- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 października 2019, 23:32
Ja mam osobiście 22 lata a na koncie bida piszczy. Uznałam, że najwyższa pora wziąć się za oszczędzanie takie na dłuższą metę, a nie na wakacje czy na inne bzdury. Jednak po miesiącu od wypłaty zostało mi jedynie 130 zł, które mogę odłożyć... Jeżeli tak będzie co miesiąc to w życiu nie oszczędzę nic ;-;
9 października 2019, 12:49
Długo było tak, że co zarobiłam to wydawałam. Założyłam konto w innym banku i tam była promocja - jeżeli ustalę stałą opłatę na konto oszczędnościowe to będę mieć większy %. Zaczęłam od 50 zł miesięcznie. I kwota się zbierała, po malutku ale ciągle rosła.
Później założyłam sobie aplikacje i wpisuje w niej wszystkie wydatki, planuje sobie budżet na miesiąc i widzę kiedy z czymś "szaleje". Zawsze wtedy mi coś zostaje i przelewam to co mi zostaje z każdej pensji.
9 października 2019, 13:20
skończyłam studia więc odpadły opłaty z tym związane? ;pCo oznacza, że w ciągu 2 lat uzbierałaś 20 tysięcy, czyli miesięcznie jakieś 800 zł. Jak to zrobiłaś?jako studentka oplacalam studia i zycie wiięc do 25r.ż. nie miałam nawet grosza oszczędzonego.... teraz mam 27 lat i oszczędności tylko 20tys więc, nie wiem co Ci poradzić
A widzisz. Opłat za studia nie brałam pod uwagę.
800 zł to połowa płacy minimalnej. Moim zdaniem to jest osiągnięcie, cudzysłów niepotrzebny. Zwłaszcza, że utrzymujesz samochód.
pytanie "jak to zrobiłaś?" raczej pokazało, że w to nie wierzysz i że to jakaś abstrakcja.
Nie biorę odpowiedzialności za Twoją interpretację
9 października 2019, 13:29
A widzisz. Opłat za studia nie brałam pod uwagę. 800 zł to połowa płacy minimalnej. Moim zdaniem to jest osiągnięcie, cudzysłów niepotrzebny. Zwłaszcza, że utrzymujesz samochód.skończyłam studia więc odpadły opłaty z tym związane? ;pCo oznacza, że w ciągu 2 lat uzbierałaś 20 tysięcy, czyli miesięcznie jakieś 800 zł. Jak to zrobiłaś?jako studentka oplacalam studia i zycie wiięc do 25r.ż. nie miałam nawet grosza oszczędzonego.... teraz mam 27 lat i oszczędności tylko 20tys więc, nie wiem co Ci poradzićNie biorę odpowiedzialności za Twoją interpretacjępytanie "jak to zrobiłaś?" raczej pokazało, że w to nie wierzysz i że to jakaś abstrakcja.
zgadza się, tyle że jeśli ktoś oszczędza 800 zł z pensji 2000 zł to jest wysiłek, jeśli ktoś 800 zł z pensji 8000 zł no to raczej osiągnięcie nie jest (absolutnie nie mówię o tusi9 tylko tak ogólnie). Więc liczby bezwzględne nie są tak bardzo istotne.
9 października 2019, 14:21
W tym momencie od września włącznie mam wypłatę +/- 900 zł netto. Rodzicom się nie dokładam do mieszkania, te pieniądze są na moje osobiste wydatki. Opłacam za to samochód (200 zł / msc), abonament (50 zł / msc), utrzymuję zwierza x 2 (100 zł / msc), teraz leczę zęby 1 na miesiąc (100 zł / msc) co daje 450 zł na inne wydatki typu ubrania, kosmetyki, wyjścia ze znajomymi itd. i z tego 450 zostało mi 130 zł
9 października 2019, 15:20
Zacznijmy od tego, że oszczędzać powinno się na początku wypłaty, nie na jej końcu. Czyli ustalasz sobie kwotę, jaką chcesz i realnie możesz odłożyć, odkładasz, a żyjesz z tego, co zostało. A 130 zł to dobry start ;)
9 października 2019, 15:40
W tym momencie od września włącznie mam wypłatę +/- 900 zł netto. Rodzicom się nie dokładam do mieszkania, te pieniądze są na moje osobiste wydatki. Opłacam za to samochód (200 zł / msc), abonament (50 zł / msc), utrzymuję zwierza x 2 (100 zł / msc), teraz leczę zęby 1 na miesiąc (100 zł / msc) co daje 450 zł na inne wydatki typu ubrania, kosmetyki, wyjścia ze znajomymi itd. i z tego 450 zostało mi 130 zł
to jeśli oszczędzasz 130 zł z 900 zł to uważam, że wynik niezły. Choć - rodzicom się do mieszkania nie dokładasz - ale co z jedzeniem na przykład?
9 października 2019, 15:54
zwykle odkładam 100-200 zł miesięcznie. Jak dostaję jakąś ekstra kasę to też odkładam. Dostaję 1500 zł miesięcznie, za mieszkanie płacę 600, za jedzenie koło 400, 200 na leki i tak zostaje. Nie kupuję ciuchów, nie jem na mieście, Wydaję tylko na podróże i w sytuacji gdy na prawe muszę kupić coś (nowe spodnie jeśli się stare popsują, perfum gdy się skończy, wkłady do szczoteczki sonicznej raz do roku)
Edytowany przez mia_versa 9 października 2019, 15:55
9 października 2019, 16:00
harlekin1995 co to za aplikacja ?
U mnie to akurat aplikacja wallet. Pomaga saldo, bo wiem ile mam pieniędzy, wklepuje wszystkie wydatki w miarę na bieżąco kategoriami i mogę sobie wklepać planowane transakcje. Więc ja osobiście rozplanowuje całą pensję na miesiąc w przód, a to co zostaje to kategoria inne (jeśli chce sobie coś kupić to sprawdzam, czy mi się to mieści w tej kategorii). Poza tym mam zapisane każdy wydatek, więc łatwo zobaczyć, że np za dużo kupuje jedzenia typu fast food, albo że dużo benzyny kupowałam, czyli pewnie jeździłam "bez celu". I tak dalej. U mnie zaczęło się to w momencie jak pojawiły się pierwsze zobowiązania, bo wiem że musi starczyc i koniec.
9 października 2019, 17:43
Trzeba miec nawyk oszczedzania, ktorego ja niestety nie mam ale cale szczescie moj mąż ma :D na oszczednosciowym mam jakies 5 tys i watpie zebym kiedys miala wiecej xD czasem wrzuce tam jakas nadprogramowa kase ale pozniej poleze kupic cos nadprogramowego i zaplace z oszczednosciowego bo mi szkoda i tak w kolko 🤷♀️ teraz odkladasz po 100, a kiedys bedziesz odkladac wiecej w zaleznosci od rosnących zarobkow. Mozna zarabiac duzo i nic nie oszczedzac a mozna zarabiac niewiele i oszczednosci miec, to kwestia nastawienia i nawykow. Moi tesciowie pracuja w budzetowce i oszczednosci maja (pomimo przezabawnych pensji) a ja no to jak wyzej .. Jak zarabialam 2300 zl zaraz po studiach to nic nie mialam a i teraz to samo .. więc próbuj, nie poddawaj sie! zawsze zazdroszcze ludziom, ktorzy posiadaja taka umiejetnosc i uwazam, ze warto o ten nawyk walczyc.