Wieczór tak szybko zapada a ja przełożyłem trening poranny na wieczorny i mało brakowało a spóźniłbym się na wieczorną kolację. Maraton/Orbitrek bo tak nazywam jeden z treningów pokonałem w czasie 2 godzin.
Waga zaczyna iść w górę tj. 63.00kg ale w obwodach/talia, brzuch i biodra bez zmian. Nieznaczny wzrost w barkach, klatce udach oraz łydkach. Chciałbym wreszcie przedstawić członka rodziny który mnie dopinguje a mianowicie moją ukochaną Kretkę która 17.11.22 skończy roczek....