Witam :)
Jakiś czas nie pisałam ale moja dieta w zasadzie nie istniała. Niestety powrócił smaczek na żółty ser i kluski ;P
No cóż ważna jest samoświadomość , więc wracam na właściwe tory. Od jutra znowu praca czyli braki snu itp. i myślę, że uda mi się zapanować nad miłością do pewnych produktów. Może też uda mi się poćwiczyć chociaż 3 razy w tygodniu.
Mam duży problem z posiłkami w pracy. Zwykle zabierałam jakiś owoc i dwie kanapki z ciemnego pieczywa z jakaś wędliną albo twarożkiem. Jednak na taką ilość godzin jest to za mało i wracam strasznie głodna. Muszę robić sobie jakieś pożywniejsze posiłki tylko pomysłów jakoś brak. Na pewno kupię sobie mieszankę orzechów do podjadania :)
Może macie jeszcze jakieś pomysły na szybkie posiłki do pracy?
Oprócz kwestii dietkowych jestem totalnie zakochana w moim prezencie od Mikołaja ;P
Otóż dostałam zestaw do robienia paznokci hybrydowych. W końcu nie muszę codziennie malować paznokci co było dość uciążliwe. Teraz robię paznokcie raz na tydzień i są piękne! błyszczą się, nie odpryskują i mogłyby wytrwać znacznie dłużej ale jednak wkurza mnie odrost. Dodam, że nie jestem księżną i nie leżę i pachnę całe dnie więc moje dłonie i paznokcie narażone są na dużą liczbę złych czynników (niestety nie umiem sprzątać w rękawiczkach). Opcja hybryd to moje odkrycie roku (wcześniej jakoś nie chciało mi się korzystać z usług kosmetyczki, teraz mogę zrobić sobie sama kiedy chcę i co chcę :)
miłego dnia i mam nadzieję, że powrócę z dobrymi wieściami dotyczącymi mojej mniejszej wagi ;)