Hej. Wczoraj było dobrze. W dzień jadłam normalnie. Nie podjadalam. Jedyny "grzech" między posiłkami to arbuz którego sama wychodowalam w ogródku. Mmm nie mogłam się oprzeć.
Woda ładnie wypita 2.2 l :)
Slodyczy nie jadłam.
treningu brak - za to jeździłam do 22 na szmacie z mopem i sprzątałam więc też była aktywność.
Kolacje zjadłam koło 18. I miałam naszykowana szklankę koktajlu po treningu ale ze go nie zrobiłam to jednak koktajl wypiłam o 21. 00
Zasnelam koło 22:30 no i niestety obudziłam się siku koło 24 i zjadłam 5 szt żelek... 🤦 Jeszcze ciągle się to pojawia. Muszę z tym walczyć.
Takze dzień był dobry oby kazdy taki.
Noc uważam za nie dobra.
Ide dalej.
Dzis plan wypić 3 l wody.
Zrobic trening.
Nie podjadać.
Nie jeść w nocy nic!
Milego dnia 😘
aska1277
14 sierpnia 2021, 18:03Piękna ilość wody, brawo.
dewu90
12 sierpnia 2021, 16:11Super, z czasem będzie łatwiej w nocy się opanować. Ja np. nigdy tak nie miałam, żeby w nocy jeść, nawet jak wstaje do dzieci to jakoś nie mam ochoty na jedzenie, za to mój mąż ma z tym ogromny problem i też próbuje z tym walczyć. Powodzona 👏🌷
zakrecona_zona
12 sierpnia 2021, 17:40U mnie się to pojawiło jak były problemy z synem cały dzień bez jedzenia a na noc było nadrabianie.... :(
dorotka27k
12 sierpnia 2021, 08:35Arbuz to nie grzech- to woda i pyszny smak.....walcz dzielnie a w nocy jak chce Ci się coś podjeść umyj zęby albo wypłucz płynem - działa rewelacyjnie zobaczysz
zakrecona_zona
12 sierpnia 2021, 09:29Ok dziś jak znowu będzie taka sytuacja spróbuję tak jak radzisz ;)
roweLova
12 sierpnia 2021, 08:33Jak ostatnio latałam u siebie na szmacie to mój zegarek wykrył aktywność treningową i uznał, że biegam :-) więc jak najbardziej taka aktywność sie liczy! Ładny dzień, brawo Ty!
Mirin
12 sierpnia 2021, 07:36Powodzenia w walce z nocnym podjadaniem!
.polinka
12 sierpnia 2021, 07:23Arbuz to nie grzech ;)