Temat: Thermomix - do czego?

Moja mama ma, dla dwójki osób jest spoko. Porcja zupy - trzy osoby średnio się najedzą, chyba że w formie przystawki a nie całego obiadu. Dlatego czasami gotują na dwa razy. Są bardzo zadowoleni - często robią ciasto na pizzę,na chleb, zupy, desery, koktajle, sosy, pasty. Nakładki do gotowania na parze używają bardzo rzadko, zazwyczaj część rzeczy gotują "tradycyjnie".

Nie da się ukryć że to bardzo wygodne, sama bym może kupiła gdyby nie ta cena. Inna sprawa - robię sama zupę pomidorową, ogórkową, krem czekoladowy i jeszcze kilka potraw z przepisów thermomixa bez używania thermomixa - smakują identycznie. Tylko trwa to ciutkę dłużej, i garów do zmywania więcej

Mam thermomix i na pewno bym go nie oddała. Uwielbiam w nim gotować. Dla mnie jest dużym ułatwieniem. Dla 4 osób uważam że jest idealny. Dla większej ilości przy nie których potrawach może być problem. Ale i tak polecam, bo warto. 

podajcie proszę konkretne przyklady co można ugotować w termomixie, rozumiem zupy, ale czy są to tylko zupy krem ? co innego na obiad można jeszcze zdobić ? 

rozumiem, że obiadu typu kotlet i ziemniaki w tym nie zrobię, tak samo jak np. smazonej ryby? 

a co np. z fasolką po bretońsku, bigosem ? a jezeli można je zrobić to ile się gotują  ? i czy trzeba np. kroić kapustę czy urządzenie samą ją pokroi jezeli będę gotować np. młodą kapustę 

Zastanawiam się nad fenomenem termomixa. Chyba nie wiedziałabym, co z tym zrobić, w czym jest lepszy niż tradycyjne gotowanie?

Mam TM5 od marca i jestem zadowolona. Ja dużo wymyślam .dużo piekę jakiś drożdzowek ciastek dla siebie i dzieci i w aplikacji Cookidoo wpisuje składniki i fajne przepisy wyskakują.  Przykładam tel do TM i Synchronizuje z tel przepis na urządzenie i wszystko krok po kroku pokazuje. Czasem robię coś bez TM. Ale zauważyłam że od kiedy go mam to mniej używam patelni czyli mniej smaze. Super sprawa do robienia owsianek. Koszt duży ale ja wzięłam na 20 rat 0procent i tak nie odczuwam. Najlepszse jest to że już jej trzeba warzyw kroic ;) 

Jadłam u koleżanki krem z pomidorów i ciasto drożdżowe. Może i fajnie, że drożdżowego nie trzeba zagniatać ręką no ale ja takie samo potrafię zrobić, więc dla mnie to zbyteczny wydatek. Zupy jest jak na moją rodzinę za mało. Ach, jeszcze te soczki kubusie piłam, były jak ze sklepu.

Mam koleżankę która ma i robi nim cuda. Jadłam kiedyś chleb ziołowy który nim przygotowała - pycha. Jednak dla mnie z uwagi na fakt jak mało gotuję póki co wydatek zbędny chociaż może kiedyś :) 

Uzywam kilka razy dziennie. Robię mleka roślinne, masła orzechowe, koktajle, smoothies, sosy do makaronów, ciasto na pierogi wychodzi genialne, lepsze niż mojej babci -sorki babciu... Ciasto kruche raz dwa i idealne, robię sernik za który dostaje ca 100 zł za sztukę a cała akcja z przygotowaniem zajmuje mi ca 5 minut. Tak samo jak szybkie ciasto np z owocami sezonowymi, naleśniki w kilka sekund. Ciasto drożdżowe, nie dość że zagniecie to można nastawić podgrzewanie i sobie bezpiecznie rośnie bez ryzyka opadnięcia i wychłodzenia. Nie używam do zup i gotowania obiadów, chyba że chcę zrobić zupę krem. Dla mnie na obiad to za mały kielich. Teraz rozważałabym zakup lidlowskiej lub biedronkowego podróbki bo jeśli moc tą sama to po co płacić 5 razy tyle?

Używam rzadko bo boję się ze się utuczę ale do robienia np. roznych ciast(których nie umiem robic) idealny sprzęt

Możesz wejść na stronę z przepisami "przepisownia" Thermomix lub Monsieur Ciusine urządzenie z Lidla.Ja mam właśnie "Lidomixa" jak porównasz przepisy to zobaczysz że są identyczne uznałam ze nie będę przepłacac