- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 września 2021, 18:07
Witam wszystkich, jestem nowa na forum, choć czytałam czasem tematy jako gość.
Obecnie ważę +- 95 kg, najwiecej ważyłam 106 biorąc sterydy i nie żałując sobie jedzenia...
Pragne powrócić do wagi 65 kg, jednak moim uzależnieniem są słodycze i jest mi ciężko z tym walczyć...
Mam pytanie ile tygodniowo/miesięcznie wydajecie na zdrową dietę?
19 września 2021, 16:18
Albo np jeśli smakuje mi hummus to ulegam modzie i dlatego go kupuje? Powinnam jeść pasztet? (który zresztą lubię 😂) to niesprawiedliwe by oceniać z góry ludzi, którzy wydają więcej na jedzenie bo lubią inne produkty 😊
O albo jeśli ktoś lubi pistacje lub nerkowce to można mu powiedzieć, że przesadza bo orzechy włoskie są lokalne, tańsze i też dobre? No nie... Ma się ochotę na nerkowce i kupuje się nerkowce, ma się na orzechy włoskie to kupuje włoskie
Edytowany przez _Asha_ 19 września 2021, 16:20
19 września 2021, 16:26
Bardzo dobre rady dziękuję ? przeglądając przepisy na roznych blogach przeraziłam się, bo są tam przepisy typu 1/5 awokado, 3 ziarenka chia, 2 ziarenka goi itp. Macie rację że można komponować na podstawie np. kasz i warzyw. I, że przecież swoje kosztowały czekolady, ciasteczka itp.
Wiele diet ma w opcji wykorzystywanie skladnikow w kolejnych dniach. Takie cos jak chia czy goi to suche produkty i ich bedziesz pewnie uzywac regularnie, po lyzce, ale regularnie.
Dokładnie, kupujesz raz i masz na długo ?
Tylko po co? Jesli macie ochote i stac was na ?ziarenka? to nie zalujcie sobie, ale czesc ludzi faktycznie uwierzyla, ze jesli nie dodadza magicznych ziarenek do diety , to nie bedzie ona zdrowa.
Jeśli ktoś wierzy i kupuje, lub działa to na niego lepiej albo mu smakuje to dlaczego ma nie kupować? Ja akurat ani chia ani goi ani innych "modnych" superfoods nie kupuję. Ale jeśli ktoś woli pudding chia od owsianki to dlaczego nie? ?Niektórzy lubią kanapkę z samym serem a inni z wędlina, serem, warzywami i jakimś sosem kanapkowym. Ludzie są różni, mają różne potrzeby i smaki, tyle
W kontekscie: nie ma potrzeby z punktu widzenia zdrowego odzywiania. Nie ze zabraniam ;-)
19 września 2021, 16:29
Bardzo dobre rady dziękuję ? przeglądając przepisy na roznych blogach przeraziłam się, bo są tam przepisy typu 1/5 awokado, 3 ziarenka chia, 2 ziarenka goi itp. Macie rację że można komponować na podstawie np. kasz i warzyw. I, że przecież swoje kosztowały czekolady, ciasteczka itp.
Wiele diet ma w opcji wykorzystywanie skladnikow w kolejnych dniach. Takie cos jak chia czy goi to suche produkty i ich bedziesz pewnie uzywac regularnie, po lyzce, ale regularnie.
Dokładnie, kupujesz raz i masz na długo ?
Tylko po co? Jesli macie ochote i stac was na ?ziarenka? to nie zalujcie sobie, ale czesc ludzi faktycznie uwierzyla, ze jesli nie dodadza magicznych ziarenek do diety , to nie bedzie ona zdrowa.
Jeśli ktoś wierzy i kupuje, lub działa to na niego lepiej albo mu smakuje to dlaczego ma nie kupować? Ja akurat ani chia ani goi ani innych "modnych" superfoods nie kupuję. Ale jeśli ktoś woli pudding chia od owsianki to dlaczego nie? ?Niektórzy lubią kanapkę z samym serem a inni z wędlina, serem, warzywami i jakimś sosem kanapkowym. Ludzie są różni, mają różne potrzeby i smaki, tyle
W kontekscie: nie ma potrzeby z punktu widzenia zdrowego odzywiania. Nie ze zabraniam ;-)
No nie ma 😁 z tym się zgadzam 😁
19 września 2021, 16:33
Albo np jeśli smakuje mi hummus to ulegam modzie i dlatego go kupuje? Powinnam jeść pasztet? (który zresztą lubię ?) to niesprawiedliwe by oceniać z góry ludzi, którzy wydają więcej na jedzenie bo lubią inne produkty ?
O albo jeśli ktoś lubi pistacje lub nerkowce to można mu powiedzieć, że przesadza bo orzechy włoskie są lokalne, tańsze i też dobre? No nie... Ma się ochotę na nerkowce i kupuje się nerkowce, ma się na orzechy włoskie to kupuje włoskie
Asha, chyba sie czepiasz. Ja caly czas nawiazuje do kwestii: zdrowo i tanio. Da sie.
Jesli ktos ma ochote i stac go na wlasnorecznie lowionego lososia norweskiego to fajnie. Logicznie, ze jak mnie nie stac na pistacje to nie kupuje. Ale nie mowie, ze z powodu kiepskich warunkow finansowych nie stac mnie na orzechy do owsianki, skoro mam wloskie (powiedzmy, ze mozna uzyskac ten sam efekt, a roznica w cenie jest).
19 września 2021, 16:50
Albo np jeśli smakuje mi hummus to ulegam modzie i dlatego go kupuje? Powinnam jeść pasztet? (który zresztą lubię ?) to niesprawiedliwe by oceniać z góry ludzi, którzy wydają więcej na jedzenie bo lubią inne produkty ?
O albo jeśli ktoś lubi pistacje lub nerkowce to można mu powiedzieć, że przesadza bo orzechy włoskie są lokalne, tańsze i też dobre? No nie... Ma się ochotę na nerkowce i kupuje się nerkowce, ma się na orzechy włoskie to kupuje włoskie
Asha, chyba sie czepiasz. Ja caly czas nawiazuje do kwestii: zdrowo i tanio. Da sie. Jesli ktos ma ochote i stac go na wlasnorecznie lowionego lososia norweskiego to fajnie. Logicznie, ze jak mnie nie stac na pistacje to nie kupuje. Ale nie mowie, ze z powodu kiepskich warunkow finansowych nie stac mnie na orzechy do owsianki, skoro mam wloskie (powiedzmy, ze mozna uzyskac ten sam efekt, a roznica w cenie jest).
Ja to samo napisałam wcześniej 😊 da się jeść tanio i zdrowo, po prostu z produktow, które są tańsze. I będzie to dobra dieta (nawet w kontekście żywienia a nie tylko redukcji) tak samo wydajac w cholere kasy można jest sam syf. Co kto lubi ten to kupuje😊 ja sama nie kupuje non stop jakichś hiper egzotycznych produktow ale jednak czasami się chce czegoś innego niż jabłko czy ogórek. To miałam na mysli
19 września 2021, 18:00
Albo np jeśli smakuje mi hummus to ulegam modzie i dlatego go kupuje? Powinnam jeść pasztet? (który zresztą lubię ?) to niesprawiedliwe by oceniać z góry ludzi, którzy wydają więcej na jedzenie bo lubią inne produkty ?
O albo jeśli ktoś lubi pistacje lub nerkowce to można mu powiedzieć, że przesadza bo orzechy włoskie są lokalne, tańsze i też dobre? No nie... Ma się ochotę na nerkowce i kupuje się nerkowce, ma się na orzechy włoskie to kupuje włoskie
Asha, chyba sie czepiasz. Ja caly czas nawiazuje do kwestii: zdrowo i tanio. Da sie. Jesli ktos ma ochote i stac go na wlasnorecznie lowionego lososia norweskiego to fajnie. Logicznie, ze jak mnie nie stac na pistacje to nie kupuje. Ale nie mowie, ze z powodu kiepskich warunkow finansowych nie stac mnie na orzechy do owsianki, skoro mam wloskie (powiedzmy, ze mozna uzyskac ten sam efekt, a roznica w cenie jest).
Ja to samo napisałam wcześniej ? da się jeść tanio i zdrowo, po prostu z produktow, które są tańsze. I będzie to dobra dieta (nawet w kontekście żywienia a nie tylko redukcji) tak samo wydajac w cholere kasy można jest sam syf. Co kto lubi ten to kupuje? ja sama nie kupuje non stop jakichś hiper egzotycznych produktow ale jednak czasami się chce czegoś innego niż jabłko czy ogórek. To miałam na mysli
😃
19 września 2021, 18:12
Bardzo dobre rady dziękuję ? przeglądając przepisy na roznych blogach przeraziłam się, bo są tam przepisy typu 1/5 awokado, 3 ziarenka chia, 2 ziarenka goi itp. Macie rację że można komponować na podstawie np. kasz i warzyw. I, że przecież swoje kosztowały czekolady, ciasteczka itp.
Wiele diet ma w opcji wykorzystywanie skladnikow w kolejnych dniach. Takie cos jak chia czy goi to suche produkty i ich bedziesz pewnie uzywac regularnie, po lyzce, ale regularnie.
Dokładnie, kupujesz raz i masz na długo ?
Tylko po co? Jesli macie ochote i stac was na ?ziarenka? to nie zalujcie sobie, ale czesc ludzi faktycznie uwierzyla, ze jesli nie dodadza magicznych ziarenek do diety , to nie bedzie ona zdrowa.
Ja nikomu nie kaze ani sie nie wypowiadam na temat, czy tego komu trzeba, czy nie. Autorka napisala, ze ma w rozpisce te produkty, wiec sie do tego odnioslam - owszem, ale jesli sa w rozpisce to na pewno nie jednorazowo lyzka i koniec. Jak sie paczki nie zje przez tydzien, to w miesiac juz na pewno. Te produkty akurat czesto sa wrzucane do gotowych jadlospisow.
19 września 2021, 19:43
Jedzac produkty sezonowe można bardzo zaoszczedzic i staram się tak właściwie robić. Gdy jest np. sezon na młodą kapustę gotuje ją a do tego 1-2 małe ziemniaczki jako sadzone i jest przepyszny obiad za grosze. Gdy papryka i pomidory są po 3 zł gotuję gar leczo i jem 3 dni na śniadanie obiad i kolację UWIELBIAM. Itp. itd. w zimie gotuję kapuśniak albo ogórkową. Jeśli zaś chodzi o owoce to uwielbiam jabłka we wszelkiej postaci. Ogólnie przestałam kupować produkty z drugiego końca świataJednak największą różnice jeśli chodzi o zmniejszenie wydatków odczułam gdy przestałam kupować produkty odzwierzęce. Dziś gotuję gar barszczu ukraińskiego który również uwielbiam. Sposób żywienia które wdrożyłam pomaga mi również w utrzymaniu wagi.
a jakie masz porcje jedząc te 2 posiłki dziennie?
Rozne np 4 jajka sadzone i jabłko, garść migdałów. Duża miseczka zupy lub leczo. Cała makrela 350 gram. W sumie to nie wiem, nie zapisuję. Ogólnie jem między 1500-2200 kcal,staram się jak mogę ograniczać węgle do 100 gram dziennie.
20 września 2021, 08:44
Jasne, to wszystko zależy co ktoś jadł wcześniej.
Jeśli dużo kasy schodziło na fast foody, chipsy, czekolady, lody to tak rezygnując z tego na rzecz ryżu czy kaszy z warzywami nie będzie drożej.
Mnie chodziło o porównanie: ciasto ze zwykłych składników a ciasto z mąki orkiszowej, na jajkach z bazaru, na ksylitolu.
Wiadomo, można jeść też zdrowo i tanio, natomiast na pewno jak się chce urozmaiconej diety to trzeba się z jakimś kosztem liczyć.
20 września 2021, 09:45
Jasne, to wszystko zależy co ktoś jadł wcześniej.
Jeśli dużo kasy schodziło na fast foody, chipsy, czekolady, lody to tak rezygnując z tego na rzecz ryżu czy kaszy z warzywami nie będzie drożej.
Mnie chodziło o porównanie: ciasto ze zwykłych składników a ciasto z mąki orkiszowej, na jajkach z bazaru, na ksylitolu.
Wiadomo, można jeść też zdrowo i tanio, natomiast na pewno jak się chce urozmaiconej diety to trzeba się z jakimś kosztem liczyć.
A mi tam te słodziki nie podchodzą i muszę więcej tego walić żeby osiągnąć pożądany poziom słodkości. Postanowiłam wrócić do starego "dobrego" cukru.
Edit:
Nakupilam też mąkę migdałową, kokosową, babkę plesznik,olej kokosowy i wszystko leży bo trudno sklecić mi z tego coś co mi smakuje
Edytowany przez Noir_Madame 20 września 2021, 09:48