Wczoraj na siłowni przeszłam samą siebie! Ćwiczyłam 2 godziny i byłam bardzo zaskoczona, bo nie czułam zmęczenia <dumna>
Po siłce zrobiłam sobie kurczaka gotowanego na parze z zielonym groszkiem. Pycha! aż czułam, że potrzebuje tego białka do regeneracji mięśni.
Trochę zaczęłam się edukować odnośnie zdrowego jedzenia. Wiem już mniej więcej co kiedy jeść, to bardzo ułatwia tworzenie posiłków. Czasem już automatycznie wiem co z czym połączyć. Rozróżniam białka, węglowodany, cukry proste. Nie jest to takie trudne, na jakie wygląda
______________________________________________
wróciłam właśnie z zakupów. Kupiłam świeże owoce m.in. czereśnie, maliny, pomarańcze, kiwi. Jestem w trakcie robienia obiadu. Kurczak z makaronem. Taki 'przed'treningowy posiłek, a potem lecę ćwiczyć
COŚ TAK CZUJĘ, ŻE BYCIE FIT WCHODZI MI W NAWYK! i bardzo dobrze :)
P.