Wczoraj na siłowni przeszłam samą siebie! Ćwiczyłam 2 godziny i byłam bardzo zaskoczona, bo nie czułam zmęczenia <dumna>
Po siłce zrobiłam sobie kurczaka gotowanego na parze z zielonym groszkiem. Pycha! aż czułam, że potrzebuje tego białka do regeneracji mięśni.
Trochę zaczęłam się edukować odnośnie zdrowego jedzenia. Wiem już mniej więcej co kiedy jeść, to bardzo ułatwia tworzenie posiłków. Czasem już automatycznie wiem co z czym połączyć. Rozróżniam białka, węglowodany, cukry proste. Nie jest to takie trudne, na jakie wygląda
______________________________________________
wróciłam właśnie z zakupów. Kupiłam świeże owoce m.in. czereśnie, maliny, pomarańcze, kiwi. Jestem w trakcie robienia obiadu. Kurczak z makaronem. Taki 'przed'treningowy posiłek, a potem lecę ćwiczyć
COŚ TAK CZUJĘ, ŻE BYCIE FIT WCHODZI MI W NAWYK! i bardzo dobrze :)
P.
angelina2
9 lipca 2015, 23:19i jak zawsze pyszne zdjęcia :)
wPogoniZaMarzeniem
9 lipca 2015, 23:47Staram sie ! Zeby jakos wygladało :)
malinowa94
9 lipca 2015, 14:54ale tu u Ciebie smacznie :D chyba też się muszę rozejrzeć za malinami, bo w tym sezonie jadłam tylko raz ;)
wPogoniZaMarzeniem
9 lipca 2015, 15:42ja maliny jem często, ale czereśnie dziś jadłam pierwszy raz w tym roku :) już zapomniałam jakie są pyszne
nieplaczmy
9 lipca 2015, 14:44To zapoznanie się z podstawowymi pojęciami odnośnie jedzenia jest bardzo ważne :D. Kurczaczek wygląda smakowicie.
wPogoniZaMarzeniem
9 lipca 2015, 15:41czytam coraz więcej :D dziękuję bardzo :)