Jeszcze do niedawna rozpacz, żal i złość. Od dzisiaj ranka zagościła nadzieja - wróciła jedyneczka z przodu, wprawdzie to nadal kwalifikacja sumo, ale cieszy oko ta jedynka. Mały drobny sukces, jako cel wyznaczyłem sobie minus 60 kilosów do końca tego roku i drugi etap kolejne minus 40 w 2019. Ja piernicze jak mogłem się tak utuczyć, jak to się stało?! Z aktywności wybrałem basen 3 razyw tygodniu od tego tygodnia i siłownia również 3 razy w tygodniu od nastepnego. Nie chce już szukać wymówek. Moi bliscy wszyscy się ze mnie śmieją i nie wierzą mi, że przechodzę na dietę i zamierzam ćwiczyć. Zbyt wiele razy już to słyszeli, nie dziwię się im, racja po ich stronie. Marzenie jest, czy realne? Czas pokaże. Marzy mi się wejść do sklepu i wybrać ciuchy które będą mi się podobać. Muszę przyznać że na porządne ciuchy wydaję teraz majątek i wcale nie płacę za jakąś wielką super jakość, ale głównie za rozmiar. Sklepy z odzieżą dla mega otyłych maja ceny jak z kosmosu, a chetnych nie brakuje. Od 10 dni odmawiam nowennę pompejańską w intencji opanowania apetytu i umiarkowania w jedzeniu i piciu. Wsparcie duchowe bardzo mnie mobilizuję. Nie wiedzieć czemu, wierzę że się uda, że tym razem schudnę, wytrwam, pozbędę się balastu. Daj Dobry Boże...pliz
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
iness7776
5 marca 2018, 11:23jestem z Toba :). Trzymam mocno kciuki :).
ola05
5 marca 2018, 11:20Powodzenia :-) Kto nie próbuje ten nie pije szampana. Każda porażka czegoś nas uczy :-) Dobrze to znam.
anpani
5 marca 2018, 11:13Bardzo fajnie, że wróciłeś tutaj do nas :- ) jA WIEM JAK TO JEST 1000 ny raz zaczynać, głowa do góry, nie jesteś tutaj sam!
bialapapryka
5 marca 2018, 11:08Jesteś młody i rzeczywiście szkoda życia na AŻ taką wagę. Nie ograniczaj się za bardzo od razu na początku, tzn chodzi mi o to, żebyś nie zakładał sobie zbyt małych porcji, żeby się nie zniechęcić. Wprowadzaj stopniowo zdrowsze nawyki. Pierwszy już wprowadzasz - basen. Oby tak dalej. Trzymam kciuki!
doris_do
5 marca 2018, 11:00amen.. trzymam kciuki
MartwaZagadka
5 marca 2018, 11:00DASZ RADE! Tylko nie uciekaj stad..masz tu caly czas być!