Hej. Wczorajszy wpis podziałał na mnie oczyszczająco. Bo już dawno chciałam go zrobić. I dziękuję za komentarze. Mile przyjęcie. Macie rację. Trzeba się wziąć w garść. Iść do przodu.
Dzis rano dzień się zaczął o 6. Jest mąż więc stwierdziłam że zrobię rano trening. A on się zajął dziećmi. I tak wpadła tabata 20 min. Potem kawa z mlekiem. Śniadanie koło 8 dopiero - 2 parówki kromka chleba razowego masło ketchup banan.
Potem zrobiłam obiad. Poszliśmy z dziećmi na spacer. Po spacerze rosołek z makaronem mała miseczka. O 14:00 obiad kotlet drobiowy mały ryż dwie łyżki pieczarki smażone na maśle i surówka z marchewki jabłka z majonezem.
Po obiedzie pojechaliśmy do miasta. Wróciliśmy jakoś po 16. Wypiłam kawę z mlekiem. A o 18 zjadłam kolację kromka chleba z masłem i plaster pasztetu z żurawiną i dwie łyżki surówki z obiadu zostało.
woda ok 2 l. Ale jeszcze coś wypije do końca dnia. Uważam za udany dzień. Bez słodyczy. Tak spokojnie w środku. Bez ciągłego myślenia o jedzeniu. O dzisiejszy wieczór się nie boje bo jest mąż więc nic nie zjem. Ale jutro zostaje sama.
We wtorek jadę do moich rodziców na kilka dni więc ten wyjazd pomoże mi ogarnąć wieczorne i nocne jedzenie. Wiąże z tym duże nadzieje że takie 5 dni podziała jak odwyk. Oby!
dorotka27k
24 stycznia 2022, 15:40miło Cię znowu poczytać....wracaj i walcz dalej....dla SIEBIE;)))) ściskam
_Insulinka
23 stycznia 2022, 22:29Komentarz został usunięty
annna1978
23 stycznia 2022, 21:46Dobry dzień 😊🌟
ognik1958
23 stycznia 2022, 20:45No to uważaj.... bo mama już pichci dla córeczki i..by najmniej nie małokalorycznie cóz.. trza się pilnowac choć odmówić mamusi...nie wypada a jak sprosi na wyżerkę znajomki... to wpada gotowa ups!! same miny, oby nie wysadziły Cie ...na wadze pozdro tomek
zakrecona_zona
23 stycznia 2022, 20:59Moja mama akurat nie "tuczy" mnie jak przyjeżdżam do nich więc to nie ten typ.
ognik1958
23 stycznia 2022, 21:37Hmm...to tylko się cieszyć bo to wyjątek bo mnie cóz wszystkie kobiety z otoczenia i w domu i w rodzince i w pracy wciskają na siłę jadło i to ponoć z ...miłosci ... chyba fałszywej i cały problem by sie temu umieć przeciwstawić i przy tym nie ranić bliźnich ups!!!
zakrecona_zona
24 stycznia 2022, 05:38Akurat ja mam to szczęście jeżeli chodzi o Mame bo już babcia to inna bajka zawsze tona pyszności i jedź jedź jedz. Mama widzi jak wyglądam i nie dokłada od siebie.
Milosniczka!
23 stycznia 2022, 19:50Ja też chętnie korzystam z pomocy męża
Blue_Fairy
23 stycznia 2022, 19:09Czyli teraz chcesz się zagłodzić?
zakrecona_zona
23 stycznia 2022, 20:58Nie chce. Nie jem mało. Uwierz nie jem mało.
Berchen
23 stycznia 2022, 21:21to co wymienilas to porcje dla szesciolatka.
Blue_Fairy
24 stycznia 2022, 09:29Jesteś pewna, Zakręcona? Berchen ma rację. To nie wygląda jak porcja dla dorosłego człowieka :/