jestem
na liczniku 76,9
nie wiem ,czy to sprawa zgubionych kg czy coraz cieplejszych dni ,ale poczułam ogromną potrzebe zadbania o siebie .Poza zdrową dietą i ćwiczeniami to do tej pory niewiele robiłam.
I tak ,najbardziej boje się stanu mojej skóry po utracie 15 kg ,a jeszcze drugie tyle przedemną.
Zakupilam więc kwas omega 3 ,bańki chińskie i mocno nawilżajacy krem (podono najlepszy dla kondycji skóry jest zwykły nawilżający ,żaden po 100 zł cudowny specyfik)
najmłodsza nie jestem ,więc moje odchudzanie może być katastrofą dla skóry.
pozatym zrobiłam sobie zabieg z skarpetkami złuszczającymi i w planach wizyta u fryzjera i zmiana koloru.
Życzę wszystkim ,dbajmy o siebie na wszelkie możliwe sposoby.
ps
jeszcze dodam ,że od tygodnia piję zieloną herbatę z pigwą z biedronki 4 kubki i do owsianki dodaję 3 orzechy włoskie