Często zastanawiam się nad blokadą, która jest w mojej głowie. Sabotuję swoje działania. Dobrze wiem, że utrata wagi czy uzyskanie pięknej sylwetki to nie jest kwestia kilku dni.. a konsekwentnej pracy nad sobą. Czasami bziukuje i mam ochotę pójść drogą na skróty, ale wiem, że nie tędy droga...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zakrecona_zona
4 kwietnia 2023, 19:46Ja też tak mam. Ale im bardziej chce iść na skróty tym dłuższą drogę muszę przejść jak już wejdę na dobrą ścieżkę....
ognik1958
4 kwietnia 2023, 17:45Cze ..czemu nie można i na skróty byle by skutecznie i to ..nie na chwilkę .i. Stosownie długo by nie przesadzić i u mnie było to tylko 21 dni i poszła se gonić w cholerą ta dziesiątka kg tłuszczyku😆 ..kurcze...mieć a nie mieć zawsze cieszy😃😃😃 a zwłaszcza jak waga nie wróciła już od...4 miesięcy ufff 🤗ale nie było ani głodu ani "bólu" bo organizm czerpał z tłuszczyku anormalnego boczków,pupska i ud ..broń boze z mięśni i to bez głodowy ot sposobem ..można i tera stabilizacja czego i zwałki i ..utrzymanie wagi już po ...życzę- Tomasz😀