39 dzień.
Nie spodziewałam się że tyle wytrzymam. I nie mam zamiaru teraz rezygnować.
Dietę trzymam dalej, wyzwanie też idzie na przód.
Menu:
ś: pół serka homogenizowanego + kawa z mlekiem i miodem
IIś: dwa wafle ryżowe i jabłko + herbata
o: surówka + pierś z kurczaka [fot.] (130g piersi w przyprawach, surówka - kapusta pekińska, marchew, jabłko, jogurt naturalny, pieprz, sól) Pychota!
pod: orzechy włoskie
k: jeszcze nie wiem.
Mam straszne problemy w zmuszeniu się do jedzenia śniadań. Dziś ten serek to była katorga, a i tak nie zjadłam całego. Musiałabym zjeść coś co naprawdę lubię i do tego coś co się szybko robi. Poradźcie coś!? Tylko odpada na słodko. Czyli te wszystkie owsianki z bananami czy coś w tam stylu nie przejdzie..
Muszę też zacząć pić wodę. Bo teraz przyznaje bez bicia że nawet pół litra pewnie nie wypijam.. ale do tego też nie potrafię się zmusić... ech...
39/109
Happy_SlimMommy
22 października 2015, 21:09Chmm a może po prostu kanapki ?
trywialnaa
22 października 2015, 22:33staram się ograniczać pieczywo, ale coś czuje że na tym się skończy. ;)
chrupkaaaa
22 października 2015, 20:33Narobiłas mi smaka ta surowka :) a ja na śniadanie również polecam serek wiejski z różnymi dodatkami. Mam ulubiony z Piątnicy. Jakieś jajeczko na miękko lub jajecznica. Znajdziesz cos co lubisz. Miłego wieczoru :)
trywialnaa
22 października 2015, 22:34z jajkami za dużo roboty. :D ja rano jestem nie mrawa. najchętniej bym się tylko obudziła ubrała i poszła do pracy. ;)
igusek
22 października 2015, 19:14hmmm.... a może po prostu jakas kanapka rano? Wtedy najlepiej zjeść najwięcej węglowodanów bo potrzebujemy energii więc ciemny chlebek byłby niezłym rozwiązaniem
schudnac_to_moj_cel
22 października 2015, 16:33zgadzam się suróweczka przepyszna!! ;) ja też na słodko nie przepadam za śniadaniami u mnie króluje serek wiejski pod każdą postacią siup do miseczki i dodaje ogorek kiszony lub papryka lub ogorek swiezy lub pomidorek lub koperek lub szczypiorek lub łososia wędzonego lub plasterki szynki tak na prawdę wszystko co mam w danym momencie pod ręką do tego sol pieprz jakies ziola bazylia oregano pieprz chilli cayene różnie i do tego kromeczka lub dwie różnego ciemnego chlebka raz z chia raz ze slonecznikiem raz graham i uwierz mi na pewno nauczysz sie jesc sniadania ja kiedys tez zjadałam pierwszy posilek kolo 12 a teraz wstaje i juz mysle co zjem na sniadanko tak sobie wpoilam ze od sniadania zalezy moj calodzienny metabolizm ze czesto zdarza sie ze sniadanie w ciagu dnia wychodzi mi najlepiej ;D
trywialnaa
22 października 2015, 17:11oooj tak! serek wiejski! uwielbiam. mogłabym jeść i jeść. :)
Dobranoc
22 października 2015, 14:5440 dni to już nie przelewki, gratuluję! W koncu i do śniadań przywykniesz, musisz opracować sobie coś takiego, co będziesz jadła z przyjemnością. :) Nawet jeśli codziennie miałoby być to samo.