Podejmuję się odchudzania, a właściwie "odgrubiania" już nie wiem który raz w moim życiu, ale czuję, że to jest właśnie ten. Nie pomogły wizyty u dietetyczki, nie pomaga spora wiedza na temat odchudzania. Do tej pory zawsze się po drodze gubiłam. Teraz mam nowy start. Właśnie skończyłam studia, zaczynam pracę zawodową i pracę nad sobą. Mam już dość nadciśnienia, pocenia się ponad miarę, bólów głowy, senności i innych niedogodności, np. przy wiązaniu butów. 2 września 2017 (za 9,5 miesiąca) będę piękną świadkową na ślubie mojej kuzynki!
Wykupiłam sobie na początek dietę cateringową 1700 kcal (pani dietetyk poradziła mi 1800 kcal). Nie jest to tania sprawa, ale chcę chociaż pierwszy miesiąc wspomóc się gotowymi posiłkami, żeby przyzwyczaić się do ich ilości i zaczerpnąć inspiracji do mojego przyszłego jadłospisu. Jutro mija tydzień i całkiem mi się podoba. Chcę się dzięki niej odzwyczaić też od cukru i jestem na dobrej drodze. Orientuję się też coraz bardziej w kaloryczności produktów i faktycznie to pomaga mi powstrzymać się od sięgania po coś dodatkowego. Wczoraj zapisałam się też na ładną siłownię i dziś byłam drugi raz. Będę korzystać możliwie najwięcej, póki jest zapał ;)
Boję się świątecznych ciast i smakołyków, ale do tego jeszcze czas. Mam trochę ponad miesiąc, zobaczymy dokąd dojdę do tego momentu :) Mam nadzieję, że pisanie tutaj o swoich sukcesach czy potknięciach i rozterkach mi pomoże i dodatkowo zmotywuje. Bardzo chcę przesunąć tego motylka na pasku! :D
taniec-lek-na-zycie
20 listopada 2016, 18:55hej ja rowniez borykam sie ze zbednymi kilogramami i probowalam juz nie raz dlatego mocno trzymam kciuki i rowniez licze na wsparcie
Ula9105
20 listopada 2016, 19:04Tak, wspierajmy się wzajemnie, będzie trochę lżej :)
taniec-lek-na-zycie
20 listopada 2016, 19:10niech moc bedzie z nami ;)
jej-szerokosc-patrycja
20 listopada 2016, 15:45Tak trzymać!!! ;)))
Ula9105
20 listopada 2016, 19:03Dziękuję, dam z siebie wszystko :D a przy okazji - świetny nick! XD
jej-szerokosc-patrycja
20 listopada 2016, 20:09dzięki ;)))
Margerytka30
20 listopada 2016, 10:35Odzwyczajenie się od cukru to chyba niezły początek ;) Trzymam kciuki, powodzenia w przesuwaniu motylka :)
Ula9105
20 listopada 2016, 11:59Dziękuję! :D I ja też trzymam kciuki za Twoje postępy!
CzerneJagody
20 listopada 2016, 10:08Trzymam kciuki za piękną Świadkową, czasem taka zmiana - nowa praca, nowe środowisko) może dużo pomóc. Zrób sobie "wyniki" porównasz za 9 miesięcy ( jak ciąża ;) ) ile zyskałaś na zdrowiu - to też duża motywacja, Czasem podwyższony cukier czy ciśnienie działają lepiej niż cyferki na wadze :)
Ula9105
20 listopada 2016, 11:56Dziękuję :) Zdrowie faktycznie okazuje się chyba lepszym motywatorem w moim przypadku. W połączeniu z taką okazją jak wesele sprawia, że naprawdę mi zależy. Żałuję, że przy poprzednich próbach nie wiedziałam o tym portalu. W kupie faktycznie raźniej! :D
angelisia69
20 listopada 2016, 02:43pisanie o swoich postepach i upadkach(ktorych nie zycze) zawsze pomaga i stawia do pionu ;-) trzymam kciuki!!
Ula9105
20 listopada 2016, 11:51Dziękuję!! :))
Vojka
19 listopada 2016, 22:45Witam. Powodzenia na pewno sie uda :-) a przez miesiac do swiat mozna wiele osiagnac :-) i nie ma co sie ich bac na pewno prejda sokojnie i zdrowo :-) trzymam kciuki :-)
Ula9105
19 listopada 2016, 22:53Dziękuję za miłe słowa wsparcia :) :) Mam nadzieję, że tak będzie!
Chudnebochce
19 listopada 2016, 22:03Witaj! Super, że podjęłaś walkę. Ściskam z całej siły kciuki i wierzę, że Ci się uda! I może kiedyś razem wybierzemy się na dłuuuuugi spacer! :)
Ula9105
19 listopada 2016, 22:29Dziękuję ślicznie! Spacer z przyjemnością! :)
dens71
19 listopada 2016, 21:43Początek już jest.Trzymam kciuki mocno :) !
Ula9105
19 listopada 2016, 21:53Wasze komentarze są naprawdę przyjemne i motywujące! Dziękuję :)
Karii.
19 listopada 2016, 21:37Ja też od dziś zaczynam, mam nadzieję, że nam się uda. Trzymam kciuki, powodzenia! ;)
Ula9105
19 listopada 2016, 21:52Uda się, uda! Dziękuję i też trzymam kciuki! :)