić np 2 kilo karkówki czy kurczaki no jest mnóstwo kombinacji.
A ja myślałam, że jesteś wegetarianką.
1 września 2023, 14:13
ja wydaję dużo więcej, pewnie gdybym próbowała to mogłabym koszty jedzenia obniżyć, nie wiem na ile dałoby się żeby to było smacznie i zdrowo, musiałabym spróbować.
podaj jakieś przykładowe wasze menu z całego dnia
Sniadanie:
jajka w różnej postaci , bułka z pomidorem,z serem,twarogiem
Na obiad gotuję rosół na kościach daję ich 1-1.5 kg do tego warzywa i np 1-1.5 kg żołądków. Z mięsa obranego z kości robię pierogi. W pierwszy dzień jemy rosół a potem z tego co zostanie robię jeszcze ze 2 zupy np. pomidorową, ogórkową itd.
Ja nie jem śniadań a mąż kolacji.
Do tego jakieś sezonowe owoce.
Oprocz tego można kupić np 2 kilo karkówki czy kurczaki no jest mnóstwo kombinacji.
Przecież tak przekonywałaś wszystkich, że nie jecie produktów odzwierzęcych.