Temat: czy to wystarczający powód, żeby odwołać randke?

biedny chory piec trzeba teraz będzie przy nim czuwać przez tydzień  nie wkrecaj sobie nic on jak dla mnie jest średnio zainteresowany

Jakby chciał się z Tobą spotkać to by znalazł czas.

moze ma problemy finansowe (jak widać) i nie ma kasy na randki

Sorry, ze mnie to rozsmieszylo, ale facet wspimina o problemach finansowych i oskaraza cie, ze go nie wspierasz? Naprawde dobre. Ha ha ha Jeszcze tylko brakuje, ze bedziesz muasiala placic, aby do ciebie przyszedl -) Tak prawde mowiac to go nie znasz, nawet po tym, ze rok do siebie piszecie - mozna pisac i 5 lat i nic o tej osobie nie wiedziec. 

Oj, pisz, na forach. Uwielbiam Cię czytać. Zwykle czegoś z Twoich wypowiedzi się uczę. Emocje emocjami, grunt, że dotykasz sedna sprawy.

Najpierw kaloryfer, potem piec, a za dwa dni pewnie nagła wichura zerwałaby mu wszystkie dachówki z dachu... Owszem, oba powody są wystarczające, aby odwołać randkę, ale w tym przypadku pachnie mi to ściemą na kilometr. Przeprosił cię chociaż? Napisał, że mu przykro i postara ci się to wynagrodzić w następnym umówionym terminie? Wyszedł z propozycją i ustalił datę kolejnego spotkania? Olej frajera i nie uganiaj się za facetem, który ma ciebie i twoje uczucia gdzieś.

Ile km macie do siebie?

Wyjdz na dwor w nocy, ciekawe po jakim czasie wymarznie Ci tylek. tez bym chciala naprawic ogrzewanie kiedy na zewnatrz sa ujemne temperatury, i na pewno nie bylabym w nastroju na jakis przelomowy moment internetowego romansu.

Kiedy zrozumiesz, że koleś jaja sobie z Ciebie robi i ma ubaw, że przeżywasz jak "Andzia w pokrzywach"?