Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem coraz grubsza, a przez to coraz bardziej nieszczęśliwa. Jestem też łatwowierna wrażliwa, dlatego każde krzywe spojrzenie w moją stronę mnie boli. Chciałabym nauczyć się tym nie przejmować, jak też zależy mi na poprawieniu swojego wizerunku i znalezieniu chociaż odrobiny pewności siebie. Uwielbiam czytać, co nie skłania niestety do ruchu..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8309
Komentarzy: 95
Założony: 20 lutego 2017
Ostatni wpis: 7 listopada 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Vaniliabrown

kobieta, 35 lat, Radzyń Podlaski

159 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: W Nowy Rok zobaczę 6 z przodu!:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 listopada 2019 , Komentarze (6)

Miałam zacząć ćwiczyć, zaczęłam jeść słodycze.

Miałam pić więcej wody, pije więcej coli.

Miałam trzymać się diety, trzymam się zachcianek. 

Miałam schudnąć 0.4 kg w tym tygodniu, schudłam 0.1 kg. 

Dobrze, że nie przytyłam, mimo wszystko. 

Ratunku. (zimno)

31 października 2019 , Komentarze (7)

... w chińskich internetach.

Właśnie przyszła. Jest na mnie 30 razy za mała. Wyglądam w niej jak potwór, choć waga powoli spada, zdemotywowało mnie to bardzo. Nigdy w nią nie wlezę. Nie z moją budową ciała i możliwościami, by schudnąć. KUTFA. 

(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)(szloch)

27 października 2019 , Komentarze (2)

Wróciłam do walki po dłuuugiej nieobecności (hamburger)(ser)(drink)(donut)Trzymałam się diety i waga powoli spadała. Nawet nie tak powoli. Pierwszy tydzień to dwa kilogramy mniej mimo sporej kaloryczności (2300-2400).  I co? Przyszła niedziela i wszystko zepsuła.  Durna niedziela. Znaczy ja zepsułam, ale chyba wolę zwalić winę na niedzielę. Bo na co? Na Tuska? Chyba tym razem się do złego nie przyczynił. 

9 lipca 2017 , Komentarze (8)

(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)Jestem mega zaskoczona. (kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)

Wykupiłam vitalię drugi raz, choć byłam średnio zmotywowana - nie mogę się doczekać posiłków. Takie dania mi się trafiają, że pochłonęłabym wszystko!:) nie mogę się nawet doczekać kolacji w następną niedzielę, bo znalazłam tam dip miodowo-musztardowy i w ogóle wszystko, wszystko, wszystko!:) mam nadzieję, że tym razem dotrwam do końca diety osiągając cel, którym jest 6 z przodu wagi;)

trzymajcie za mnie wszyscy kciuki, jak i ja trzymam za Was!:*

12 marca 2017 , Komentarze (3)

 Do najbliższego, 1 kroku, pozostało 0,00 kg, do celu 27,00 kg.

i gdzie moja nagroda?:(

2 marca 2017 , Komentarze (22)



jak już schudnę te swoje 30 kg...]:>

2 marca 2017 , Komentarze (14)

Dziś pierwszy dzień z dietą Vitalii, kiedy robiłam zakupy, byłam zachwycona, że nie ma produktów, których nie jadam, że wszystko takie fajne i tanie.. Mam dość dużo kalorii do spożycia w ciągu dnia, bo aż 2100, ale myślę, że jak na początek i na zachętę to może tak ma być... Po śniadaniu okazało się, że nie jestem w stanie zjeść połowy przygotowanego posiłku, trudno - zostawiłam, nie będę jeść na siłę. Przy smoothie był dramat - wszystko co lubię, jabłko, cytryna, szpinak połączone w jedno - pachnie cudownie, a z każdym łykiem jedzenie podchodziło mi znów do gardła. Zrobiłam na szczęście tylko pół porcji - znów nie byłabym w stanie zjeść tak dużo, ale zalałam smoothie wodą, zatkałam nos i tak "wypiłam" drugie danie diety, która ma zmienić moje życie. Czy to mój mózg odbiera te dania jako feee, bo jest z natury przekorny, czy po prostu mi to wszystko nie smakuje?? Nie lubię kotletów, a dziś jak przechodziłam obok kuchni teściowej, która je smażyła, to aż mi ślinka ciekła...(szloch)(szloch)(szloch)

Dzisiaj mam dużo samozaparcia. Ale na jak długo mi go wystarczy? Jak poczuję zapach pizzy, albo ktoś rozwinie przy mnie czekoladę?:( 

Źle mi.

22 lutego 2017 , Komentarze (17)

...chrusty i co tam jeszcze kto lubi. Dzień obżarstwa. A tak dla odmiany jest jakiś światowy dzień zdrowego jedzenia?:) Ano jest. Sprawdziłam przed chwilą, to 8 listopada. Ale czym jest jeden mały, mało znany dzień wobec tłustego czwartku, święta pizzy, święta lodów z marca i tak daaaalej? Poza tym, kiedy ten listopad, jak ja w listopadzie chcę przypominać połowę mnie?! a nie (swinia). Żeby być fit, trzeba ten listopad rozciągnąć na 12 miesięcy... 

(donut)(donut)(donut)(donut)(donut)(donut)(donut)

Kto z was ulega, a kto się nie daje? Ja się póki co nie mogę zdecydować, czy grzeszyć, czy nie w ten wredny czwartek..]:>

21 lutego 2017 , Komentarze (16)

(donut)(ser)(czekolada)(curry)

Zrobiłam pierwsze fit zakupy, chociaż jeszcze nie dostałam listy;) Wcale nie zapłaciłam więcej, niż wtedy, kiedy robię zakupy "normalne", czyli takie z ciastkami, pączkami..ehh.. będzie ciężko.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.