na dzień dobry, dostaje nową energie do walki z kilogramami.
spotkamy się od pół roku, po trzech latach rozłąki. podjeliśmy ostatniej nocy, że będziemy razem, że zacieśniamy relacje i dajemy sobie nawzajem szanse.
mówiąc z szacunkiem i delikatnością, między słowami odczytuje, że chciałaby mnie szczuplejszą. ja też tego bardzo pragnę, a na myśl że mógłby mnie dzięki temu spokojne nosić na rękach, dostaje kopniaka w tyłek.
on mieszka w krakowie ja w warszawie i tak będzie do czerwca, po części nie ciesze się z tego, ale taka jest sytuacja z obu stron. ja do tego czasu wyznaczyłam sobie cel
1. 3-6x w tyg. uprawiać marszo-biegi (do czasu aż uzyskam kondycje biegaczki)
2. pić dużo wody i odżywiać się zdrowo
3. zapisać się na (basen- jak schudne do 70kg), pilates 1-2x w tyg.
4. 1x w mc zapisać się na masaż
5. zadbać o włosy, skórę, paznokcie, zęby
6. 1x w tyg kupić lub zrobić sobie drobiazg w nagrodę
7. rozwijać się
8. cieszyć się życiem
9. nauczyć się języka angielskiego
10. w czerwcu pojechać na tydzień w góry
11. pod koniec czerwca przeprowadzić się do innego miasta
I love it.
Anitulli
4 lutego 2015, 23:49Powodzenia Kochana ! :) ja mam swojego M już od 5 lat, jednak to przy nim trochę mi się przytyło fiiufiu kebabiki, mc donaldy itp. Teraz chcę sobie trochę dogodzić i poprawić kondycję, więc bierzemy się za siebie :)
kaaaya
25 stycznia 2015, 20:49Z tym odnośnie Twojego chłopaka i noszenia :)))) to jakbym czytała siebie!!!!!! :) Uda się! co do angielskiego też chcę go szkolić w tym roku!
agnes1984s
25 stycznia 2015, 17:24Cele ambitne. Powodzenia i dużego samozaparcia
agnes1984s
25 stycznia 2015, 17:23Komentarz został usunięty
tulipan2015
25 stycznia 2015, 17:23dzięki kochane;* widzę że mogę na wasze wsparcie liczyć ;))
ewelajnax
25 stycznia 2015, 17:13Powodzenia :)Punkt 7 i 8 najfajniejsze !
angelisia69
25 stycznia 2015, 16:55oby zapal nie minal ;-)
ertna
25 stycznia 2015, 16:52Powodzonka w realizacji wymarzonego celu :)