Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chcę czuć się dobrze w swoim ciele, chce być piękna, dla siebie, dla niego

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1716
Komentarzy: 22
Założony: 25 stycznia 2015
Ostatni wpis: 21 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tulipan2015

kobieta, 33 lat, Warszawa

167 cm, 77.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 października 2015 , Komentarze (3)

1. 3500 km piechoty z polski do santiago w hiszpani za mną. z ukochanym. było cudownie. niestety trzeba było wrócić do rzeczywistości, ja pojechałam do warszawy a on do wiednia za pracą. jest nam ciężko bez siebie (szloch). dlatego postanowiłam w dwa miesiące opanować język na poziomie komunikatywnym i na zbierać trochę pieniędzy na to aby tam przeżyć pierwszy miesiąc. 

2. w ciągu drogi poznałam jak oporny jest mój organizm na odchudzanie :<, wróciłam z jednym kilogramem na minusie, ponieważ we francji udało mi się zgubić 5kg ale wszystko wróciło... trudno... zabieram się do działania bo mi to wszystko wraca przy zajadaniu stresu i tęsknoty. 

3. będę nadal realizować założenia z pierwszego posta. 8)

  <3

15 lutego 2015 , Komentarze (2)

... to jeszcze za mało, by określić stan w jaki się znajduje od tygodnia. od kilu miesięcy mam pod górkę, a teraz w dodatku dołożono mi do plecaka i grunt pod nogami mi się osunął. Prawda jest taka, że jest mi cholernie ciężko. Tj. najtrudniejszy rok w moim życiu

Nie mam na nic ochoty, nawet na umycie się, na posłanie łóżka, nie mówiąc już o ubraniu się czy, pomyśleniu o odpoczynku... od poniedziałku podświadomie rzuciłam w diabły diete i zajadam cały ten stres i zapełniam dziury w sercu słodyczami ....

ponieważ zdaje sobie sprawę, że daleko tak nie zajadę, zapisałam się do grupy ZRP. tu wiedze ukrytą nadzieje i szanse...

gdybym wiedziała że to moje życie tak będzie wyglądać.. nie pchałabym się. Mamo dlaczego mnie urodziłaś, skoro....

moje oczy nie chcą słońca!

5 lutego 2015 , Komentarze (5)

moje wyniki ;(

datawagaszyjabicepsbiusttaliabrzuchbiodraudołydka
22.01.80,03636109861071036239
5.0277,23636107851041016039


2 tygodnie. -2,8 kg. -10cm.  205 min spaceru. 610 min marszobiegu. (10h 10'
)
w tym tygodniu zaczęłam realizować plan z nauka angielskiego, więc są tyko 4 godz.
nadal mam problem z piciem wody, z trudem udaje mi się wypić 0,5l samej wody dziennie

mój komentarz: jestem głęboko niezadowolona z wyników (!) i z tego co widzę. zazwyczaj jak biegałam ciało automatycznie ujędrniało się, modelowało, a teraz?!... rozlewa się na wszystkie strony. przerażają mnie moje uda, jak usiądę - jeszcze tak grubego uda nie miałam, tak samo łydki, bicepsy,... jestem przerażona (!!) czuje nadchodzące zniechęcenie, ale nie poddam się jest za wcześnie, albo inaczej... od dziś nie ma w moim życiu miejsca na zniechęcenie (!) dlatego od dziś podkręcam tempo przy bieganiu, i zaczynam pilatesować swoje ciało. co do diety: różnie bywa, ogólnie unikam słodkiego, jedzenia po 19tej. nie jem tłustych rzeczy, zazwyczaj owsianki, jogurt naturalny, gotowane warzywa (wciąż za mało), w tym czasie miałam dwa wielkie napady głodu.

wychodzę wyładować całą złość

3 lutego 2015 , Komentarze (2)

w ostatnim czasie podjęłam bardzo ważną decyzje, która miała i ma diametralny wpływ na moją przyszłość, tzn zawiązanie coraz głębszej przyjaźni, z mężczyzną, z którym mnie wiele łączy. odczuwam w związku z tym wiele spokoju i szczęścia, ale kiedy się przyglądam temu jakie sygnały daje moje ciało od ,niespełna dwóch tygodni, zaczynam się zastanawiać o co w tym chodzi, co jest w mojej podświadomości, i nieświadomości w związku z dokonaną zmianą.

sygnały
budzę się w nocy i ogólnie mniej śpie
ból żołądka - pieczenie, jakby ścianki były całe poparzone
cokolwiek bym zjadła, żołądek boli jakbym wypiła kreta do rur
mniejszy apettyt
tępy ból głowy
zmniejszona koncentracja
ciało odrzuca produkty na zewnątrz w postaci wysypki
objawy poprzedzające okres, przyszły dwa tygodnie wcześniej
jest tak jakby ktoś we mnie śpiewał i mnie kołysał

najbardziej z tego wszystkiego dokucza mi żołądek, z którym mam problemy od 13tego roku życia. a teraz kiedy mam prawie 24 lata, chce mieć już ten temat zakończony,... i nie bardzo wiem co zrobić. pójście na gastroskopie będzie wiązało się z wygospodarowaniem czasu, a ja go prawie że nie mam... lekarze przepisywali by mi tylko tabletki, które nie dają długotrwałego rezultatu,... jednym słowem do bani. a moja dieta? jem ostatnio jak wróbelek i umiem rozróżnić głód od czegoś zupełnie innego, nie jem od ok 10 lat tłustych itp rzeczy,...

jak myślicie, uważacie, może z własnego doświadczenia, gdzie powinnam szukać pomocy? lub jaki miałybyście sposób na ten problem ??

***
ps. odnośnie spraw mojej vitalii, waga ku mojejmu zaskoczeniu leci w dół, jednak nie widzę różnicy w centymetrach, a to znaczy że sama woda wyparowywuje ze mnie, ...;/ walczę z sobą by ten nawyk w sobie wypracować, ponieważ nie lubie pić wody, szczególnie warszawskiej. Oficjalne mierzenie i ważenie we czwartek rano.

dobrego wieczoru kochane Vitalijki (kwiatek)

motywacja : dla niego


25 stycznia 2015 , Komentarze (10)

na dzień dobry, dostaje nową energie do walki z kilogramami.
spotkamy się od pół roku, po trzech latach rozłąki. podjeliśmy ostatniej nocy, że będziemy razem, że zacieśniamy relacje i dajemy sobie nawzajem szanse.

mówiąc z szacunkiem i delikatnością, między słowami odczytuje, że chciałaby mnie szczuplejszą. ja też tego bardzo pragnę, a na myśl że mógłby mnie dzięki temu spokojne nosić na rękach, dostaje kopniaka w tyłek.

on mieszka w krakowie ja w warszawie i tak będzie do czerwca, po części nie ciesze się z tego, ale taka jest sytuacja z obu stron. ja do tego czasu wyznaczyłam sobie cel

1. 3-6x w tyg. uprawiać marszo-biegi (do czasu aż uzyskam kondycje biegaczki)
2. pić dużo wody i odżywiać się zdrowo
3. zapisać się na (basen- jak schudne do 70kg), pilates 1-2x w tyg.
4. 1x w mc zapisać się na masaż
5. zadbać o włosy, skórę, paznokcie, zęby
6. 1x w tyg kupić lub zrobić sobie drobiazg w nagrodę
7. rozwijać się
8. cieszyć się życiem
9. nauczyć się języka angielskiego
10. w czerwcu pojechać na tydzień w góry
11. pod koniec czerwca przeprowadzić się do innego miasta

I love it.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.