Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ważenie. Pomiary. Wyzwanie. Zmiany.


Hej. Dziś się zwazylam. 78.4 kg. Znowu w dół. Pół kg. Ok mało jadłam w sumie w cale więc nie dziwię się że waga spadła. Zrobiłam też pomiary. Nie ma szału. Jest nad czym pracować. Podejmuje sobie wyzwanie że codziennie będę na steperze ćwiczyć po 30-40 min. I za tydz znowu ważenie i pomiary. 

DIETE  nadal chce kontynuować niskowęglowodanowa. 3 posiłki i bez podjadania. 

Tera gdy mam oczyszczona głowę. Gdy z mężem mogę pogadać w końcu o wszystkim. Bez strachu. Wiem że i w tej dziedzinie mi się uda i że zrobię coś dla siebie. Analizując wszystko doszłam do wniosku że dusząc w sobie wszystko zajadałam to potem. To napięcie gasiłam jedzeniem i w efekcie tyłam. 

W piątek sobotę byłam załamana przerażona tym co dalej będzie. Teraz nawet się cieszę że tak wyszło. Pozwoliło to oczyścić atmosfere. Przejrzeć na oczy ze cos jest nie tak. W pewnym momencie miałam wrażenie że krzyczę o pomoc ale nikt nie słyszy. W końcu mąż usłyszał. 

Ja wiem że mój mąż jest facetem ciężkim do życia ale kocha mnie i dzieci. Tak samo się pogubił. Nie nie bronie go. Ale mój był błąd że od początku naszego małżeństwa nie mówiłam wszystkiego jasno. Że dusiłam w sobie wiele rzeczy i to wybuchło. 

Trzymajcie kciuki aby się udało bo dla dzieci warto. A jeżeli nie uda się to przynajmniej wiem że wykorzystaliśmy wszystkie drogi. 

Dzis po prawie 3 dniach zjadłam śniadanie. Sałatka. Całe menu napiszę wieczorem i wynik ze steppera. Pozdrawiam. 

Dziekuje wszystkim za wsparcie i okazane zrozumienie i zainteresowanie. Nie sądziłam że takie grono ludzi za mną stoi 😍😘


  • annna1978

    annna1978

    8 lutego 2022, 05:42

    Ale fajnie, ulgę czuć w Twoim wpisie 😊

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      8 lutego 2022, 06:01

      Oj tak trochę mi ulżyło. I nie przez to że wierzę w cudowne nawrócenie męża tylko wywaliłem z siebie co mnie bolało i to jest ta ulga. A jak będzie dalej czas pokaże

  • kMarika

    kMarika

    7 lutego 2022, 15:21

    "Ale mój błąd że od początku naszego małżeństwa nie mówiłam wszytko to jasno. Że dusiłam w sobie wiele rzeczy i to wybuchało". Dokładnie jakbym o sobie czytała!!! Też myślę że mąż Ciebie i dzieci kocha ❤️ Powodzenia!

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      8 lutego 2022, 06:02

      Też myślę że mnie kocha tylko oboje się gdzieś pogubiliśmy

  • dorotka27k

    dorotka27k

    7 lutego 2022, 11:33

    Trzymam kciuki za Was;) oby już było tylko lepiej;))))

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    7 lutego 2022, 11:22

    Powodzenia ! Trzymam kciuki ✊

  • 88Motylek

    88Motylek

    7 lutego 2022, 11:18

    Trzymam za was mocno kciuki 👍

  • ewelka2013

    ewelka2013

    7 lutego 2022, 11:12

    fajnie:) ale pamiętaj niech to nie będzie na krótko......

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      8 lutego 2022, 06:03

      Tak wiem pamiętam i nie odpuszczę o walkę o swoje

    • ewelka2013

      ewelka2013

      8 lutego 2022, 09:04

      super tak trzymaj:)

  • Granatowaa

    Granatowaa

    7 lutego 2022, 10:56

    Fajnie, że będziecie walczyć. Trzymam za Was kciuki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.