Jeszcze do niedawna rozpacz, żal i złość. Od dzisiaj ranka zagościła nadzieja - wróciła jedyneczka z przodu, wprawdzie to nadal kwalifikacja sumo, ale cieszy oko ta jedynka. Mały drobny sukces, jako cel wyznaczyłem sobie minus 60 kilosów do końca tego roku i drugi etap kolejne minus 40 w 2019. Ja piernicze jak mogłem się tak utuczyć, jak to się stało?! Z aktywności wybrałem basen 3 razyw tygodniu od tego tygodnia i siłownia również 3 razy w tygodniu od nastepnego. Nie chce już szukać wymówek. Moi bliscy wszyscy się ze mnie śmieją i nie wierzą mi, że przechodzę na dietę i zamierzam ćwiczyć. Zbyt wiele razy już to słyszeli, nie dziwię się im, racja po ich stronie. Marzenie jest, czy realne? Czas pokaże. Marzy mi się wejść do sklepu i wybrać ciuchy które będą mi się podobać. Muszę przyznać że na porządne ciuchy wydaję teraz majątek i wcale nie płacę za jakąś wielką super jakość, ale głównie za rozmiar. Sklepy z odzieżą dla mega otyłych maja ceny jak z kosmosu, a chetnych nie brakuje. Od 10 dni odmawiam nowennę pompejańską w intencji opanowania apetytu i umiarkowania w jedzeniu i piciu. Wsparcie duchowe bardzo mnie mobilizuję. Nie wiedzieć czemu, wierzę że się uda, że tym razem schudnę, wytrwam, pozbędę się balastu. Daj Dobry Boże...pliz
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
michasia86
16 marca 2018, 12:11powodzenia i wytrwałości! 3mam kciuki za Ciebie
tajna
10 marca 2018, 17:39i jak idzie?
Kora1986
6 marca 2018, 09:02Dużo masz do zrzucenia, ale pierwsze efekty już są, najważniejsze żebyś się nie poddał. Pamiętaj o swoim synku!
NowaJaPoPorodzie25
6 marca 2018, 06:16Powodzenia! Dużo kg do zrzucenia ale myślę że powolutku krok po kroku i się uda! :)
Kasztanowa777
6 marca 2018, 01:27Ja tez sie modle o pomoc w walce z otylocia. Ostatnio do Sw. Rity, ktora pomaga w sprawach trudnych i beznadziejnych. Walcz o siebe, o swoje zdrowie.
Berchen
5 marca 2018, 22:46Gratuluje - wierze ze dasz rade, powodzenia.
Skarlet24
5 marca 2018, 21:07Zdziwisz się ale nowenna pompejańska może pomóc wytrzymać w postanowieniu i trzymać wolę walki! Bardzo mocno trzymam kciuki!
Slim.Girl.In.My.Mind
5 marca 2018, 20:34gratuluje! i trzymam kciuki!
zemra79
5 marca 2018, 19:44Gratuluje spadku...wiele z nas bardzo szybko sie zapala ale wlasnie wiekszosc z nas szybcoutmo sie wypala....nie jestes sam w tej walce z kilogramami. Jedna rada...nie lacz az tak stradznie dietki z cwiczeniami....chodzi mi ze jak np bwdziesz czuc przemeczenie...po prostu odpusc na pare dni ruch...a po prpstu trzymaj dietke....nic zlego sie nie stanie. Ja lwasnie robilam taki bald...teraz wszedzie strasznie trabia ze jak sie odchudzasz to TRZEBA sie ruszac...zaliczac mnostwo treningow....a bledem bylo ze jezeli odpuszc alam sobie z dwa treningi to juz sie wlaczalo....aaa nie zrobilam treningi to i dietke moge odpuscic tego dnia- najwiekszy moj blad. Zycze powodzenia w walce z kilogramami i ze swoimi slabosciami
JustynaBrave
5 marca 2018, 19:31Założenia masz dobre, motywację masz. Musi się udać :) W chwilach zwątpienia przypomnij sobie po co to robisz, będzie łatwiej ;) Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia!
Elena34
5 marca 2018, 17:55Nowenna pompejańska - ciężkie działo wytoczyłeś, ale i waga ciężka :) Wytrwałości życzę:)
WielkaPanda
5 marca 2018, 16:49Siła modlitwy jest ogromna! Wierzę w ciebie! Zapraszam do grona znajomych:) Ktoś z moich bliskich też ma otyłość kliniczną ale nie widzi problemu:( Nie wiem jak do niego dotrzeć... A co ciebie skłania do zrzucenia nadwagi?
wieprz14
5 marca 2018, 17:09Złe samopoczucie, kłopoty ze snem, nadciśnienie tętnicze, brak tak dużych ubrań, za duży się robię aby do samochodu się zmieścić i powoli problem się robi aby zadbać dobrze o higienę własną.
WielkaPanda
5 marca 2018, 18:19A pewnie!:)
karmelikowa
5 marca 2018, 16:28Ponoc wiara czyni cuda,jeśli w coś wierzysz ,możesz to osiągnac ,tylko się nie poddaj....:)Powodzenia:)
aniloratka
5 marca 2018, 14:26no widzisz? zawsze jest nadzieja :D ja trzymam za Ciebie kciuki i wysylam dobra energie, niestety wsparcia religijnego ode mnie nie otrzymasz :P ale wierze, ze Ci sie uda! Jesli potrzebujesz pomocy z dieta, cwiczeniami czy nawet jakims smiesznym dobrym slowem, pisz tutaj, zawsze Ci pomozemy!!
Pola789
5 marca 2018, 12:40Dobra wiadomość na początek tygodnia! Na taki wpis czekałam :) Pozdrawiam serdecznie!
LastChance2016
5 marca 2018, 12:39Także podjęłam po raz enty wyzwanie. Walczę z tłuszczem.takze dołączyłam do tego modlitwę, bo wiem że sama sobie nie poradzę. Nie rozmyślaj i tym co było. Skup się na dniu dzisiejszym. I walcz- każdego dnia.
Ajmmj
5 marca 2018, 12:25Chcieć to móc. Nie zadawaj sobie pytań w stylu: czy to jest realne? Bo już na starcie sam wątpisz czy Ci się w ogóle uda. Powodzenia
Sofijaaa
5 marca 2018, 12:20Powodzenia. Trzymam kciuki za powodzenie :-)
ka_wu
5 marca 2018, 11:46Powodzenia! Uda Ci się, zobaczysz! Trzymam mocno kciuki! :)))
paczektoffi
5 marca 2018, 11:40RODZINA POWINNA BYĆ DLA CIEBIE WSPARCIEM !!! Niech się śmieją, pokaż mi na co Ciebie stać ! 3mam kciuki !