Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć! Nazywam się Olga. Muszę schudnąć....

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1058
Komentarzy: 29
Założony: 4 października 2015
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
winolga

kobieta, 33 lat, Wyszków

168 cm, 112.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 października 2015 , Komentarze (6)

Cześć!

Jestem zadowolona bo wykonałam dziś swój plan w 100% ! :)

Czyli trzymałam się diety cały dzień (według Fitatu zjadłam 970 kcal- może trochę mało, ale jak na moje 'cielsko' - nie zaszkodzi mniejsza ilość kalorii).

I byłam na siłowni. 20 minut na Orbitreku (200 spalonych kalorii)10 minut rowerek (100 kalorii) plus ćwiczenia na nogi i ręce. 

Plan wykonany! :)

Dziś wpadłam na świetny (bo jakby inaczej?) pomysł :) A mianowicie: na dniach kupię zestaw garnków do gotowania na parze. Myślę, że to także pomoże mi (a przede wszystkim wyjdzie dobre mojemu zdrowiu) w przygotowywaniu mniej kalorycznych potraw. 

Jutro dzień w pracy...ehh to może być trudne, ale wierzę, że i tam uda mi się trzymać diety. 

Do jutra !

4 października 2015 , Komentarze (13)

Drugim krokiem musi być przełamanie się... ufff 112 kg żywej wagi na tym zdjęciu

NIGDY WIĘCEJ TEGO WIDOKU.... kolejne wakacje muszę przywitać nowym wyglądem!

4 października 2015 , Komentarze (10)

Hej!

Nazywam się Olga. Czas coś ze sobą zrobić, a co dokładnie? SCHUDNĄĆ !!

Zaczęłam dziś. Kiedyś wyczytałam, że niedziela jest idealnym dniem do rozpoczęcia diety, podobno zwiększa motywację do wytrwania w postanowieniach. Czy w to wierze? Może trochę ;) w końcu niedziela to dzień leniuchowania, dużego rodzinnego obiadu, popołudniowego ciasta i innych przysmaków. Dziś nic takiego nie miało u mnie miejsca. Same zdrowe jedzonko. I jakoś mi tak lżej na żołądku :) 

Karnet na siłownię kupiony. Ubrania sportowe, buty, gotowe do działania. Idę jutro i mam zamiar chodzić regularnie. Na dobry początek 2 razy w tygodniu. Do tego trochę basenu+jakieś domowe ćwiczenia. 

Ogromną nadzieję pokładam też w tym pamiętniku. Regularne wpisy mają mi pomóc w wytrwaniu w postanowieniu. Na początek chcę schudnąć do 80 kg. Dla niektórych to i tak spora waga docelowa, ale biorąc pod uwagę moją początkową.....długa droga mnie czeka. Jeśli mi się uda (CO MUSI SIĘ STAĆ!!) będą kolejne wyzwania i kolejne docelowe wagi. 

Co mnie zmusiło? Ten okropny wygląd. Nie mogę już na siebie patrzeć. Czuję, że jestem w nieswoim ciele. Kiedyś byłam przebojowa, zwariowana, otwarta i komunikatywna. Komunikatywność może i została...ale wewnętrzne bariery, przed poznawaniem nowych, nawiązywaniem znajomości....nie poznaję siebie. Do tego doszły bóle kręgosłupa, kolan i pięt. Kiedyś tego nie odczuwałam, ale i kiedyś byłam o wiele lżejsza. Zawsze miałam tendencje do tycia. Ale dziś mówię stop!! Napewno znacie to uczucie kiedy w sklepie nie kupujecie tego co naprawdę wam się podoba, tylko cieszycie się z tego, że w ogóle w coś się mieścicie... Jestem tym sfrustrowana i odbiera mi to chęci na cokolwiek. Ciągle czuję się ospała, zmęczona no i oczywiście gruba. 

Ok. Ale koniec użalania się nad sobą tylko trzeba w końcu o siebie zawalczyć!

Co dziś zjadłam?

Na śniadanie: 5 łyżek płatków owsianych Górskich, zalane szklanką ciepłego mleka, do tego wkoriłam pół banana i 3 winogrona.

II śniadanie: pozostała po śniadaniu połówka banana

Obiad: Pół torebki białego ryżu+ pierś z kurczaka

Kolacja: 2 kromki ciemnego chleba+sałata+kilka pasków papryki+2 plastry pomidora+plaster szynki+pół plastra sera zółtego

I oczywiście herbatka w moim pięknym kubku.

Pozdrawiam was wszystkie, zachęcam do czytania i komentowania, napewno mi to pomoże w moich postanowieniach :)

Do jutra! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.