Dlaczego kostki rosołowe są tak popularne pomimo powszechnej wiedzy na temat ich szkodliwości? Moim zdaniem są dwa konkretne powody. Pierwszym jest oszczędność czasu, a dokładnie zastąpienie wielogodzinnego gotowania mięsa i warzyw - rozpuszczeniem kostki w wodzie. Drugim – cena. Nie trzeba nawet nikogo przekonywać, że kosztująca kilkadziesiąt groszy kostka jest tańsza niż zakupienie wszystkich składników na domowy rosół. Chyba jednak cały czas za mało się mówi, co dostajemy w zamian za te udogodnienia. Piszę tylko o sprawach, które mogą nam zaszkodzić. Bo to, że taka kostka dużo mięsa (max. 0,2 proc. suszu mięsnego), czy warzyw nie będzie miała to chyba każdy się spodziewał.

Sól

Pieprz i sól
Pieprz i sól

Bo od niej w zdecydowanej większości zaczyna się skład kostek rosołowych. I tutaj nie chodzi mi wcale o porównywanie z tradycyjnym rosołem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że wartość ta jest po prostu skoncentrowana i jeśli ktoś lubi sól to i swoje potrawy doprawi sporą jej ilością. Jednak używając regularnie kostek nie mamy szansy odzwyczaić się od solenia. Jesteśmy po prostu skazani na 'smak producenta'. A zmniejszać ilość soli w posiłkach naprawdę warto. Regularne jej nadużywanie zwiększa ryzyko wystąpienia nadciśnienia, chorób układu krążenia, raka żołądka i mózgu oraz upośledza działanie nerek. Dzienne spożycie soli, zarówno dodanej w procesach kulinarnych i zawartej w produktach spożywczych, nie powinno przekraczać 5 g, czyli 1 płaskiej łyżeczki. Więcej informacji na temat szkodliwego wpływu soli na organizm przedstawiła Karolina Łąkowska.

Nie bój się, że nigdy nie odzwyczaisz się od smaku słonego. Wszystko zależy od Twojego samozaparcia. Zbadano, że już po około dwóch tygodniach od eliminacji soli z codziennej diety, potrawy kiedyś suto solone zachowują prawie ten sam smak.

Wzmacniacze smaku

Glutaminian sodu – cały czas pojawiają się niepokojące doniesienia, że może on sprzyjać nadwadze i otyłości oraz prowadzić do reakcji alergicznych i astmy. Nadwrażliwość na ten składnik objawia się pieczeniem w okolicach karku, mdłościami, uczuciem ucisku w klatce piersiowej, nadmiernym poceniem się, zawrotami głowy, bólami migrenowymi, alergiami, astmą, osłabieniem.

Inozynian disodowy – zalecana jest ostrożność w spożywaniu tego dodatku. W szczególności powinny go unikać osoby z dną moczanową oraz kamieniami nerkowymi. Spożywać inozynianiu nie powinny dzieci.

Guanylan disodowy – w nadmiarze może powodować bóle głowy i zaparcia. Podobnie jak poprzednik nie jest zalecany dla osób z kamieniami nerkowymi, dną moczanową, a także uczulonych na aspirynę.

Tłuszcz palmowy

Produkcja oleju palmowego

Wydawałoby się, że tłuszcz palmowy, skoro roślinny to zapewne korzystny. W tym przypadku jest jednak zupełnie odwrotnie. Aż w 45 proc. składa się on ze szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych, które powodują m. in. wzrost złego cholesterolu we krwi. Poza tym proces rafinacji pozbawia go wszystkich wartościowych związków tj. witaminy E, witaminy A. Tłuszcz palmowy jest jednak powszechnie wykorzystywany przez producentów dzięki swojej niskiej cenie i stabilności w wyższej temperaturze. O jego szkodliwych właściwościach pisaliśmy rok temu w ramach ciekawostki.

Karmel amoniakalny

Zaleca się unikanie tego brązowego barwnika. Otrzymywany jest w wyniku podgrzewania cukrów (glukozy, fruktozy, sacharozy, dekstrozy) w obecności związków amoniaku. Wywołuje nadpobudliwość, może być przyczyną chorób wątroby, żołądka oraz problemów z płodnością.

Oczywiście, różni producenci kostek rosołowych dodają te dodatki w odmiennych proporcjach, niekiedy chwaląc się brakiem glutaminianu sodu lub zmniejszeniem ilości soli. Generalnie jednak w zdecydowanej większości wszystkie są siebie warte. Jeśli nie ma glutaminianu, to jest inny wzmacniacz smaku, jak ograniczana zostaje sól to zwiększa się udział glutaminianu itd. Powyższe argumenty definitywnie dyskwalifikują kostki z diety każdego człowieka, który dba o zdrowie swojej rodziny. Jeśli nie masz czasu przygotowywać rosołu na bieżąco zagęść go odparowując cześć wody i wlej chociażby do pojemników na na lód. Później będzie jak znalazł. Dla osób, które mimo wszystko nie chcą rezygnować z kostek, w najbliższym czasie przedstawmy ich ranking.

Zdjęcie 1 z tekstu pochodzi z: jking89 / Foter / CC BY

Zdjęcie 2 z tekstu pochodzi z: oneVillage Initiative / Foter / CC BY-SA