Witajcie :)
Dziś chciałam poruszyć ważny temat , a także być może skłonić Was do refleksji.
Ostatnio zgłosiłam się jako potencjalny dawca komórek macierzystych/ szpiku kostnego. W moim mieście została zorganizowana akcja DKMS. Nie była to dla mnie szybka i bezrefleksyjna decyzja, bo taka być nie może. Oczywiście miałam pewne wątpliwości ale zostały szybko rozwiane. Uznałam, że nie wolno mi myśleć tylko o sobie, być może uda mi się uratować ludzkie życie.
Nie chcę nikogo namawiać, ale skłonić do refleksji nad tym tematem.
Być może gdzieś czeka nasz bliźniak genetyczny, który potrzebuje pomocy...
Zostawiam Wam linka do strony DKMS gdzie możecie uzyskać wszystkie informacje.
iwona2418
5 stycznia 2015, 16:18Popieram Twoją decyzję. Ja również mam zamiar się zgłosić. Jedyny problem to taki, że najbliższy szpital gdzie mogę się zglosić w tej sprawie znajduje się 60 km od mojego domu. Muszę poczekać do ferii zimowych aby zorganizować sobie czas na taki wypad. Jak możesz napisz na czym polegała cała ta procedura, czy muszę zrobić wcześniej badania, czy jeden dzien wystarczy mi na załatwienie wszystkich formalności?
Wiolowa
5 stycznia 2015, 16:41ja zgłosiłam się w czasie trwania akcji w moim mieście. Stanowiska z wyszkolonymi wolontariuszami były m. in. w galeriach handlowych. Sprawa wygląda banalnie prosto, wypełniasz ankietę o ogólnym stanie zdrowia, przebytych chorobach, waga , wzrost, wiek. Nie musisz mieć żadnych badań. Następnie po ankiecie gdy okazuje się, że nie masz przeciwwskazań robisz sobie sama wymaz tzn dostajesz taki dłuższy patyczek którym pocierasz w buzi wewnętrzne strony policzków.Podpisujesz deklarację i tyle :) Przed tym wymazem do ok 30 min nie mozna jeść ani palić. Oczywiście jeżeli już jesteś w bazie a np zachodzisz w ciąże należy to zgłosić dkms wtedy na jakiś czas wykluczają Cię z bazy potencjalnych dawców. polecam stronę dkms, tam wszystko znajdziesz :)
TypBudowyJablko
8 grudnia 2014, 18:49Ludzie się boją że będą strzykawki w kręgosłup wbijać, że dużo jest warunków żeby przyjęli. Osobiście byłam zdecydowana oddać szpik i pomimo że mam endometriozę przyjęli mnie do bazy. Co prawda najpierw zapytali lekarza ale przyjęli.Na fb jest DKMS - jest tam wiele informacji i zawsze można się zapytać jak nie jest się pewnym.
Magiczna_Niewiasta
8 grudnia 2014, 17:20Ja może i bym pomogła, ale boje się wszelkich takich spraw, nawet oddanie krwi jest dla mnie czymś przerażającym, dziwny ze mnie człowiek.. ale nie nadaje się do czegoś takiego niestety.
Blair.Witch
8 grudnia 2014, 13:20Ja juz żadnych pare lat jestem i w zeszłym roku się do mnie odezwali i zaprosili do dalszych badan no ale koniec końców trafila sie lepsza zgodnosc
Grubaska.Aneta
7 grudnia 2014, 22:48Tak tylko pewnie jest też wiele warunków które trzeba spełniać
Wiolowa
7 grudnia 2014, 23:19Myślę, ze największym ograniczeniem jest wiek do 55 roku życia. Oczywiście są też schorzenia dyskwalifikujące do bycia dawcą ale są to bardzo poważne choroby (wszystko jest na stronie). Także myślę, że większość ludzi mogłaby być zaklasyfikowana.
Niebieska56401
7 grudnia 2014, 22:29Jak beznamysllu zdecydowalam sie i nie zaluje, Kolega z klasy zachorowal i cala klasa oddawalismy,sama bylam wolontariuszka w miescie,POLECAM:)
Wiolowa
7 grudnia 2014, 23:21takie akcje są rewelacyjne. Nie tylko zbiera sie deklaracje ale także uświadamia ludzi jak to na prawdę wygląda i obala mity typu, że wielką strzykawką wysysa się szpik z kręgosłupa, bo i o takim "cudzie" słyszałam.