- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 778
21 listopada 2010, 20:33
Słuchajcie mam pytanie, moja przyjaciółka chce zacząć dietę, nie ma konta na Vitalii dlatego pytam ja, mianowicie ona chce jeść ok 800kcal dziennie i ćwiczyć ok 1,5h dziennie- maja to byc jakieś lekkie ćwiczenia w domu, przyjaciółka pyta co o tym sądzicie i ile i w jakim czasie można na tym schudnąć.
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
22 listopada 2010, 00:35
Hmm .. 800 kcl + cwiczenia to jakies 3 kg na tydzien. Ja jadlam okolo 300kcl dziennie jak bylam na diecie ;p .. juz 4 tygodnie wcinam normalnie (zdarza mi sie najesc slodkiego i slonego przyznam sie) a waga taka jak po zakonczeniu diety. Pewnie myslicie ze to nie mozliwe ale jednak. Nie wiem sama co za tym stoi ale moim zdaniem efekt jo jo zalezy od ciala, masy, nawyki przed dieta, psychika czlowieka, aktywnosc i inne czynniki takie jak np. relacje rodzinne .. rodzina czasami namawia do jedzienia i tak dalej. Wiec kochane mi sie wydaje ze kazda osoba moze pozbyc sie efektu jo jo nawet po takich dietach jak 1000kcl tylko ze kazdy musi znalesc te swoje sposoby indywidualnie :) Ja tez powiem ze przed i w trakcie diety czytalam duzo o roznych dietach i faktach dotyczacych diet i wybieralam dobre rzeczy tworzac troche wlasna diete
Heh czasami dobrze jest poswiecic uwage na lekcji zdrowia i opieki spolecznej ;p
ps. Mam 14 lat ;p Nie zawsze nastolatki glupieja w sprawach diet chociaz musze przyznac ze ja chyba jestem tym jednym przykladem xD
Edytowany przez Miggi 22 listopada 2010, 00:40
22 listopada 2010, 01:36
Przyjaciółka czy Ty? ;>
Spinasz się, że to takie ważne, to miej odwagę napisać, o kogo chodzi na prawdę :P
22 listopada 2010, 02:48
1500 kcal minimum i wazne tez co sie je. musi byc zdrowe i roznorodne jedzenie, a nie np 3 czekolady i po sprawie!!
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
22 listopada 2010, 07:28
Jeśli już koniecznie chce 800 kalorii to nie powinna ćwiczyć, bo jej organizm tego nie wytrzyma... A przecież ćwiczenia są ważne.... Jako jej przyjaciółka musisz jej przemówić do rozumu :) Może ona zbyt mało wie o odchudzaniu, jednak jeśli by się upierała na 800kcal + 1,5h ćwiczeń, postaw jej ultimatum: dieta 800 kcal + 0,5h ćwiczeń albo /co najmniej/ 1200 kcal i ćwiczeń może być te 1,5h - i to naprawdę byłoby lepsze rozwiązanie. :)
Edytowany przez rozsadna 22 listopada 2010, 07:29
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
22 listopada 2010, 07:35
Bo najeść się 800 kaloriami idzie, owszem, ale to niezgodne z zasadami żywienia, je się "zapychacze" (duża objętość i mało kcal), np. będąc na Dukanie jak zjadłam 3x400g jogurtu to miałam lekko ponad 700 kalorii a byłam zapchana.
Naprawdę przy tak dużej aktywności radzę przynajmniej 1200, a jeśli są to forsujące ćwiczenia, nie 'dywanówki' to chyba najlepiej 1500.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
22 listopada 2010, 11:50
Uwielbiam krycie się za "motywem koleżanki", chyba najbardziej żenujący akt tchórzostwa i braku dystansu do internetu. Więcej Ci zajęło tłumaczenie skomplikowanej sytuacji braku konta u Twojej znajomej niż zadanie tego idiotycznego pytania. I tak jesteś anonimowa w sieci, kogo to tak naprawdę obchodzi czy to Ty czy Twoja koleżanka?
Ale abstrahując od tego - dieta 800 kalorii to straszny debilizm. "Powiedz koleżance", żeby sięgnęła po wiedzę. Schudnie prędzej przez użytkowanie szarych komórek niż bezmyślne powielanie teorii pokroju "ograniczę kalorię - schudnę", bo to zwyczajny mit.
22 listopada 2010, 12:20
> Uwielbiam krycie się za "motywem koleżanki", chyba
> najbardziej żenujący akt tchórzostwa i braku
> dystansu do internetu. Więcej Ci zajęło
> tłumaczenie skomplikowanej sytuacji braku konta u
> Twojej znajomej niż zadanie tego idiotycznego
> pytania. I tak jesteś anonimowa w sieci, kogo to
> tak naprawdę obchodzi czy to Ty czy Twoja
> koleżanka? Ale abstrahując od tego - dieta 800
> kalorii to straszny debilizm. "Powiedz koleżance",
> żeby sięgnęła po wiedzę. Schudnie prędzej przez
> użytkowanie szarych komórek niż bezmyślne
> powielanie teorii pokroju "ograniczę kalorię -
> schudnę", bo to zwyczajny mit.
podpisuję się pod tym rękami i nogami. Jak widać głupoty dalej nie brakuje pomimo tysięcy stron na temat diet tutaj. Na 800kcal kiedy byłam też głupia i tyle jadałam straciłam pół zdrowia co do dzisiaj mi się odbija w bardzo nieprzyjemny sposób ;]
No i ta "koleżanka" haha, dobre.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
22 listopada 2010, 12:33
Necromansy, ja też mam swoje na sumieniu, kiedyś potrafiłam jeść i po 400 kalorii dziennie, ale na szczęście poszłam po rozum do głowy i zapragnęłam zrozumienia mechanizmu tycia i chudnięcia, co dzisiaj sprawia, że jem nawet i po 2500 i jestem szczupła i zadowolona :>
- Dołączył: 2010-02-26
- Miasto: Arabia Saudyjska
- Liczba postów: 2148
22 listopada 2010, 13:18
> Przyjaciółka czy Ty? ;>Spinasz się, że to takie
> ważne, to miej odwagę napisać, o kogo chodzi na
> prawdę :P
Ja odnioslam takie same wrazenie od samego poczatku,dobre mi:P
Edytowany przez Semfura 22 listopada 2010, 13:18