- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Na diecie unikać należy tego co kaloryczne i mało wartościowe. Nie zawsze zdajesz sobie sprawę, że to co zjadasz czy wypijasz ma duży wpływ na masę ciała, zwłaszcza jeśli gości często w twoim jadłospisie. Sprawdź czego unikać.
Koktajle, czyli jogurt lub mleko zmiksowane z owocami? Owszem jeśli robisz je samodzielnie w domu, jednak jeśli kupujesz je w lokalu to często mają dodatek cukru dla poprawy smaku. Mogą być również przygotowane na bazie lodów lub śmietany kremówki. Są wtedy znacznie bardziej kaloryczne, ale też smaczniejsze, dzięki sporej zawartości tłuszczu w nich. Pamiętaj, że energii dostarcza nie tylko to co jesz, ale też to co pijesz. Dlatego unikaj sięgania po słodzone płyny i kolorowe napoje, w tym te dla sportowców. To spora dawka kalorii, na które często nie zwracasz uwagi, a które zwieszają dzienną podaż.
1 koktajl (250 ml) z kremówki i malin to nawet 540 kcal
Mała czarna bez cukru i bez mleka w zasadzie nie dostarcza energii. Co innego jeśli w swojej ulubionej kawiarni zamawiasz napój kawowy w dużym kubku z licznymi sosami, śmietanką i cukrem. Taki napój pod względem energetycznym może niekiedy przewyższać twój obiad. Niestety dostarczone wraz z nim kalorie nie niosą ze sobą zbyt dużej wartości odżywczej. Biegną wprost w twoje bioderka.
1 duża (600 ml) kawa smakowa Mocha z bitą śmietaną to około 580 kcal
Nie jest tajemnicą, że fast foody nie służą ani sylwetce, ani zdrowiu. Pisaliśmy o tym m.in. w ‘Fast foody zabijają 40 proc. gatunków bakterii w jelitach?’. Dlaczego więc są tak popularne, a spożycie ich nadal rośnie? Niestety zdaje się wygrywać w ich przypadku smak, który zawdzięczają chociażby dużej ilości tłuszczu (tłuszcz jest nośnikiem smaku) czy soli. Poza tym można je dostać na każdym rogu i są stosunkowo tanie. Dlatego wracając z zakupów 'czując' burczenie w brzuchu sięgniesz po hot doga z budki i skonsumujesz go w biegu, zamiast usiąść chociażby w barze mlecznym i zjeść zupę. Jeśli jednak zależy ci na sylwetce i zdrowiu, musisz zwolnić tempo i zacząć myśleć o tym co wkładasz do ust.
1 hot dog (155 g) to około 440 kcal
Czekoladowe kuleczki, miodowe kółka, cynamonowe kwadraciki. Wydawać by się mogło, że to samo zdrowie, przecież są wzbogacane w witaminy i przygotowywane ze zbóż. Niestety tak nie jest. W produktach tych sporo cukru i węglowodanów rafinowanych. Znaleźć można również aromaty, barwniki, konserwanty i tłuszcz utwardzony. Niekiedy podobne składniki są, w wydawałoby się lepszej alternatywie, gotowych płatkach musli. Dlatego najlepiej samodzielnie przygotowywać mieszankę płatków zbożowych i bakalii.
1 porcja (50 g) płatków cynamonowych to około 220 kcal i w tym 18 g cukrów (czyli prawie 4 łyżeczki)
Chrupać, podjadać, pogryzać. Innego zadania chrupki, paluszki czy orzeszki w smakowych otoczkach nie mają. Nikt nawet nie przejmuje się za bardzo ich składem, ani kaloriami. Niestety produkty te są bogate w tłuszcz, często utwardzany, czyli źródło kwasów tłuszczowych typu trans. Próżno doszukiwać się tutaj jakiś plusów. Na domiar złego pogryzając te przekąski nie kontrolujesz ile ich zjadasz. Spróbuj przerzucić się na zdrowe alternatywy, o których pisaliśmy w ‘Coś do schrupania’.
1 paczka (90 g) chipsów dostarcza około 482 kcal
Chociaż mogą zaoszczędzić czas na przygotowaniach, to niestety są bogate w cukier dodany, tłuszcze nasycone i utwardzone, a niewiele w nich składników odżywczych. Można powiedzieć, że to puste kalorie. W czasie odchudzania zaś zależy nam na tym, aby przy ograniczeniu energii dostarczyć jak najwięcej składników odżywczych. Posiłki powinny więc mieć wysoką gęstość odżywczą. Dlatego spróbuj wygospodarować sobie trochę czasu na gotowanie. Zdrowe posiłki można zrobić całkiem szybko. Przykłady znajdziesz w naszej bazie przepisów.
Porcja (275 g) fasolki po bretońsku z kiełbasą to 319 kcal
Słodycze to niestety spora ilość cukru i kalorii. Podjadanie ich to prosta droga do zwiększenia masy ciała. Dlatego w czasie odchudzania nie ma miejsca dla lodów, muffinek, ciasteczek, drożdżówek, czekolady czy cukierków. Ciasteczka pełnoziarniste czy batoniki musli również nie są dobrym wyborem. Nie oznacza to jednak, że musisz rezygnować ze smaku słodkiego. Możesz jeść dania na bazie owoców, czy przygotować od czasu do czasu bardziej dietetyczne desery. Przykłady znajdziesz w ‘Czekoladowe przepisy na diecie’.
1 drożdżówka (100 g) to nawet 340 kcal
W czasie odchudzania nie trzeba zrezygnować z pieczywa i makaronu, jednak należy zwrócić uwagę z czym je jesz. Danie z makaronem może być dietetyczne i zdrowe, ale też bogate w tłuszcz i kalorie. Niestety makaron typu carbonara jest tego doskonałym przykładem. W skład sosu wchodzi bowiem tłusta śmietana, boczek, żółtka oraz ser.
Porcja (180 g) to około 330 kcal i 17 g tłuszczu
Generalnie wszystkie smażone dania najlepiej wyeliminować z diety w czasie odchudzania. Nie należy rezygnować z tłuszczu, jednak powinien on pochodzić z nabiału, wędlin, mięsa, ryb, masła, orzechów i nasion oraz dobrych olejów dodawanych do sałatek. Ziemniaki są wartościowym produktem bogatym w potas i witaminę C, jednak w postaci frytek stają się źródłem tłuszczu i akroleiny. Lepiej do obiadu zjeść je z wody lub przygotować ryż, kaszę czy makaron razowy.
Porcja (100 g) frytek to 270 kcal
O ile na diecie jak najbardziej można sięgać po chude wędliny, o tyle kiełbasy, parówki i tłuste mięsa odpadają. W produktach tych ilość tłuszczu jest duża, a co za tym idzie są kalorycznym produktem. W ich miejsce lepiej sięgnąć po drób, cielęcinę, chudą wołowinę. Jeśli zaś karkówkę uwielbiasz wrzucać na grilla, możesz na nim przygotować warzywa, filet z kurczaka czy rybę.
2 grube parówki (120 g) to około 380 kcal i 38 g tłuszczu
#10latVitalii
Zajrzyj na vitalia.pl/10lat
Komentarze
grazia66
5 października 2015, 17:52
mam swój prywatny ranking ;) uważam jednak że wiele produktów z powyższej listy powyżej zrobione w domu z wiadomo czego, wcale takie niezdrowe nie sa ;) chodzi poprostu żeby unikac przetworzonego jedzenia tylko gotowac w domu ze zdrowych i smacznych produktów ;)
aluna235
30 sierpnia 2015, 12:48
Czyli jestem na dobrej drodze. Nie jem niczego z tej listy, za niczym nie tęsknię. Sporadycznie zdarza mi się karkówka, ale to naprawdę rzadko. Frytki jadam, ale tylko z selera, marchewki, pietruszki, z grillowanej patelni. Musli robię sama. Dodam do tej listy słodkie jogurty owocowe, ich składy często przerażają. Pozdrawiam
Feegle
27 sierpnia 2015, 12:53
"...zamiast usiąść chociażby w barze mlecznym i zjeść zupę" Hej, a czemu po prostu nie brać z domu np. jabłka na wypadek ataku głodu? ;)
sectet
27 sierpnia 2015, 08:40
Dość oczywiste fakty, ale w sumie fajne podsumowanie:)
MirandaMarianna
27 sierpnia 2015, 08:23
Na szczęście już dawno zrozumiałam ze te produkty to po prostu śmieci. Kawa latte ze śmietaną i carbonara jest za to w moim menu raz na dwa miesiące.
magdalenka90
26 sierpnia 2015, 19:35
Hmm jak zyc panie kierowniku? kiedy wszystkiego trzeba sobie odmowic...no coz chcialo sie byc piekna i smukla to trzeba przecierpiec :)
pitroczna
26 sierpnia 2015, 16:09
zdjecie orzeszkow ziemnych jest tu troche nie na miejscu moim zdaniem
paulinasraulina
26 sierpnia 2015, 15:40
fasolka po bretońsku jest spoko, fasola na długo trzyma
Wiedzmowata
26 sierpnia 2015, 07:14
Czasem mnie napada na parówkową i wtedy po prostu muszę ją zjeść na gorąco.