Dobry wieczór!
Dziś króciutko, bo nie mam czasu, pakuję się :) Nogi mi wchodzą w dupę po samą szyję, bo cały dzień latam i dopiero teraz miałam czas, żeby na chwilę usiąść. Mam za sobą długi spacer, prasowanie, latanie po całym domu w poszukiwaniu potrzebnych rzeczy... A to jeszcze nie koniec.
Szybciutko lecimy z fotomenu:
W związku z tym, że wczoraj wieczorem zastałam w kuchni rozpromienionego Braciszka pałaszującego z radością mojego ostatniego banana, nie miałam dziś z czego zrobić owsianki. W ruch poszły placki owsiane. Jeden z nich przekroiłam na pół i posmarowałam od środka tahini, całość polałam sosem wiśniowym.
Zdjęcia dzisiaj wybitnie chu...we, bo coś miałam za jaskrawe światło, nie wiem, o o kaman.
II śniadanie to resztki tuńczyka z wczoraj z odrobiną kolorowego makaronu:
Obiad to odmrożone curry z kuskusem i pomidorami posypanymi sosem czosnkowym. Resztkę curry wezmę też ze sobą w podróż - dla odmiany z ryżem.
Kolacja to dziwny zielony koktajl (musiałam dodać serka wiejskiego, co by się nie zepsuł i wyszedł gorzkawy).
Lecę dalej prasować, jutro wrzucę króciutką notkę z podróżnym menu, a normalnie odezwę się dopiero z Niemiec :)
Trzymajcie się cieplutko!
keisho
1 kwietnia 2014, 19:06Dziękuję kochana za ten komentarz! Tak go czytając stwierdziłam, że fakt faktem przeszkadza mi to, że jednak nie mamy prawie ze sobą kontaktu (związek na odległość to najgorsza rzecz na świecie i pewnie tylko i wyłącznie dlatego mi to przeszkadza), bo jak jesteśmy ze sobą to absolutnie niczego nie mogę mu zarzucić. Jednak porozmawiam z nim w piątek jak się spotkamy, dla własnego spokoju ducha :) Ach biedna, tak to jest przed wyjazdami, że tu pakowanie, pranie, sprzątanie i ogólnie nerwówka. Jedzenie wiadomo: pyszne :P No i bezpiecznej podróży życzę!:*
CzekoladowaSilje
1 kwietnia 2014, 17:43oh super nie mogę się doczekać
kiki83
1 kwietnia 2014, 16:57zatem miłej podróży i pytanie: czy w tym zielonym koktajlu było kiwi?
dietasamozuo
1 kwietnia 2014, 15:32podasz przepis?
dietasamozuo
1 kwietnia 2014, 15:31aaaa, chcę te placki na obiad! *.*
Mika255
1 kwietnia 2014, 14:19placki mega wyglądają! dasz przepis???
Peyton1983
1 kwietnia 2014, 14:14Super smacznie, placki owsiane - rządzą:)
Justynak100885
1 kwietnia 2014, 13:27Ale u Ciebie smacznie ;))) moja ulubiona wersja owsianki to tez ta z bananem! Zapraszam do znajomych :)
Carolina91
1 kwietnia 2014, 10:26Koktalj z kiwi??? :) im dłużej sie miksuje kiwi tym jest bardziej gorzkie - to rpzez pestki :)
grubasek005
1 kwietnia 2014, 09:58Piękne śniadanie i dobrej podróży :)
studenciak
31 marca 2014, 23:46Te placki owsiane to sama bym chętnie wypróbowała...
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:42Są niezłe i naprawdę sycące. Wychodzą jednak dość suche, stąd dodatek tahini i sosu wiśniowego :) Ale chyba wiem, co trzeba zmienić...
CzekoladowaSilje
31 marca 2014, 23:28Tak ten różowy ;) Ale mega apetycznie ten placuszek wygląda... Mogła bym prosić przepis? ;D
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:42Fajnie pachnie ten balsam :) Przepis wrzucę pierwszego dnia na bloga :)
Traktorkowa
31 marca 2014, 22:38Kurde, podziwiam Cię, naprawdę, a przynajmniej w tym, jak jesz. Mogłabyś wysłać mi na PW jakieś fajne pomysły/przepisy na każdy posiłek? Fajnie te twoje jedzonko tu wygląda i może bym je praktykowała ;D
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:41Bardzo się cieszę, że podoba Ci się moje menu :) Niedługo większość przepisów będzie na blogu, pozdrawiam!
earned-not-given
31 marca 2014, 22:16też jadłam dzisiaj placki owsiane, ale moje były jakieś takie marne w porównaniu z Twoimi ;p miłej podróży!
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:41Proszek do pieczenia potrafi zdziałać cuda! ;)
Niebieska56401
31 marca 2014, 21:21Dobrej podrozy,a jedzonko dobrze wygląda i pysznie , a to najważniejsze:)
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:40Ech, nie dziękuję :) Zawsze się strasznie denerwuję przed podróżą... :(
winter_beats
31 marca 2014, 20:59zdjęcia i tak ładne, te placki owsiane chyba mi się dzisiaj przyśnią :)
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:40Dziękuję, cieszę się, że Ci się podobają! ^^
kathriinka
31 marca 2014, 20:52Spokojnej podróży! :)
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:39Mam nadzieję, nie dziękuję:)
kobiecymokiem93
31 marca 2014, 20:45Oj faktycznie zalatany dzień miałaś :) W takim razie miłej podróży :)
UlaSB
1 kwietnia 2014, 09:39Nie dziękuję :)