2 października 2010, 17:02
Hej
Witajcie dziewczyny...nie jestem może nową gdyż gościłam wcześniej na
forum lecz zrezygnowałam bo mi nie szło...wracam i chcę z Wami walczyć
i osiągnąć cel...czeka mnie w lutym studniówka ...Liczę na Wasze
wsparcie i pomoc a takżę rady dotyczące odchudzania :))
Jestem Ilona i jak wy zmagam się z kilogramami ale nie tracę nadziei że
kiedyś uda mi się wygrać tę walkę i pozbyć zbędnego balastu
Do odchudzania skłoniło moje własne odbicie w lustrze ale także wiele
wiele innych rzeczy m.in mniejszy rozmiar ubrań,mniejszy tyłek itd itd
Z 87 schudłam do 76 znaczy bedzie mniej bo juz miesiąc się nie ważyłam
:))
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
7 października 2010, 18:22
Hej ja też chcę schudnąć, ale nie robie tego dlatego, ze imprza albo studniówka, ale dla tego, ze nie podobam sie sobie. Mniejsza o to postanowiłam, ze w ciągu 50 dni dojde do mojej wymarzonej od lat wagi 55-58 kg. Od wczoraj na diecie ONZ, mam nadzieje, ze tez dam radę. A co do tego co mozna a co nie to nie można :
-spożywać słodyczy częściej niż 1 raz na tydzien lub 2
-pić słodkich i gazowanych napojów
-NIE POWINNO SIE dosładzać kawy i cherbaty
-unikaj słodkich płatków na sniadanie typu chokapik itp. sa bardzo kaloryczne i maja duzo cukru
Co bedzie dobre w diecie :
-białko jest odpowiedzialne za przemine materi wiedz jec chude mieso z kurczaka i indyka np. pierś i jedz rybe i jajka (rybe ugotowaną lub na prze bez panierki)
-ok 1h spaceru dziennie lub innych cwiczen, ale one nie sa konieczne
-jedz 4-5 małych posiłków dziennie
-jedz duzo warzyw i owoców, a przedewszystkim jabłka (można se o nich na onet.pl poczytać tzn. dieta z jabłek czy coś w tym rodzaju)
Zycze Ci również powodzenia i mam nadzieje, ze ci się uda.
9 października 2010, 10:23
Przełamałam się chyba muszę pić wodę bo potem jak niue pije i jestem odwodniona to dzien w dzien mnie głowa boli... coś zaczęłam zmieniać w diecie mam nadzieje ze bedzie dobrze i ze waga nareszcie ruszy bo zbliza mi sie studniowka :)
- Dołączył: 2010-10-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 10
10 października 2010, 19:57
Hej llkaaaa20:) widze ze mamy taki sam cel:) tylko ja nie mam studniowki:) Mam nadzieje ze razem uda nam sie zrzucic te zbedne kilogramy, musimy tylko sie wspierac wzajemnie bo to jest najwazniejsze,bo samemu to sie nie chce, a jesli jest swiadomosc ze jest ktos drugokto ma taki sam problem,i ze mozna z nim o tym porozmawiac to jest zawsze inaczej:):) Do uslyszonka mam nadzieje:):)
11 października 2010, 21:18
STELLA dziękuje za odezwę i masz zupełną rację jak się to mówi razem raźniej jak sie motywuje wzajemnie i wogole :)))
- Dołączył: 2010-10-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 10
12 października 2010, 10:56
Hej!!!I jak tam samopoczucie?Pamietaj ze damy rade razem!!Wyobraz sobie ze bedziesz moga za kilka miesiecy isc do skelpu i kupic sukienke na studniowke taka jaka bedziesz chciala!!!A ja mam nadzieje ze bede mogla isc do sklepu i kupic sobie jaka fajna tunike do spodni:):) Pozdrawiam serdecznie
12 października 2010, 14:14
STELLA sukienkę na studniówkę kupuję na allegro :))) co do dzisiejszego dnia to nie za dobrze bo miałam ognisko klasoe i dietetycznie nie było ale już jutro pełna kontrola :))))
15 października 2010, 06:44
Hej dziewczyny...muszę się przyznać ze 3 dni pod rzą żarłam i żarłam ....proszę pomóżcie mi w diecie wspierajcie......:((
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
17 października 2010, 19:24
no tak sukienki i to wszystko, trzeba się w coś zmieścić, ja ostatnio znalazłam blog, dopiero co sie rozkręca, ale zapowiada się ciekawie ... wejdź, poczytaj ... www.racjonalne-zywienie.bloog.pl
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
18 października 2010, 19:42
skoro musisz jeść to co wszyscy to nie jest jakaś tragedia, na pewno zero dokładek, zmniejsz porcje, przeżuć się na mniejszy talerz, pij dużo wody, żadnych słodkich napoi, nie żałuj ze śniadaniem, ale niech to równiez będzie coś zdrowego, ciemne pieczywo, nabiał, wędlina (nalepiej gotowana lub suszona, jest najzdrowsza i ma najmniej kalorii), podwieczorek to jakiś owoc, tylko nie banan i mango (bomby kaloryczne!), może jabłko, pomarańcz, mandarynki, obiad tak jak mówiłam mniejsze porcje, zupa powiedzmy 1 łyżka gęstego i 2 łyżki samej wody ;) podwieczorek hmmm mozesz z niego zrezygnowac, ale to zalezy od cb czy wytrzymasz do kolacji, w takim razie może kisiel? (teraz są bez cukru i nikt nie mówi że masz zjeśś cała porcję, jedno opakowanie może ci starczyć na 2, 3 razy, może jakiś biszkopcik? albo naturalny serek? kolacja nie później niż o 18, coś lekkostrawnego, może jakaś sałatka z jajek i zielonego groszku, z wędliną i majonezem light najlepiej tylko wymazać majonezem, i do tego ciemne pieczywo (polecam chrupkie pieczywo żytnie ma najmniej kalorii) i na tym kończymy cały dzień, pomiędzy zero podjadania, tylko dużo pić. Jeszcze taka sugestia, przed posiłkiem możesz wypić ok 1 szklanki wody, wtedy żołądek jest już zapchany wodą i wtedy zjesz mniej jakiegos posiłku z racji, ze szybciej poczujesz uczucie sytości. Zacznij się ruszać, nawet 10 -15 min biegania w miejscu, trochę brzuszków, skłonów zawsze to coś. Hmm teraz to juz tylko czekac na rezultaty, jak coś jeszcze sobie przypomnę to dopisze, powodzenia!
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
18 października 2010, 19:54
a co do wysiłku w necie jest mnóstwo zestawów ćwiczeń, polecam filmiki areobikiem (jakkolwiek by to się pisało) ja mam w szkole i po 45 min takiego tańcowania człowiek pada na twarz, mozesz te potańcować do ulubionej muzyki, trochę ćwiczeń, biegania, ustal sobie, że załózmy co 2 dzień biegam po 20 min + ćwiczenia na brzuch, uda, pośladki, co 3 dzień tańczę i ćwiczenia, załózmy 2-3 razy w tygodniu areobic załóżmy po 40 - 60 min wszystko bd widać, a i nie stawaj co dziennie na wadze! to tylko cie zniechęci, mamy przemiane materii i nasza róznica wagowa moze wynosic nawet 2 kg! więc warto raz na tydzień i ustal sobie, że rano, przed posiłkiem w koszulce i spodenkach tak będzie o wiele lepiej ... ;)