Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Prowadze bloga związanego ze zdrowym trybem życia https://vitalia.pl/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9256
Komentarzy: 128
Założony: 18 listopada 2013
Ostatni wpis: 18 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wisienka-98

kobieta, 26 lat, Warszawa

165 cm, 63.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: smukła, zgrabna, lekko umięśniona figura ♥

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 marca 2014 , Komentarze (9)

W końcu się ogarnęłam i zrozumiałam, że żarcie tego co popadnie nie ma sensu bo tyje i tyje... Już wcześniej chciałam wrócić do diety, ale jakoś nie mogłam? Dopiero dziś jakoś się zmobilizowałam :) Jestem z siebie dumna! Dziś rano waga pokazała 63,8 kg! Strasznie się zapuściłam. Pamiętam jak jeszcze nie dawno warzyłam 58, rany pewnie gdybym nie popuściła diety to dziś moja waga pokazałaby 55kg. Ech no nic dobrze, że już wzięłam się w garść :)

Zapraszam do mojego bloga ->  https://vitalia.pl/

13 marca 2014 , Komentarze (4)

Postanowiłam, że założę bloga o zdrowym trybie życia :)  Będę codziennie wstawiała tam moje przepisy, motywacje i ciekawostki i wiele, wiele więcej :D  Mam nadzieje, że kogoś mój blog zainteresuje, zapraszam do substrykacji i komentowania wpisów :)

https://vitalia.pl/

13 marca 2014 , Komentarze (4)

Jestem na siebie strasznie zła!

Przez ostatni miesiąc popuszczałam dietę, mogę powiedzieć, że się nawet obżerałam i żarłam właściwie co popadnie - słodycze... Już nawet nie chce się ważyć bo podejrzewam, że zobaczę na wadze 65kg! MASAKRA

Mama mi dzisiaj powiedziała, że przytyłam, że uda mi się zrobiły bardziej masywne, że cała jakaś taka większa jestem. Załamałam się, uciekłam do pokoju i zaczęłam płakać.... ale wiem, że ma racje :(

Chyba dało mi to jeszcze większą motywacje, od jutra

- zero podjadania

-zero słodyczy

-trzymam się diety

Musze być szczupła, odkąd pamiętam to jest moje największe marzenie i wiem, że jeśli tylko wezmę się w garść to się uda

18 lutego 2014 , Komentarze (18)

Witam :)

Co u was słychać? U mnie świetna pogoda, wiosna zbliża się dużymi krokami :D

 

 Więc z tej okazji postanowiłam porównać zdjęcia z okresu kiedy ważyłam ok. 64kg a teraźniejszymi, czyli różnice ok. 5kg. Wyniki nie są jakieś spektakularne :/ ale nie mam zdjęć z pierwszego dnia odchudzania kiedy moja waga była bliska 70kg

 

zdjęcia z numerem 1 - teraz

zdjęcia z numerem 2 - waga 64kg

 

 

Ach mam straszne kompleksy przez moje ramiona :/ są strasznie szerokie jak u faceta :'( mam nadzieje, że kiedyś znikną ? Niestety cuda się nie zdarzają ech...

No cóż trzeba się pogodzić takim jakim się jest bo przecież mogliśmy się urodzić jako kaleki, to dopiero była by tragedia...

Ale jak tak się zastanowię to pewnie każdy ma jakieś kompleksy, nawet osoby które wydają nam się idealne. Choć wiadomo przecież, że każdy chce tego czego nie ma. Taka już ludzka natura :D

 

Nie będę już przedłużać, więc trzymajcie się cieplutko, Pozdrawiam :*

 

17 lutego 2014 , Komentarze (9)

Hej chudzinki!

Moja waga powoli wraca do normy, dziś pokazała 59,3kg więc zle nie jest :)

Postanowiłam, jako, że dość czesto chodze na siłownie, przestane patrzeć na wage a zwróce uwage na cm. Jak wiadomo mięśnie są cięższe od tłuszczu :)

Zdjęcia zrobione dzisiaj:

 

 Mam nadzieje, że do wakacji uda mi się osiągnąć idealnie szczupłą sylwetke, że nie będe musiała wstydzić się pokazać na plaży. Potrzebuje obiektywnej oceny. Co myślicie o mojej figurze ?

 

 

Dni bez słodyczy:

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

31 32 33 34 35 36 37 38 39 40

50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60

61 62 63 64 65 66 67 68 69 70

71 72 73 74 75 67 77 78 79 80

81 82 83 84 85 86 87 88 89 90

100!

 

13 lutego 2014 , Komentarze (11)

Cześć :)

Już otrząsnełam się po obrzarstwie, zrozumiałam, że to na dobre mi nie wyjdzie i musze wziąc się w garść. Ruszyć tyłek i z powrotem zacząć odchudzanie. Dziś rano moja waga pokazała 61,6kg masakra... ale się nie poddaje to jeszcze bardziej mnie zmotywowało do diety. Dzisiaj już bez wybryków, zdrowo i rozsądnie :)

 

zdjęcie mojego brzuchola po obrzarstwie, aż wstyd pokazywać :/ :

 

 

Mam nadzieje, że do wakacji będzie wyglądał tak:

11 lutego 2014 , Komentarze (11)

Już chyba straciłam całą motywacje do odchudzania... Na początku diety miałam tyle siły, chęci a teraz? Teraz już mi się nie chce. Znudziła mi się ta cała 'zabawa'. Zaczełam podjadać... przytyłam 2kg! Jestem na siebie wściekła ale nie moge przestać podjadać. Wciąż jestem głodna... a słodycze i nie zdrowe przekąski za mną 'chodzą'. Już sama nie wiem co robić, myśleć... Z jednej strony chciałabym schudnąć a z drugiej czuje jakąś blokade. Nie wiem co się ze mną dzieje...

Też tak jak ja macie tych całych diet po dziurki w nosie? Jak sobie z tym radzicie ?

POMOCY

29 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Cześć chudzinki :)

 

Zaczełam regularnie chodzić na siłownie, zauważyłam, że po ćwiczeniach mam lepszy chumor :D Wczoraj spędziłam tylko lub aż 1h 40min i spaliłam około 602kcal co mnie bardzo cieszy   jutro mam zamiar też iść. Nie mogę się już doczekać :)

 

Musze się wam pochwalić!

ostanio jak byłam na zakupach kupiłam bluzki w rozmiarze S i spodnie XS !!!

jest to dla mnie ogromny sukces, pamiętam jak jeszcze nie dawno moje ciuchy miały rozmiar L okropne czasy... mam nadzieje, że już nigdy nie wróce do tego rozmiaru... NA PEWNO NIE WRÓCE! NIE POZWOLE NA TO :D

 

Miłego wieczorku Pa Pa ;)

 

3 stycznia 2014 , Komentarze (18)

Hej :)


Tak bardzo się ciesze, dziś moja ukochana waga
 pokazała 59, 8 kg!  Tyle ważyłam gdy szłam do gimnazjum czyli jakieś 3 lata temu 

Dzisiaj wieczorem idę zapisać sie na siłownię mam zamiar ćwiczyć tam 40 min na orbitreku i pójść ja jakieś fitness :) 

12 grudnia 2013 , Komentarze (13)

Kolejny cel!

Dziś na wadze zobaczyłam 61,8kg do wymarzonej wagi zostało mi jeszcze 10,8kg. Moim celem jest w wigile ważyć 60kg (taki prezencik pod choinkę :> ) mam nadzieje, że przez te nie całe 2 tygodnie uda mi się zgubić 1,8 kg niby nie wiele a tak dużo :/ Moim kolejnym celem jest w sywestra ważyć poniżej 60kg, zobaczyć na wadze tą 5 z przodu ach.. ale byłoby super!

Na szczęście nie musze zbytnio przejmować się tym całym wigilijnym żarciem bo i tak większości nie lubie :D Moją jedyną zmorą są te ciasteczka ale będzie trzeba zacisnąć pasa i się nim nie oprzeć, musi się udać!

 

,,Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć'' - Napoleon Hill

 

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.