Temat: 10 kg mniej do pazdziernika

Hej dziewczyny, ktoras ze mna?

Postanowilam jesc do 1500 kcl, 4-5 posilkow dziennie a do tego bieganie co drugi dzien po godzince, i 10 min brzuszkow. Mysle, ze powinno sie udac.

 

Wymiary:

brzuch: 89 cm

talia 76 cm

biodra 106cm

udo 62cm

Bede wazyc sie raz na tydzien w soboty, ktoras chetna?

Tydzień byłam chora i odpuściłam sobie zarówno dietę jak i ćwiczenia. Ech...na wadze nie przybyło, ale to poczucie zmarnowanego czasu mnie dobija.
Ah ten październik sie tak szybko zbliza
W sumie zostało 11 dni :) jeszcze wiele mozemy zrobić... :)
Nie wiem jakim cudem, ale właśnie zleciał mi kolejny kg!
Przez tydzień choroby gorzej jadłam i nie ćwiczyłam. Może to tylko woda ze mnie spadła, ale cyfra "5" na początku motywuje!
Gratulację Emiko87 ! Zdrowiej szybko :)

A ja jem zeby poudzic metabolizm ostatnio szybko straciłam na wadze te połtora kilo w 3 dni w tamten poneidziałek zadowolenie na sto 57,5 a teraz waze 58,5 i co zauwazyłam ze ostatnio nie jadłam za regolatrnie i za mało bez kolacji na drugie nisanie gryza czegos i najprawdopodobniej spowolniłam sobie metabolizm waga szybko spadła po wycięczeniu @ i tak samo szybko wróciła przez spowolnienie teraz jem wszytkie posiłki mam nadzieje ze sie uporam i dojde do tych 57 spowrotem. w sumei to jeszcze w piątek wazyłam te 57,5;/ w sobote wypilam duuuzo wody w niezdiele tez i odziwo nie przepłukała mnie a wszystko zostało na wadze;p mam nadzieje ze nie bede musiała cofac tego paska oby sie udało do piatku:)

Hej dziewczyny,

ostatnio duzo wyjazdow mialam i dlatego mnie nie bylo. Popatrzcie jak ten czas leci, pazdziernik sie juz prawie konczy, a ja zalozonego celu nie osiagnelam . Strasznie ciezko mi idzie, ale w duzej mierze sama jestem sobie winna. Przez te wyjazdy jadlam 1-2 razy dziennie, ale duzo i w efekcie tylam zamiast chudnac. Przez ostatni tydzien sport = 0

No, ale jak napisala dreamer17, mamy jeszcze ponad tydzien, wiec cosik jeszcze mozemy zdzialac.

ola1233 cały czas mamy czas, żeby coś zmienić, żeby zrzucić kilogramy, nieważne, że październik, jako wyznaczona data się zbliża a my nie osiągniemy zamierzonego celu, można dalej walczyć, a nawet trzebaaaa!

Niedługo śmigam na siłownię, już miałam myśl, żeby odpuścić, ale się zmobilizowałam :)
Trzeba koniecznie... tym bardziej trzeba ,ze październik sie zbliża..... :)  moze nie osiegniemy tych 10 kg do pazdziernika, ale kilka kg mniej bedziemy miec na pewno, a potem to poleci juz z  gorki....
najbardziej obawiam sie Świat , bo wtedy bedzie mozna przytyc ;/
Wiecie co...mój organizm buntuje się ostatnio przed spożywaniem mięsa. Zastanawiam się, czy chwilowe (bądź trwałe - zobaczymy) zaniechanie spożywania mięsa jakoś wpłynie na moją wagę...chmmmm (oczywiście jem białko w innej postaci).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.