Długo nie pisałam,ale sporo się działo i dzieje.Od kwietnia jestem w remontach.Początkowo planowałam tylko remont kuchni - meble i agd,cóż poniosło mnie i to bardzo - totalny generalny....Aktualnie wyremontowałam cały dół domu a to ponad 100 metrów, zmiana podłóg, malowanie ścian, wymiana mebli, grzejników, oświetlenia , kominka....wszystkie możliwe przeróbki wszystkiego. Oczywiście czegoś nie ma , czegoś nie dowieźli lub pomylili zamówienia, coś nie pasuje ...wszystko rozciągnięte w czasie.W tej chwili remontuję górę. Mam nadzieję ,że do połowy lipca będzie koniec.Chciałam za jednym bałaganem załatwić cały dom, ale teraz widzę ,że trochę mnie to przerosło i ten cały syf mnie dobija.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
PACZEK100
5 czerwca 2024, 06:49Tak to już jest przy remontach. Powodzenia
U!lala
5 czerwca 2024, 11:11Im człowiek starszy tym gorzej znosi takie "inwestycje" :(
Julka19602
4 czerwca 2024, 16:47Ja zabieram się za remont od 2 lat. Nie mam ekipy remontowej. Nie chcę się zgodzić na 1 osobę. Tera! Przerażają mnie koszty. Chciałam wymienić meble w kuchni i sprzęty., panele i drzwi wewnętrze, malowanie i nie wiem czy 120 tysiecy statczy. Wytrwałości połowa już za Tobą.
U!lala
4 czerwca 2024, 21:18Moja ekipa remontowa to 2 osoby w porywach 3. Koszty materiałów i robocizny są masakryczne. Wiedziałam,że będzie drogo ale to co się teraz dzieje to kosmos.Pocieszam się tym ,że drugiej takiej demolki już nie zrobię.